 |
|
Sięgasz do pamięci wycierasz z pamięci kurz
nagle widzisz już obrazy czyste
tak jakby bez skazy zapamiętane wyrazy przemyśleń bohomazy
cieszę się że patrząc wstecz nie czuje wtedy żadnej odrazy
sama nie wiem ile razy patrzyłam w tym przez czasu pył
kto za mną stał, kto wtedy ze mną był
|
|
 |
|
Patrze na swe dłonie, spuszczam głowę, zamykam oczy
potem pocieram swe skronie zanim czas pochłonie
wszystko o wspomnieniach co giną w płomieniach ognia zmian
zobacz ile zaleczyłeś wieki temu ran
to ten stan kiedy nostalgia ogarnia twoją istotę
|
|
 |
|
Tysiące wspomnień, które wciąż wracają do mnie
|
|
 |
|
Jeśli odejdziesz mój świat nie legnie nagle w gruzach. Niebo nie spadnie mi na głowę, a tęcza nie straci swoich barw. Jesli mnie zostawisz nic się nie zmieni. Tylko ja umrę troszeczkę w środku.
|
|
 |
|
Mogę kochać tak mocno, że wszystko inne to nic
|
|
 |
|
i pamiętam tylko to, że strasznie uwielbiałam dostawać sms'a od Ciebie od razu po przebudzeniu się, bo w chwili wyświetliło mi się na ekraniku "kocham Cię" mimowolnie pojawiał się u mnie uśmiech. zawsze.
|
|
 |
|
- Jak bardzo Ci na nim zależy?
- Za bardzo.
|
|
 |
|
Tak, martwię się o Ciebie, a wiesz czemu? Bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej niż na swoim.
|
|
 |
|
- Co byś dała za jego ciało?
- Szczerze?
- Tak.
- To nic, ale za jego serce oddałabym wszystko.
|
|
 |
|
Brak odwagi by zamknąć rozdział nazwany Twoim imieniem.
|
|
 |
|
Facet jak facet. Będzie dawał nadzieję, włączy ten swój "łobuzerski" uśmiech, sprawi, że go pokochasz, a potem? A potem zapomni, że w ogóle był ktoś taki ja Ty w jego życiu.
|
|
 |
|
Mój dzień kończy się późną nocą, gdy zmęczona bezsennością zasypiam myśląc o Tobie.
|
|
|
|