 |
18.- Nie mam już ciebie, nie mam największa strata. Nienawidzę za to siebie, życia i całego świata. Jeszcze raz zatańcz ze mną, bo chcę to przeżyć, znam prawdę, ale nie chcę przestać wierzyć. Dlaczego mój i Twój świat się zderzył? Najgorsze, że na te pytania są odpowiedzi. Te dni się skończyły, a koniec jest końcem. Życie życiem. Jaka róża takie kolce
|
|
 |
dlaczego ludzie się rozstają? jak można kochać, a później nienawidzić. przecież miało się tyle wspólnych planów, marzeń i pragnień. przecież tyle cudownych chwil spędzonych razem, tyle uśmiechów i tyle zmysłowych spojrzeń wymienionych między sobą. tyle rozmów, tyle wsparcia, tyle sytuacji, tyle wspomnień. tyle słów, że się kocha, że się potrzebuje. i tak po tym wszystkim po prostu koniec? nie znamy sie? a po upływie miesiąca kręci go inna panna? no fakt. szczerze kochałeś. przecież to tylko facet nie? brakiem tupetetu to Ty nie grzeszysz..
|
|
 |
codziennie w nocy mówię sobie to już ostatni raz. ostatni raz siedzę do późna, ostatni raz w kubku mam wódkę, ostatni raz palę papierosa i ostatni raz płaczę za tobą.
|
|
 |
Lubił nie dawać znaku życia i zostawiać ją samą na długi czas, mając wyjebane na wszystko co z nią związane, później wracać i mówić puste przepraszam, upierając się przy kocham, które działało na nią jak lekarstwo.
|
|
 |
Straciłam wiele, najważniejsze rzeczy, od wolności przez miłość po zdrowie i nic nie cieszy...
Wszystko po kolei.. jeszcze więcej nie jest łatwo,ale trzeba ciągnąć te jebane bagno..!
|
|
 |
Oni mnie nie lubią. Nie szkodzi. Kiedyś spotkam kogoś, kto będzie mnie lubił, nawet gdy nie będę się o to starać. Gdy ktoś cię lubi, bo się starasz, to nie lubi cię takiej, jaką jesteś. Lubi nieprawdę o tobie.
|
|
 |
I śmiejesz się, kiedy mówią, że jesteś taka twarda, poukładana i niczego nie przeżywasz. Myślisz sobie, co ci wielcy "przyjaciele" mogą o Tobie wiedzieć?
|
|
 |
Nie potrafię wyrazić, jak jestem wdzięczna za naszą małą nieskończoność. Dałeś mi wieczność, w naszych policzonych dniach.
|
|
 |
Każdy jest zajęty udawaniem kogoś, kim wcale nie jest. Możliwe, że dzieje się tak dlatego, iż nikt nie wie, kim naprawdę jest. Gdybyśmy potrafili się przyznać, że nawet w tłumie jesteśmy samotni. Może wtedy moglibyśmy wzajemnie sobie pomóc, zamiast tylko udawać. Nie rozumiem, dlaczego wygląda to inaczej, niż kiedy byłam dzieckiem. Wtedy przyjaźnie były prostsze, niż dzisiaj. Teraz trzeba przestrzegać reguł, których nikt nie potrafi określić. Gdybym mogła spełnić jedno życzenie, każdy stałby się tym, kim naprawdę jest. Myślę, że wtedy świat stałby się o wiele lepszym miejscem.
|
|
 |
Jeśli myślisz,że nikt cię nie polubi, twoje nastawienie zacznie wszystkich odpychać i rzeczywiście tak się stanie.
|
|
 |
Czasami sobie myślę, że wszyscy tylko udają odważnych, a wcale tacy nie są. Może to dzięki udawaniu stajemy się odważni.
|
|
 |
Muszę zebrać się w sobie. Zszyć się z powrotem. Skleić, nawet prowizorycznie, bo się rozlatuję.
|
|
|
|