 |
|
Cześć! Namieszałeś sporo w moim życiu, ale dziękuję że jesteś.
|
|
 |
|
Bywało, że serce było jedynie marginesem, tym nic nie znaczącym, potrzebnym by zapisać zaledwie parę wątków, których równie dobrze mogłoby zupełnie tam nie być. Uczucia? Sterta kurzu, syf gromadzący się gdzieś pomiędzy, nigdy nie uważałam, że potrafię im podołać, nigdy też nie dzieliłam się nimi, bo nadzwyczajnie nie było po co. A szczęście? To parę reguł, sprostowań w życiu, bez terminowej definicji, bez zaprzeczeń i skrupułów, dziś go nie ma, bo szczęściem był On. / Endoftime.
|
|
 |
|
Czekam na tą chwilę, kiedy będę rozmawiała z kolegą a ty podejdziesz, obejmiesz mnie w talii i powiesz ''Hej co to ma być?! Ona jest moja!''
|
|
 |
|
Pod koniec swojego życia chciałabym się dowiedzieć ile razy udało mi się uniknąć śmierci.
|
|
 |
|
Skaż mnie na wieczne szczęście. Nie będę żądała adwokata. Nie zamierzam się bronić.
|
|
 |
|
Tu wszystko można zmienić dzieciaku tak to czuję,
Pamiętaj zawsze znajdzie się ktoś kto ci kibicuje.
|
|
 |
|
I ta cholerna ciekawość czy jeszcze o mnie myślisz.
|
|
 |
|
Wystarczy, ze zobaczysz go, jak rozmawia z inną lub przechodzi obok Ciebie, nawet nie patrząc, a humor zepsuty przez cały dzień.
|
|
 |
|
Noc, plaża, szum pobliskiego morza, arkadia uczuć, kiedy jego zapach tak delikatnie drażnił mój przełyk, a jego dłoń swobodnie ściskała w sobie moją, nieco mniejszą. Swoboda myśli, łamane granice, parę szybszych oddechów, kolejna wymiana, na nowo czułam, że mam go tylko dla siebie, że pomimo tego jak wiele nas dzieli, mam go wciąż obok. / Endoftime.
|
|
 |
|
Daje głowę do góry, nie boję się, bo mam Was
To mój dach, który powstrzyma budzę i wiatr
W moich snach zawsze Ty, nic nie powstrzyma nas
|
|
 |
|
Mój przyjacielu, nie mam z Tobą o czym gadać dziś
Gdy spotykamy się przypadkiem, musimy iść
Ukrywamy wciąż przed sobą sporo wad
Przekroczyliśmy metę, nie ma co wracać na start
|
|
 |
|
"Na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment w którym każda myśl waży grubo ponad tone"
|
|
|
|