 |
sprawdź to zanim schowasz dzień pod powiekami.
powiedz co z Twoimi niepozałatwianymi sprawami.
|
|
 |
stoję dziś tu, na stromym zboczu
i czekam na wiatr, co rozgoni czarne chmury.
|
|
 |
kiedyś weekend zaczynał się w piątek, a kończył w niedziele, przesuwamy barierę do ostatnich butelek.
|
|
 |
to nie koniec to początek wierz mi będzie dobrze..
|
|
 |
szanse mamy ciągle niezłe.
|
|
 |
my - ukryty w mieście krzyk.
|
|
 |
przyklejasz uśmiech na twarz i ruszasz w świat. tak, to działa właśnie tak.
|
|
 |
bez napinki pierdolimy walentynki!
|
|
 |
od melanży do melanży - tutaj tak każdy, wódka, tekla w tej branży, druga setka, tekla jest zawsze, kurwa przestań mieliśmy być poważni.
|
|
 |
paść dziś, wstać i iść pić dalej, zaś kurwa mać chlać, idzie oszaleć.
|
|
 |
oboje idą naprzeciw siebie po schodach w szybkim tempie, zresztą warto dodać, że on patrzy na nią dosyć obojętnie.
|
|
 |
bo jak mi przykro to kurwa płacze, proste
|
|
|
|