|
zamknij się i posłuchaj! dasz radę, masz siłę, dużo siły, jesteś kobietą! to Ty masz cudowne oczy i najpiękniejszy uśmiech, którym możesz zdobyć każdego. to On traci na tym , że Cię zostawił, nie Ty! nie poddawaj się! - motywuje, nie? i pomyśleć , że mówi to ta, która się poddała.
|
|
|
` Pewnie nie jestem Twoim ideałem, ale ideałów nie ma. A miłość to nie szukanie ideałów tylko akceptowanie niedoskonałości.. ` /xnochodztudomniex
|
|
|
Dopiero gdy mineło 6 miesięcy i 9 dni odwarzyłam się przesłuchac naszej pierwszej piosenki. Przez którą, aż żałądek mi wykręcał się z nadmiaru wspomnień . :(
|
|
|
|
jestem dzieckiem rapu - od zawsze na zawsze. ♥
|
|
|
|
chyba, że gdzieś tam w głębi wiesz, że chcesz. wtedy walcz
|
|
|
Kocham moich przyjaciół , którzy na mój opis " nie ma dla nikogo ! " piszą " W dupie mam Twój opis, mów co się dzieje" /namalowanaksiezniczka
|
|
|
" - Zamknęłaś okno. - No i chuj.- Za każde przekleństwo będziesz płacić złotówkę. - O kurwa.! - Przecież Martyna do końca wakacji będzie mieć na minusie z milion złotych. - Będziesz na niezłym debecie córeczko. " / rozmowa z kochaną mamusią i braciszkiem :D
|
|
|
Wyrywał mi z ręki papierosy, mówiąc "póki żyję, nie pozwolę ci się tym truć". A kiedy widział tylko, że jakiś koleś coś do mnie gada, stawał obok, obejmował mnie i wyraźnie dawał mu do zrozumienia, żeby się odwalił. Właśnie on był zazdrosny o każdego smsa, od moich zboczonych kumpli. Nigdy nie pozwolił, bym wracała po ciemku sama do domu. Zawsze dbał, by niczego mi nie brakowało. Teraz być może nawet nie pamięta, jak miałam na imię. To boli
|
|
|
Kocham go wiesz ? zajebiście mocno . Akceptuje go całego . Ale czasem , ta jego obojętność doprowadza mnie do szału . Zabija mnie powoli , pozwalając , żebym przy tym cierpiała i cierpię , prawie każdego dnia .
|
|
|
i kiedyś jeszcze wyjdę pewnego wieczora, na zimną mroźną jezdnię, pełna goryczy i rozżalenia. zapalę ostatniego papierosa, wyrzucę paczkę na ziemię i powoli zaciągnę się dymem. dojdzie on do moich płuc, w tym momencie, uśmiechnę się pod nosem. wypuszczę go powoli, bez pośpiechu i cicho szepnę do siebie " nigdy Cie nie zapomnę, chodź tak dotkliwie ranisz idioto " wiedząc, że to tylko kolejny koszmar, z którego nie umiem uciec.
|
|
|
Kierunek na Zakopane. Trzymajcie się kochani! A ja jadę i w pełni zaangażuję się w zapominanie na dobre i układanie sobie wszystkiego od nowa. Bez Niego. Miłych wakacji!
|
|
|
Boję się, że kiedy zamknę oczy, mogę umrzeć.
|
|
|
|