 |
Tęsknota jest najdokładniejszym sposobem pomiaru siły miłości.
|
|
 |
"Nie musisz kochac innego klubu, ale miej do niego szacunek, bo obrażając go pokazujesz tylko jakim jesteś szczeniakiem."
|
|
 |
Nasze wspólne chwile nigdy nie wygasną w mojej głowie, ale cieszę sie że to już koniec. / popsztrykana
|
|
 |
Wróciłam!! Chociaż mogłabym tam zostac na zawsze :)
|
|
 |
|
VIVA LA FIESTA szmato!
|
|
 |
wszystko zapięte wszystko pod kontrolą
no niby tak jednak plany się pierdolą
to zmorą nie tylko moją pewnie jest
to zmienia się bez względu na wiek
|
|
 |
.. a ty Księżniczko nigdy sie nie poddawaj. !
|
|
 |
nie wiedziałam jak mam się z nim pożegnać , przytulić go ? cmoknąć w policzek albo po prostu rzucić krótkie 'siema' i wejść do domu . chyba zauważył moje wahanie i niepewność , więc przejął kontrolę . pasowało mi to , ale nie wiedziałam do czego to się zbliżało . przyłożył dłoń do mojego policzka , drugą objął moją brodę abym zadarła głowę i spojrzała mu w oczy . taak , miał je cudowne . mogłabym szukać w nich skarbów , błyszczące , niesamowite... zbliżył swoje usta do moich i stało się . tak szybko , ale zarazem jak wieczność . cudowna chwila , ale niezręcznie było mi się odsunąć i spojrzeć w jego oczy po zakończeniu pocałunku . czułam jeszcze smak jego warg na moich , więc się oblizałam . wypaliłam krótkie 'dzięki za wszystko, dozobaczenia' i zaczęłam otwierać drzwi , kiedy weszłam do domu wysłałam mu zalotny uśmiech i zamknęłam drzwi po czym oparłam się o ścianę , uniosłam głowę do góry i wyszeptałam ' dzięki ' / ssijkurwo
|
|
 |
powróciłam na starą szkołę , powiedziałam przyjaciółce , że będę w chuj mocno za nią tęsknić . przyglądałam się starym murom szkoły paląc jednego szluga , potem następnego . pożarłyśmy paczkę chipsów i wpiłyśmy resztki coca-coli . pożegnałyśmy się i poszłyśmy w dwie różne strony . pociągnęłam nosem , zastanawiając się czemu mam katar . był ciepły wieczór . szłam koło przystanku żeby skręcić na drogę , która prowadziła do mojego domu , gdy nagle spostrzegłam starego dobrego kumpla w którym za dawnych czasów się wielce kochałam . pomachał do mnie , był z kumplami . wszyscy podbiegli do mnie , Koziata mnie przedstawił . nic się nie zmienił , prócz tego , że mu twarz zmężniała i trochę urósł . hm , trochę , był o jakąś głowę wyższy ode mnie . o dziwo zaproponował , że mnie odprowadzi . pożegnał się z kumplami i objął mnie ramieniem jak starą kumpele . uśmiechnęłam się , a on odwzajemnił uśmiech . szliśmy rozmawiając co się wydarzyło w naszym życiu . doszliśmy do mojego domu . / ssijkurwo 1
|
|
 |
Mieliśmy zostac przyjaciółmi, a ty teraz nawet głupiego " cześc " nie umiesz powiedziec. ; / || kochanie_ogarnij
|
|
|
|