|
nie wiem, jak wyglądają twoje oczy, gdy się budzisz, nie wiem, w jaki sposób zasypiasz, co robisz przed snem, nie wiem, czy budzisz się w środku nocy, czy masz w zwyczaju przekręcać się w czasie snu na drugą stronę, może śpisz na brzuchu, nie wiem nic o twoich nocach, być może nie zawsze sypiasz spokojnie, nie zawsze bezpiecznie i nie do końca samotnie, może masz kogoś, ktoś zasypia przy tobie, trzyma twoją rękę i dzielisz z nią jedno łóżko, nie wiem, co znów strzeliło mi do głowy, jesteś tak daleko, nie umiem opanować myśli. / nieracjonalnie
|
|
|
|
Powiedz, że mnie kochasz. Potem mogę zniknąć. [ disable ]
|
|
|
|
To całkiem kurwa śmieszne,jak można tęsknić za osobą,której tak naprawdę nigdy przy Tobie nie było. Zabawne,jak można tęsknić za słowami,których nigdy nie dopatrywałaś się,kiedy Jego usta je wypowiadały. To takie naiwne mając nadzieję,że jeszcze kiedyś zobaczysz w prawym dolnym rogu kwadratowe okienko,z Jego imieniem./shoocky
|
|
|
|
Stajesz na nogach i próbujesz w każdy możliwy sposób pokazać mu,jak cenny skarb stracił. Dajesz się poderwać przystojnemu facetowi z klubu,rozmawiacie,pijecie razem drinka,zaprasza Cię na parkiet,a Ty bez wahania zgadzasz się. Z głośników wydobywają się dźwięki,a Ty patrzysz mu prosto w oczy,mówiąc,że musisz wyjść. Chce iść za Tobą,jednak nie pozwalasz mu. Nie chcesz żadnego pochopnego kroku,którego będziesz mogła żałować. Jesteś poukładana,ale nie zawsze chcesz grać według reguł,czasami chcesz zapomnieć i pozwolić sobie na pozbycie się myśli o nim,jednak widząc go w klubie z inną panną robisz ten sam krok - mącisz w głowie facetom,odwzajemniasz jego uśmiech,a później zostawiasz samego jak psa. Jesteś bezlitosna,jak niegdyś on w stosunku do Ciebie. Nie zmieniaj tego,to dobre posunięcie. Pokaż co stracił,niech przyjdzie,błagając o powrót,a Ty ze satysfakcją wypisaną na twarzy powiedz,że to nie wasz czas,postąp tak,jak postąpił on. Nie przestawaj sprawiać mu bólu,odpłać się./shoocky
|
|
|
|
Mam ochotę wystukać Ci na klawiaturze jedną,bardzo długą wiadomość,w którą włożyłabym każde najmniejsze odczucie,jakie kieruje w stronę Twojej osoby. Mogłabym napisać tam,jak bardzo tęsknię i jak boli mnie Twoja nieobecność,ale po co? Co miałabym na celu pisząc to? Toksyczność nas zabijała,a ja nie chcę umierać i nie chcę,nie mogę rozpieprzyć mojego serca na malutkie kawałeczki./shoocky
|
|
|
Oboje wyciągnęliśmy coś z tego związku, ja na przykład - nauczyłam się bycia suką. Jestem niezniszczalna. /shoocky
|
|
|
dalej cierpie, dalej płaczę, dalej cię kocham i może już nikomu tej słabości do ciebie nie okazuje i ciągle wypieram się, że nie jesteś główną myślą w mojej głowie to wcale nie znaczy, że nie zapomniałam jak ważny jesteś dla mnie. bo przecież nigdy nikogo nie przestaje się kochać. jeśli jakaś znajomość znaczyła dla kogoś bardzo dużo to o tej drugiej osobie się nigdy nie zapomni, powtarzam NIGDY bo prawdziwa miłość nie przemija nawet wtedy, gdy zakochani się roztaną i mogą się pojawiać w twoim życiu osoby, które jakoś postarają się załatać tą dziurę w sercu to nigdy nie będą oni dla ciebie tak ważni, bo po pewnym czasie uświadamiasz sobie, że jednak za bardzo przywiązałaś się do tamtej osoby, by wpuszczać na jej miejsce kogoś innego. kogoś, kto nigdy nie będzie lepszym od niego nawet jeśli byłby w stanie przenieść góry dla ciebie i złapać gwiazdkę z nieba, o której zawsze marzyłaś / halcyon
|
|
|
