 |
|
Kocham go i nie zapominam o tym na imprezach. Jestem z nim na pełen etat i nienawidzę dziewczyn, które miłość dzielą między kilku./selektywnie
|
|
 |
|
na następny dzień po naszej kłótni, która skończyła się rozstaniem, jak gdyby nigdy nic - wstałam, ogarnęłam się i wyszłam do szkoły . i mimo, że minęło tak mało czasu, to wiedziałam, że wszystkie szkolne suki, już o tym wiedzą . tak, bo one z naszym związkiem były przecież na bieżąco . miałam ochotę wyjebać im wszystkim na raz, ale szłam spokojnie przez hol, czując na sobie spojrzenia innych i słysząc co chwilę szepty . nagle zauważyłam, że idziesz na przeciwko mnie, w towarzystwie kilku ładnych dziewczyn . uśmiechałeś się, zapewne wspaniale się czułeś, byłeś w końcu w swoim żywiole . od zawsze wiedziałam, że jesteś jebanym dupkiem ./ansomia
|
|
 |
|
"Wiesz, co jest najsmutniejsze? Myśleć o chwilach, których nigdy razem nie spędzimy, o
pocałunkach, którymi nigdy mnie nie obdarzysz. Zabawne... tęsknić za czymś, czego
naprawdę nigdy nie było...'
|
|
 |
|
To wszytsko jest dziwne. To życie jest dziwne. To Ty jesteś najdziwniejszy. Cały problem tkwi właśnie w Twojej osobie. Tydzień temu powiedziałeś że nadal kochasz, że nadal tęsknisz, że wciąż mnie potrzebujesz, że zrobisz wszystko bym dała Ci ostatnią szansę na poprawę. I wiesz? mogłabym długo cytować Twoje słowa, szkoda że były to tylko PUSTE słowa, a o Twoim nowym związku dowiaduję się przez zmianę statusu na facebooku. W zasadzie to już nawet nie wiem co chciałeś tym udowodnić. Chciałeś mi pokazać, że tęsknie za Tobą i jesteś dla mnie równie ważny jak ja dla Ciebie? Otóż masz rację jesteś dla mnie ważny, ale na pewno nie tak jak ja dla Ciebie. Swoim zachowaniem udowodniłeś jak to bardzo mnie kochasz.i tęsknisz. Tak bardzo tęskniłeś, że musiałeś się pocieszyć jakaś suką? Brawo, pokazałeś jaki jesteś dorosły!/crumblebumble
|
|
 |
|
złamałeś mi serce i zachowałeś się tak, jakbym to ja była wszystkiemu winna./crumblebumble
|
|
 |
|
Ty nie zasypiaj oczu, nie zamykaj, tylko
wstań, zmęczoną głowę tak jak brudne
dłonie włóż pod kran, niech zimna woda
zmyje z twego ciała chory plan, ja wiem,
znam ten stan, gdzie brak siły, cierpliwości,
my chcemy tu jednego, tylko chcemy
normalności i nie róbmy tu z powagi sytuacji
sobie jaj chyba, że każdy już ma wyjebane
na ten kraj i co ma być to będzie, ja
pieprzę, ja tak nie chcę, chcę spokoju, nie
chcę biec, chcę się cieszyć, jebać lament
|
|
 |
|
Nigdy nie zastanawiałam się, jak to jest stracić kogoś bliskiego. Kłaść się z rozrywającym na malutkie kawałeczki sercem, bólem w piersi i głową pełną wspomnień. Jak to jest, kiedy pojedynczy oddech sprawia, że w każdy milimetr ciała wbijają się miliony cienkich igieł, przynoszących ze sobą ogromne cierpienie. Nie zastanawiałam się, jak to jest budzić się i nie widzieć żadnego sensu w wykonywanych czynnościach. Jak to jest zatracać się w sobie coraz bardziej i bardziej. Odrzucać bliskich, odrzucać proponowaną pomoc.
Jak to jest umierać z godziny na godzinę, z bólu, tęsknoty.
|
|
 |
|
swoją zawiścią dodajesz mi mocy.
|
|
 |
|
czasem trzeba dać komuś zatęsknić żeby zrozumiał co musi docenić
|
|
 |
|
ludzie nie odróżniają dobra od zła. jakby masowy zespół Aspergera.
|
|
 |
|
nie jesteście sobie przeznaczeni .
|
|
 |
|
chuj, ze interesujesz sie wszystkimi, nikt nie interesuje sie Toba.
|
|
|
|