 |
bo najważniejsze jest , aby zaakceptować jego wady . poukładać je na półce , niczym najlepsze książki , tuż obok jego zalet . porównać ich wartość . i zdecydować , czy bierzemy wszystko w pakiecie , czy może lepiej dać sobie z tym spokój .
|
|
 |
łza spada z oka , na policzku błyszczy , usta zamknięte . Ty patrzysz i milczysz .Pih
|
|
 |
Bo tylko Ciebie chcę, tylko o Tobie myślę, tylko przy Tobie zasypiam. Tylko Ty. I nie ważne jak jest.
|
|
 |
Nie wiesz jak to jest budzić się rano i sprawdzać czy przypadkiem na wyświetlaczu telefonu nie ma Jego imienia . Nie wiesz jak to jest ubierać codziennie różne ciuchy i przypominając sobie z nimi miliony związanych wspomnień , zacząć płakać . Nie wiesz jak to jest iść przez miasto i co chwilę wyszukiwać Jego osoby wzrokiem . Nie wiesz jak to jest jadąc z mamą autem i wsłuchiwać się w Nasz utwór w radiu , chcieć się wypłakać . Nie wiesz jak to jest Go kochać , więc nie mów mi ' Dasz radę . Zapomnisz o Nim . ' . Bo kurwa nie dam . Bo Jego zdjęcie wciąż lata mi przed oczami , bo Jego koszulka wmieszana w miliony niepoukładanych rzeczy zawsze wyciągnie się pierwsza . Bo Jego imię pojawia się w co drugim programie telewizyjnym .
|
|
 |
Siedziała zapłakana na kanapie , jej serce waliło jak oszalałe . Ktoś kto dawał jej sens życiu . Odszedł . Bez żadnych wyjaśnień . Bez pożegnania . Jakbym była jakąś maleńką istotką , która jeszcze nie wie co to miłość . Nagle do jej pokoju wparowała jej przyjaciółka . Usiadła obok niej i mocno przytuliła . - Wiesz , że nie był ciebie wart , prawda ? - zapytała . - Może był . . . może nie był . . . W każdym bądź razie brakuje mi go . - wymamrotała . Znów łzy zagościły na jej policzku . Od razu je wytarła . - Nie był i tyle . Przyzwyczaisz się . - powiedziała . - Jak mam się przyzwyczaić do nieobecności osoby , która w moim życiu była strasznie ważna ? - zapytała . - Każdy musi przeżyć odejście swojej pierwszej miłości . - rzekła . - Nie nazywaj go miłością , to zwykły dupek. - jęknęła. - Boże , jak dobrze że chociaż ją mam . - pomyślała .
|
|
 |
Nie potrzebuję Cię . Jestem szczęśliwa .
|
|
 |
Chciałabym tak do Ciebie przyjść na całe życie, mogę?
|
|
 |
mam go, mam go przy sobie. odzyskałam mężczyznę, którego kocham nad życie i już tak łatwo nie wypuszczę ze swoich ramion. taak, jestem szczęśliwa.
|
|
 |
"Szukam siebie i nie mogę odnaleźć. Gdzie jest tamten dzieciak, który miał sobie wiarę? Gdzie jest uśmiech, który pocieszał innych? I gdzie jest charakter, który zawsze był silny?
|
|
 |
Kocham Cię jak ćpun kokainę czy amfetaminę. Kocham Cię jak skejt swoją deskorolkę. Kocham Cię jak alkoholik ostatnią butelkę czystej. Kocham Cię jak tapeciara różowy błyszczyk. Kocham Cię jak każdy facet mecz piłki nożnej. Kocham Cię jak każdy uczeń wakacje. I jeszcze mocniej ♥
|
|
 |
|
Nie nazywaj związku " wiecznym " , bo zdziwisz sie jak krótka może być wieczność .| choohe.
|
|
 |
a wtedy ? przytuliłam się do jego ogromnej bluzy , poczułam ten cholerny zapach perfum , które tak uwielbiałam i wiedziałam , że on jest cały mój . że należy do mnie , choć jak ujął to pezet : to nie kwestia posiadania .
|
|
|
|