 |
nie lubię siebie, nie lubię tego co się dzieje w mojej głowie, i nie lubię tego jak wyglądam, ale mogę Ci zagwarantować że nie znajdziesz drugiego takiego jak ja, który będzie Cię tak kochał, który dla Ciebie będzie opieprzał Twoją matkę, który przyjedzie w nocy sprawdzić czy nie ma potworów w Twojej szafie, który zapali dla Ciebie setkę świec. i możesz sobie nie zdawać sprawy, że popełniłaś największy błąd swojego życia, ale to przyjdzie. Może nie dziś, może nie jutro, ale wkrótce, i do końca Twoich dni.
|
|
 |
Wiesz jakie to uczucie stać nad trumną osoby , która była praktycznie jak drugi ojciec ? Wiesz jakie to uczucie rzucać garść piachu czy kłaść wieniec na trumnie osoby , która była z tobą zawsze kiedy miałeś problem , od najmłodszych lat ? Wiesz jakie to uczucie kiedy wiesz ,że już nigdy nie usłyszysz głosu osoby z którą czytałeś bajki jak byłeś mały ? No właśnie więc nie pierdol , że wiesz co czuję . / bm
|
|
 |
oryginalność trzeba mieć w sobie, a nie na sobie.
|
|
 |
Nie rób sobie krzywdy przez rzeczy, na które nie masz wpływu.
|
|
 |
Jest taki dzień, że po prostu, w pewnym momencie musisz się k.u.r.w.a rozpłakać.. ! ; (
|
|
 |
zarty, zartami ale za 5 min widzę Cie u mnie w domu mały ♥.♥
|
|
 |
oprócz marzeń, warto mieć szlugi.
|
|
 |
ciekawe czemu niektóre piosenki przypominają nam o tych wszystkich momentach o których zapominamy przez kilka miesięcy, a takie trzy minuty przywracają wszystko od nowa. \ ms.inlove
|
|
 |
dzisiaj daleko do gwiazd, umiera dusza, rośnie konsternacja, blednie uśmiech. bo przegrałam z tak marnym przeciwnikiem - samą sobą. w zgliszczach sumienia znajduję jednak siłę, KTOŚ jest, KTOŚ czuwa. KTOŚ pomoże zacisnąć ręce w pięść i na nowo stanąć do walki. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
Pragnę, by wszyscy moi wrogowie zdechli w męczarniach.
|
|
 |
jeśli chłopak nie jest zboczony to nie jest to prawdziwy chłopak !
|
|
 |
Internetowy Filozof już nie jest Mój. zerwałam znajomość, która de facto i tak była wirtualną ułudą. Pstrokata W Miłości znów została znokautowana przez rzeczywistość. naiwnie uwierzyła w istnienie dystyngowanego, galanteryjnego młodzieńca o słusznych imperatywach, podczas gdy On okazał się jedną, wielką KONFABULACJĄ. to co do Niego czułam, to nie miłość ani przyjaźń, lecz nadzieja na to, że pasuję do ludzi... cicho. dobrze wiem jaka jest konkluzja. / pstrokatawmilosci
|
|
|
|