 |
Twardzi ludzie są jak hartowane szkło. Wytrzymują więcej niż inni, ale gdy już się rozpadają , to na miliony kawałków, których nie można już skleić w jedną całość.
|
|
 |
Gdybyśmy postawili pośrodku pokoju trzyletnie dziecko i zaczęli na nie krzyczeć, wymyślać mu, że jest głupie, że nigdy niczego nie potrafi zrobić dobrze, że powinno to zrobić tak, a nie inaczej, gdybyśmy kazali mu przyjrzeć się, jaki zrobiło bałagan, a przy tym jeszcze uderzyli je kilkakrotnie, zobaczylibyśmy, że to wszystko zakończyłoby się albo przerażeniem dziecka, które ulegle siądzie w kącie, albo jego agresją. Dziecko wybierze jedno z tych dwóch zachowań, my zaś nigdy nie poznamy jego możliwości. Jeśli temu samemu dziecku powiemy, że bardzo nam na nim zależy, że kochamy je takim, jakie ono jest, kochamy za jego uśmiech i mądrość, za jego zachowanie, że nie mamy mu za złe błędów, które popełnia w trakcie nauki i że bez względu na wszytko będziemy dla niego oparciem – okaże się, że możliwości, jakie zaprezentuje, przyprawią nas o zawrót głowy. W każdym z nas tkwi takie trzyletnie dziecko i większość swojego czasu tracimy na karcenie tego.
|
|
 |
2 słowa 9 litr...
Był Dupkiem!!!
|
|
 |
Lubił nie dawać znaku życia i zostawiać ją samą na długi czas, mając wyjebane na wszystko co z nią związane, później wracać i mówić puste przepraszam, upierając się przy fałszywym kocham, które działało na nią jak lekarstwo.
|
|
 |
Niektóre kobiety udają głupiutkie, żeby mężczyźni mieli szanse im zaimponować.
|
|
 |
Trochę głupio byłoby zmarnować sobie życie, biorąc pod uwagę: "co powiedzą o tym ludzie."
|
|
 |
Może już dzisiaj spotkałeś człowieka, z którym spędzisz resztę życia w przytulnym domku z gromadką uroczych dzieci. Może rok temu spotkałeś osobę, która wydawała Ci się przyjacielem, a później bez skrupułów zostawiła Cię samą z dnia na dzień. Niektóre osoby i wydarzenia nas inspirują, ciekawią, a inne zgorszają lub sprawiają, że już nigdy nie będziemy tacy sami. Jedno jest pewne, nigdy nie należy tego żałować, bo każda osoba wnosi coś niepowtarzalnego i unikalnego do naszego życia.
|
|
 |
siedziała ze znajomymi w parku. kumpela kłóciła się z chłopakiem, a oni siedzieli milcząc. kiedy po raz kolejny usłyszała, jak jej kolezanke wyzywał, coś w niej pękło. przypomniało jej się, jak była traktowana przez swojego ojca i, że wtedy nikt jej nie poparł, nie pomógł. nie zastanawiając się nad tym, co robi, wstała, podeszła do niego i przypi*rdolila mu ręką w twarz, z dość dużego zamachu. nie powiedział jej nic, bo zawsze się jej bał. a ona popatrzyła sie, rozpłakała się i powiedziała, że jeśli jeszcze raz go tkniie, pożałuję. nieco zdziwiła się jej odpowiedzią, ale w końcu zrozumiała, że wtedy, kiedy tak ja traktowano, powiedziałaby tak samo. stwierdziła, że da już temu spokój, że sama musi przejrzeć na oczy, to dopiero zrozumie.
|
|
 |
Był taki dzień, nadeszła taka chwila,
Gdy usłyszałam- mała mam cię już dość!
Mam cię już dość! Rozumiesz?!
Bukiety róż i miłość jak na filmach,
Lecz w końcu zrozumiałem mam cię już dość!
Mam cię już dość!
Nie przejmuj się to zwykła rzecz
Czasami w życiu coś kończy się
Po nocy jednak nadchodzi nowy dzień.
|
|
 |
Może koniec coraz bliżej
A może po prostu mam schize
i nie wiem czy kiedyś minie mi to
Może. Już taki jesteś i dla mnie to szok
Może po prostu tak wygląda miłość
Jest mi zimno jebać karmę to jebany wyrok
Mam 16 wiosen na karku nie chcę pod prąd płynąć
|
|
 |
Nieprawda, że czas leczy rany i zaciera ślady. Może tylko łagodzi przykrywając wszystko osadem kolejnych przeżyć i zdarzeń. Ale to, co kiedyś bolało, w każdej chwili jest gotowe przebić się na wierzch i dopaść. Nie trzeba wiele, żeby przywołać dawne strachy i zmory. Gdyby nawet trwały w ukryciu, zepchnięte na samo dno, to przecież gniją gdzieś tam, na spodzie, i zatruwają duszę, zawsze pozostawiając jakiś ślad - w twarzy, w ruchach, w spojrzeniu - tworzą bariery psychiczne, kompleksy. Nie pomoże wódka, nie pomoże szarpanie się w skrajnościach, od usprawiedliwiania do potępiania.
|
|
 |
Mam skłonność do życia we śnie, do zmyślania ludzi i sytuacji. Do urabiania życia na kształt teatru. Do NIERZECZYWISTOŚCI.
|
|
|
|