 |
poddaje się, nie mam siły już o ciebie walczyć. zresztą nawet jakbym stanęła na głowie czy zrobiła coś równie szalonego, ty i tak byś tego nie docenił, to nie ma sensu.
|
|
 |
kiedyś upije się tak ,
że przyjde do Ciebie i przy kolegach wykrzycze Ci
wszystkie twoje błędy,
to jak namieszałeś w moim życiu,
że tak bardzo Cię nienawidzę,
że mam ochotę zabić i siebie i Ciebie.
a na końcu podejdę i szepne że Cię kocham.
|
|
 |
Ale ten idiota nie docenił nawet tego że serce mu przyniosła, na talerzu przystrojone w pocałunki i wieczne oddanie. Stwierdził, że jest za gorzkie i ma zbyt wiele blizn. Odeszła więc zawiedziona, rozpierda.lając talerz o ścianę. Po raz kolejny zawiodła ją miłość.
|
|
 |
`chciałabym byś do mnie teraz przyszedł.
bez słowa wziął mnie za rękę i zaprowadził nad jezioro.
ty byś mnie przytulił a ja bym sie wtuliła w twoją bluzę
i razem byśmy oglądali zachód słonca.
słuchając świerszczy cieszyibyśmy sie sobą.
no właśnie chciałabym ..`
|
|
 |
wystarczy, że powiesz 3 razy "kocham" Za pierwszym razem nie uwierzę... nie chce byś mnie zranił. Za drugim razem uwierzę... ale nie przyznam się do tego. Za trzecim razem odpowiem Ci tym samym.
|
|
 |
więc mimo wszystko uwielbiam z Tobą rozmawiać, uwielbiam uśmiechać się
do monitora jak głupia, kiedy piszesz coś zabawnego pomimo, że Ty
tego nie widzisz. Wiesz,to chyba znak, że cholernie mi na Tobie zależy..
|
|
 |
udzie mówią, że bardzo się zmieniłam. prawda jest taka, że dorosłam. przestałam pozwalać ludziom mną dyrygować. nauczyłam się, że nie zawsze można być szczęśliwym. zaakceptowałam rzeczywistość.
|
|
 |
To też wchodzi w zakres treningu uczuć. To głębokie przeżycie bycia wychujanym. Przeżycie tego bólu i zaakceptowanie go.. Ta akceptacja zarówno bólu, jak samego wychujania przychodzi łatwo.
|
|
 |
To kolejne samotne poranki, kiedy parzyła w kuchni kawę i marzyła o nim. To kolejne bezsenne noce, kiedy czuła jego obecność, a gdy wyciągała dłoń - jego nie było. To kolejne dni, kiedy starała się żyć..
|
|
 |
Siedząc w nocy na parapecie zastanawiałam się czy Ty przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za moją obecnością, za moimi żartami, dziwnymi pomysłami. czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem :"brakuje mi jej".
|
|
 |
Potrzebuję kogoś - do kogo będę mogła zadzwonić o czwartej nad ranem i zacząć, przeklinać na życie, płacząc z bezsilności. A on nie rzuci słuchawką, tylko wyciągnie mnie na spacer w piżamie, boso, w ramach pocieszenia
|
|
 |
płacząc na plaży wpatrywała się w mętną toń morza. chwilami zastanawiała się czy nie skoczyć w jej odchłań
na krawędzi pomostu zmieniła zdanie.nie jesteś tego wart.`
|
|
|
|