 |
zimno bez Ciebie i smutno. Pusto bez Ciebie i nudno. Z Tobą zdecydowanie najlepiej / i.need.you
|
|
 |
Chyba dobrze, że to koniec roku szkolnego. Jest mi zbyt smutno, zbyt trudno by skupić się za nauce. Chyba zbyt tęsknie. Brak mi całego ciebie i za całym tobą tęsknie. Ciągle myśle o tym, że wyszedłeś na chwilę i zaraz wrócisz. / i.need.you
|
|
 |
Jeszcze pamiętam jak otwierałam oczy i widziałam ciebie, widziałam cię obok. Mogłam czuć twój zapach, oddech, dotyk. Znów łapię się na tym, że wciąż pamiętam. Że wciąż to czuję. / i.need.you
|
|
 |
Najgorsza jest to, że ty nie myślisz o mnie. Nie czujesz tej tęsknoty przez którą właśnie umieram ja. / i.need.you
|
|
 |
Aktualnie nie wiem gdzie się znajduję. Chyba wciąż szukam stałego miejsca. Trudno je znaleźć. Może czas wrócić do rzeczywistości, ale tam jest tak okropnie. Nie ma w niej ciebie i nas, nie mogę między innymi z tego powodu przekroczyć tego progu. / i.need.you
|
|
 |
czuję się okropnie. Dlaczego dziś się tak czuję? / i.need.you
|
|
 |
Twoje oczy dawniej wpatrzone we mnie, to takie oczy które przypominały mi miłość. A może coś więcej. Miłość to chyba zbyt małe słowo aby opisać to wszystko co chciałam zamknąć i dać tobie w tamten dzień. Nie mogę bez ciebie żyć i chciałabym żyć dla ciebie. Boję się otworzyć dziś oczu bo wiem, że nie zobacze tuż obok nich twoich. Boję sie że prawda silnie uderzy w moje wnętrze. Czy to tylko miłość? Przecież chce ci dać więcej niż na miłość wypada. / i.need.you
|
|
 |
Nie jestem agresywna, czasami tylko kogoś uderzę, drę mordę i rzucam przedmiotami.
|
|
 |
Znalazłeś we mnie to, czego innym szukać się nie chciało.
|
|
 |
Podobno nie można mieć wszystkiego tego, czego pragnie się najbardziej, ale mając, Ciebie mam wrażenie, że jednak mam wszystko to, co chciałam mieć od zawsze.
|
|
 |
Jest źle, źle i pusto, patrzysz, przyglądasz się temu, odczuwasz ból, ale nie ból fizyczny, chcesz coś na siłę zmienić, a może kilka spraw odwrócić? Zamienić, cofnąć, odrzucić? Wchodzisz do mieszkania i nie widzisz Jego kurtki, nie słyszysz dźwięku radia, na stole pusto, znów nikt nie jadł śniadania, brak określonego zapachu, brak męskich perfum, zgaszone światła, szaro i cicho, jak gdyby brakowało tu kogoś, czyichś dłoni, czyjegoś głosu, długich rozmów i tego ciepła, które powinno być przy każdym z nas. / nieracjonalnie
|
|
|
|