|
Już zapomniała o problemie z Kamilem do czasu gdy on przyszedl do jej szkoły i chciał z nią porozmawiać.Ona nie chciała go sluchać lecz postanowiła , że daje mu 2 minuty.Powiedział , że to nie on pisał te wszystkie durnowate smsy..poporstu ukradli mu telefon i jego koledzy się bawili.Powiedział , że bardzo ją kocha i nigdy by jej tego nie zrobił.Ona przytulając się do niego przypadkowo odwinęla sobie bluzkę pod którą chłopak zauwazy bandaż.
-Co Ci się stało?
-Nic ważnego . Ważne , że jesteś TY
Po szkole spotkała się z ojcem.MIał żonę i dzieci ktore ją zaakceptowali.Pewnego razu nie wytrzymując z ojczymem spakowała się i przeprowadziła do ojca.Tam miała lepsze życie i miała bliżej jej ukochanego.Od tej pory cały świat nabrał kolorów i jej dalsze życie toczyło się coraz lepszą drogą.Skończyla szkołę,znalazła pracę i orzeniła się z Kamlem.Nikt nie pomyślałby , że ta miłość może tak wiecznie trwać../najebanamiloscia
|
|
|
co rusz się na mnie spogląda .. a gdy ktos o mnie pyta nie che wql. o tym rozmawiać..wszystko stoi pod znakiem zapytania. powiedz poprostu komuś prawdę , że mnie masz w dupie nie ukrywaj tego./ najebanamiloscia
|
|
|
...bo chopacy zawsze mają na wszystko wyjebane , obchodzi ich tylko łóżko.- / najebanamiloscia
|
|
|
gdy ktoś się Ciebie pyta o mnie odpowiadasz , ze ie chcesz o tym gadać. Nie chcesz bo coś czujesz czy nie chcesz , bo masz mnie w dupie? / najebanamiloscia
|
|
|
a .. i tak jesteś mój!/najebanmiloscia
|
|
|
Nie wiem, ale zawsze jak o tobie myślę zaczyna padać deszcz...
|
|
|
razem z Tobą staje się łatwiejsze wszystko. przy Tobie czas staje w miejscu choć tak naprawdę leci szybko.
|
|
|
stoi mi stoi mi stoi ! - boże , dziewczybo. depresja męska? / najebanamiloscia
|
|
|
Gdy odchodził - płakałam. Gdy wracał - cierpiałam.
|
|
|
tak mocno trzymał mnie za rękę jakbym miała zaraz uciec. tak intensywnie się we mnie wpatrywał jakby widział mnie pierwszy raz. tak profesjonalnie udawał że mnie kocha, że przez chwilę uwierzyłam. ♥
|
|
|
stanął tak blizko , że poczuła jego odech... / najebanamiloscia
|
|
|
pewna laska zalatujaca wiochą widzac jego (lovcia go) podbiegla i dala na kartce jej numer. ona ; masz tą kartkę.. a on; weź to. nie chce tego.
ona; weeź. proszę !
a on; nie. a
ona; no ejj ! z w koncu tak sie speszył i nei wiedział co robić więc wzioł , zgnitl i wlozyl do plecaka a w domu wyzucił. widząc tą sytuację brechłam śmiechem myśląc ` ale wiochą zawiało` ale szuja . `
jestem ciekawa co bedzie dalej..:D ./najebanamiloscia
|
|
|
|