 |
wracałam do domu. było już dość późno i ciemno. sięgnęłam do kieszeni i wyciągnęłam kolejnego szluga. zaciągałam się po raz kolejny kiedy nagle na przeciwko mnie wyłonił się on. - mówiłem Ci żebyś przestała palić. trujesz się tym. - to jest kurwa moje życie i będę robić co mi się podoba. Wypaliłam do końca i odeszłam .. / x3wisniowybananx3
|
|
 |
coraz bardziej się od siebie oddalamy , chociaż nawet tego same nie chcemy .
|
|
 |
w sercu ponad 88 skrajnych emocji od miłości przez tęsknotę po nienawiść i ból .
|
|
 |
nie umiem, nie potrafie po raz kolejny Ci zaufać. / x3wisniowybananx3
|
|
 |
tak najbardziej to bym chciała aby już był niedzielny wieczór i mogłabym do ciebie przybiec i wyszeptać ci do ucha; ' tęskniłam , nadal nie wierzysz ? '
|
|
 |
włosy mam zniszczone przez prostownice , wątrobę przez wódkę , płuca przez fajki . serce za to mam zniszczone tobą .
|
|
 |
wiesz czego się teraz najbardziej boję ? tego ,że jak za niedługo powiem ci co do ciebie czuję ty po prostu to zignorujesz i zapomnisz o mnie .
|
|
 |
wracałam do domu z przyjacielem , odprowadzał mnie jak zawsze. na pożegnanie przytuliłam go i powiedziałam : nadal mi na nim zależy wiesz ? i rozpłakałam się jak małe dziecko a on tylko mocniej mnie przytulił i pozwolił mi na sobie płakać przez jeszcze jakieś 10 minut .
|
|
 |
- nie masz prawa być o mnie zazdrosny , bo nie jestem twoja .
- ale możemy to szybko zmienić .
|
|
 |
kiedy trzymał mnie za rękę nawet straszny , ciemny las wydawał się niegroźną polanką .
|
|
|
|