|
Wystawiles mnie wielokrotnie. Pisales ze chcesz sie spotkac, a potem olewales. Dales mi duzo powodow, abym sie wkurzyla na Ciebie. Ale ja nie potrafilam. Gdy Cie zobaczylam wszystko mijalo, liczylo sie tylko tu i teraz, nic wiecej. //maambowaaa
|
|
|
Odchodzac zabrales mi kolorowe kredki. Ale zobaczysz ja je odzyskam ! // maambowaaa
|
|
|
Czasami chciala bym byc dzieckiem. Wtedy wszystko bylo takie proste. Problemem bylo kto pierwszy skacze na gumie, lzy lecialy tylko wtedy gdy zdarlismy kolano. Nie bylo falszu, pogardy, zazdrosci, klotni. A teraz ? Teraz wszystko jest skomplikowane, studia, praca, milosc, codziennosc nas przygnebia. //maambowaaa
|
|
|
Moge pisac o Tobie godzinami, o tym jak sie poznalismy, jak wyjatkowo czulam sie przy Tobie, ale to i tak nie zalagodzi pustki po Tobie. // maambowaaa
|
|
|
Czasami chcialam porozmawiac z Toba szczeze, powiedziec co czuje, ile dla mnie znaczysz. Ale balam sie, ze wszystko zepsuje, ze Ty tego nie zrozumiesz. Ale teraz juz jest za pozno, juz sie nie zobaczymy. Tak po prostu sie wyprowadziles. / maambowaaa
|
|
|
Niby byles pewny siebie, ale gdy w nocy siedzielismy u mnie i uslyszales moich rodzicow to stresowales sie, wygladales wtedy tak slodko i za razem niewinnie jak maly chlopiec ktory czegos sie wystraszyl. Wiedzialam, ze zawsze to Ty zrobisz ten pierwszy krok. Lubilam Ci sie opierac. Byles z tych co nigdy sie nie poddaja i za to jeszcze bardziej Cie kochalam. Wiesz jak mi teraz Ciebie cholernie brakuje. Ale wiem ze to juz nie powroci, bo dzieli nas to cholerne 246 km... // maambowaaa
|
|
|
Nigdy nie mialam tyle odwagi aby zapytac kim dla Ciebie jestem, ani zeby Ci powiedziec ile dla mnie znaczysz. //maambowaaa
|
|
|
Nigdy nie dales sie do konca poznac. // maambowaaa
|
|
|
Udawal twardziele, ale tak na prawde byl malym zagubionym chlopcem, ktory ranil innych. //maambowaaa
|
|
|
Balam sie cholernie ze po raz kolejny mnie zrani, chcialam nawet zerwac z nim kontakt, ale cos mi nie pozwalalo. Pakowalam sie w to dalej. Zalezalo mi na nim, jego wady byly dla mnie zaletami. Przy nim czulam sie jak przy nikim innym, moglam z nim rozmawiac o niczym a jednoczesnie o wszystkim. Przy nim czas biegl nie ublaganie szybko. maambowaaa
|
|
|
Napisal czy sie spotkamy ja jak zwykle sie zgodzilam, a on jak zawsze mnie wystawil.
|
|
|
Doskonale wiedzial ze zawsze sie z nim spotkam kiedy on tylko tego bedzie chcial, kilka krotnie mnie wystawil, a ja nigdy nie mialam mu tego za zle. Moze moj blad, moze powinnam go olewac, mowic ze mam wazniejsze sprawy... moze... Teraz pozostalo mi tylko zastanawianie sie gdzie popelnilam znowu blad, a moze on juz taki jest ...
|
|
|
|