wiesz w co najbardziej wierze? że kiedyś zauważysz, jak bardzo zraniłeś swoją ukochaną księżniczkę. przechodząc koło lusterka będziesz zakrywał dłońmi twarz nie mogąc uwierzyć jak mogłeś jej to zrobić, bo przecież kiedyś darzyłeś ją wielkim uczuciem. obiecywałeś jej, że nigdy nie będzie przez ciebie cierpieć, a jednak złamałeś obietnice. wypowiedziałeś w jej stronę tyle okropnych słów, że na samo wspomnienie o nich, zaczniesz robić się czerwony. zrozumiesz, że popełniłeś wielki błąd zostawiając ją i któregoś dnia, gdy ona będzie wypłakiwać kolejne łzy z twojego powodu, zapukasz do drzwi jej domu i spoglądając jej głęboko w oczy wyznasz, że z całego serca ją przepraszasz i prosisz o drugą szansę. ona bez wątpienia ci przebaczy bo jeśli się kogoś kocha, będzie się w stanie wybaczyć mu nawet najgorszą rzecz / halcyon
|
|
|
nie straciłam cię. dalej ze mną jesteś. dalej szeptasz mi do ucha te najważniejsze słowa, dalej dotykasz moich ust twoimi i dalej je całujesz najlepiej na świecie tak jak tylko ty potrafisz, dalej przytulasz mnie kiedy tego potrzebuję i dalej trzymasz mnie w swoich objęciach tak jakbyś nie chciał bym nigdy od ciebie odeszła, dalej wpatrujesz się swoimi najpiękniejszymi niebieskimi tęczówkami w moje zwykłe piwne oczy, dalej twierdzisz, że jestem najpiękniejszą kobietą na świecie a ja dalej delikatnie się uśmiecham i rumienię bo doskonale wiem że z jego ust płynie sama prawda, dalej bierzesz mnie na barana kiedy nie chce mi się iść i dalej kiedy mam problem, opowiadam ci o nim, a ty wysłuchujesz mnie jak prawdziwy psycholog. moja wyobraźnia jest na prawdę cudowna, prawda? straciłam cię tylko fizycznie, ale w myślach i w moim sercu dalej jesteś i będziesz już zawsze. kogoś takiego jak ty, się nie zapomina / halcyon
|
|
|
nagle coś we mnie pękło. nie wiem jak to się stało, nie wiem nawet kiedy. tak nagle. starałam się być silna i nawet przez jakiś czas nie myślałam o nim i o tej cholernej miłości, z którą sobie nie radziłam. a teraz próbowałam, chociaż się starałam. i nagle bum, wszystko to co siedziało we mnie od dłuższego czasu, wybuchło. łzy zaczęły się lać strumieniami i płynęły po moim policzku jak rzeka. wyszedł też ze mnie jakiś przeraźliwy pisk, którego nie jestem w stanie nawet opisać. coś okropnego. krzyk, którym spokojnie można opisać osobę, krzyczącą z bólu i cierpienia we wnątrz. to nie był mój płacz. to było coś obcego, czego jeszcze nie doświadczyłam. ja płakałam inaczej, cicho, w nocy, gdy nikt nie słyszał, wystarczyłoby przytulenie i już czułabym się bezpiecznie i spokojnie. teraz płakałam tak głośno i długo że każdy mógł to usłyszeć i nikt, nawet ON nie byłby w stanie mnie uspokoić. nikt nie dałby rady / halcyon
|
|
|
tak cholernie mnie zraniłeś ale wiesz co? nie życzę ci źle, nie potrafię być taka jak ty. oschła, egoistyczna, obojętna. nie. to nie są cechy mojego charakteru. jak widać, na prawdę się różnimy. więc słuchaj uważnie. mam nadzieję, że ułoży ci się i z nią i w życiu. a jeśli z tamtą ci się nie ułoży, nie martw się, spotkasz kiedyś kogoś na swej drodze z kim będziesz dzielił swoje rozterki życiowe i całe swoje szczęście. a jeśli będziesz miał jakiś problem, przyjdź, wysłucham cię, wesprę, tak jak to robiłam dawniej, kiedy jeszcze byliśmy razem. bo do mnie zawsze będziesz mógł przyjść, moje drzwi i ramiona dla ciebie zawsze będą otwarte. i pamiętaj kochany, nigdy się nie poddawaj i zawsze się uśmiechaj. przecież masz taki piękny uśmiech / halcyon
|
|
|
|