 |
|
Mieć nadzieje to... oczekiwać w ciemności na promień światła i nie zamykać oczu - choć nic się nie widzi - z rozpaczy.
|
|
 |
|
Siedzieli późnym wieczorem na ich polanie, ona pijąc tanie wino prosto z butelki, opowiadała mu o swoim życiu.. Jej ciało całe drżało, a łzy ciekły z jej oczu z ciągłą częstotliwością. On spoglądał w jej oczy, w tym momencie widział wszystko – ból, cierpienie i rozpacz.. Zrozumiał jak wiele w życiu przeszła, po jego policzku spływała pierwsza łza, nie wytrzymał.. Przytulił ją i wyszeptał `ja nigdy cię nie skrzywdzę, obiecuje`. Nie wiedziała, ze to kolejna rzucona na wiatr obietnica, przez którą znów będzie wylewała słone łzy. / lovexlovex
|
|
 |
|
Chciała lazurowe niebo na dzień dobry i namiętne pocałunki na dobranoc.Pragnęła chodzić po dachach szczęścia, zrywając gwiazdy miłości w samym środka piekła. /lovexlovex
|
|
 |
|
Zgwałciłeś mój rozum, poszarpałeś uczucia, bez skrupułów wyrwałeś moje serce i zostawiłeś. Tak, ciebie nigdy nie było. / lovexlovex
|
|
 |
|
jeszcze rok temu nie powiedziałabym, że możemy być aż tak blisko. nie wiedziałam, że znajdziemy wspólny język. nie domyślałam się nawet, że wszystkie najpiękniejsze wspomnienia będę zawdzięczać właśnie Tobie. rok? to on dla mnie zmienił wszystko, a teraz to Ty jesteś dla mnie wszystkim.
|
|
 |
|
wyjdź z mojej głowy. wyjdź już na zawsze. mówię im, że jesteś nikim i mam Cię w dupie. ale oni nie wiedzą, że tak naprawdę każdego nowo poznanego chłopaka porównuje do Ciebie. nie ma nikogo innego. tylko Ty.. tak nieosiągalny dla mnie.
|
|
 |
|
byłaś na drugim końcu miasta. poszłaś ze swoim chłopakiem więc się o Ciebie nie martwiłam. zastanawiałam się tylko czy pobijesz swój kolejny rekord w piciu piw, przecież każde wasze spotkanie kończyło się tym samym. zadzwonił do mnie i powiedział że zemdlałaś. spytałam ile w siebie wlałaś a gdy wypowiadał słowo 'czternaście' myślałam że sie przesłyszałam. 'jak mogłeś jej na to pozwolić idioto?! gdzie jesteście?' powiedziałam zdenerwowana. błagał żebym przyszła, że tylko ja mogę Ci pomóc. zaczęłam biec, bardzo szybko w waszym kierunku. nie mogłam Cię stracić.
|
|
 |
|
Uwielbiałam kiedy podchodził do mnie i wyjmował mi lizaka z buzi i wsadzał go do swojej. Lubiłam się wtedy na niego złościć, a on czule patrząc na mnie mówił, że to prawie jak pocałunek. Zawsze jednym słowem potrafił sprawić, ze wymiękałam. / lovexlovex
|
|
 |
|
Każdy jego ruch doprowadzał mnie do obłędu. Jego łobuzerski uśmiech sprawiał, że chciałam się w nim zatracić bez reszty. Był idealnym ideałem mojego ideału. / lovexlovex
|
|
 |
|
Najbardziej uwielbiałam jego pocałunki. Były takie niesamowite, namiętne. Zawsze gdy mnie całował miałam nogi z waty, w brzuchu stado motylków a w głowie erotyczne myśli. Doprowadzał do szału moje serce, mój umysł. Pragnęłam go niewiarygodnie mocno. Do dziś czuję ten smak nikotyny wymieszanej z owocowymi gumami jaki zawsze wplątany był w nasze pocałunki. / lovexlovex
|
|
|
|