 |
W pewnym momencie przychodzi chwila, kiedy siedzisz całkowicie bez siły i zdajesz sobie z tego sprawę, że jesteś bezsilny. Tak po prostu zaczynasz się poddawać nie zaczynając nawet walki. Spisujesz się na straty, bo nie widzisz żadnej możliwości podniesienia się po upadku, zbyt mocno życie dało się we znaki, zbyt często upadałeś, aż w końcu straciłeś siłę. Ale wiesz, że zgotowałeś sobie piekło na swoje osobiste życzenia, że tak naprawdę każdy Twój problem jest z Twojej winy i to Ty możesz to naprawić, tylko za bardzo nie wiesz jak się do tego zabrać. Wszystko wydaje Ci się takie odległe, nieosiągalne, zaczynasz nienawidzić siebie za to, jaki jesteś, za to, co zrobiłeś, ile błędów popełniłeś, za przeszłość. Zaczynasz mieć do siebie o to żal. I nie potrafisz sobie wybaczyć, że nie jesteś w stanie cofnąć czasu, chociaż wiesz dobrze, że nikt nie potrafi tego zrobić.
|
|
 |
Czy wiesz, ze gdy z Tobą piszę, rozmawiam, a nawet kiedy widzę, że uśmiechasz się do mnie to czuję się jak księżniczka. Mam wtedy swą własną bajkę. A ty jesteś jej tematem. Więc proszę nie zmieniaj tego co jest teraz.
|
|
 |
kocham gdy siedzimy na angielskim , nieogarniając lekcji , gadamy o Jacku Danielsie, obrączkach że powinno nosić się na czwartym palcu od serducha , gdy wyjmuje bułkę i zaraz nic z niej nie zostaje , gdy robimy sobie warkoczyki jak małe dzieci , potem się śmiejemy że mamy tak samo zrobione tylko grzywki inaczej są ułożone , po czym pada słowo „popierdolone” , na ławce leżą torby , pełno kartek , telefony , słuchawki a gdy pani powie „ dziewczyny uspokójcie się i zajmijcie się lekcją ” zaczynamy się śmiać jeszcze głośniej, tak zajebiście kocham takie akcje. /namalowanaksiezniczka
|
|
 |
a kiedy go obejmowała zamykała oczy ze szczęścia ♥
|
|
 |
Uwielbiałam dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla mnie najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kocham go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe
|
|
 |
Sprawiasz, że pojawiają się motylki w brzuchu. //zakochanawnim
|
|
 |
Zatańczył, opił, przytulił, rozweselił, zasmucił, zrobił nadzieję, a przede wszystkim rozkochał. //zakochanawnim
|
|
 |
Pragnę Cię odkąd sięgam pamięcią. //zakochanwnim
|
|
 |
Ciągle sprawiasz, że śmieję się do monitora... //zakochanawnim
|
|
 |
Przytulił mnie a ja zapragnęłam go na co dzień.. //zakochanawnim
|
|
 |
Czułam się wyjątkowa w Twoich ramionach. //zakochanawnim
|
|
 |
serdecznie pozdrawiam panią od języka polskiego mojego chłopaka , która czyta moje moblo. :)
|
|
|
|