 |
Ogarnij dupę, zaciśnij pięści i daj radę. Nie ważne, że nie ma dla kogo - ważne, żeby opadły im kopary.
|
|
 |
klasyczne kłamstwa mężczyzn : 1. potrzebuję czasu dla siebie, 2. muszę to przemyśleć, 3. nic nie piłem, 4. to tylko przyjaciółka .
|
|
 |
|
coś we mnie pękło na widok kumpla, który zaciskając butelkę wódki w dłoni, nalał trochę do kwiatków postawionych na grobie znajomego z krótkim "rok temu nikt sobie nawet tego nie wyobrażał. stary, Twoje zdrowie. cholerny rok temu piliśmy jeszcze razem".
|
|
 |
|
Odszedł. I co? Niebo nie zmieniło swojej barwy, po dniu zawsze nadchodzi noc, a po przepłakanych godzinach pojawia się sen. Herbata nie zmieniła drastycznie swojego smaku, papierosy nie wypaliły mi wielkiej dziury w płucach, a alkohol nie wywrócił żołądka na drugą stronę. Znajomi mnie nie zostawili, nie utonęłam w chusteczkach, a moja playlista nie zmieniła się na krwawe ballady mające na celu rozszarpać mi duszę. Tylko te oczy... Tyko te oczy jakby bardziej przygasły. /esperer
|
|
 |
Niegdyś na do widzenia buzi, teraz do buzi .
|
|
 |
Gdzie się podziały pary kochające siebie za nic
Teraz bezinteresownie ktoś Cię może tylko zranić.
|
|
 |
Kto by pomyślał jak życie nas zmienia.
|
|
 |
Gdzie się podziała miłość
Kiedy wygasł w ludziach jej żar
Gdzie to co w sercach żyło
Kiedy straciliśmy najcenniejszy dar
|
|
 |
I znowu zbliża się Nowy Rok, a z nim postanowienia. Powstaje kolejna lista rzeczy, które chcesz zrobić w ciągu 12 nadchodzących miesięcy. A jedną z nich zawsze jest to samo: zapomnieć o Nim, albo zdobyć Jego serce. / aniusssia
|
|
 |
Boję się. Zwyczajnie się boję, że pewnego dnia obudzę się, a przy moim boku nie będzie nikogo bliskiego, a wtedy poczuję tą cholerną pustkę w sercu i potrzebę bycia czyjąś./ aniusssia
|
|
 |
...i dała jakby klucz
pozwalając rozpiąć spodnie.
On miał rękę pod bluzką,
bo ocierał jej plecy.
Delikatnie rozpiął biustonosz
kładąc na ziemi,
a drugą miał w punkcie
najbardziej erogennym
i był dobry,
w sumie oboje byli doświadczeni.
Ona czuła podniecenie,
gdy ją całował po szyi,
ale chyba chciała więcej,
a on przecież był inny.
Czuła taki dobry smak,
to jak nigdy za życia,
może to przez ten nastrój.
Przecież to romantyczka.
Oddała mu siebie całą,
potem zasnęli nago.
Noc była taka ciepła,
gwiazdy szeptały „dobranoc”.
Gdy obudziła się rano,
była sama, wstając
obok niej leżało 4 złote w drobnych
i kartka z napisem : Żeby nie było,
że za darmo!
Zczaj to!...
|
|
 |
Ujrzała wzrok jego.
Nastała cisza, z ich słów
zostało tylko echo.
Powoli się zbliżał,
jego serce biło lekko,
ale jej biło jakby
zaraz miało złamać żebro.
Pocałowali się,
a potem zapłonął w nich ogień.
Podniecenie zjadło lęk,
czuła się wtedy już dobrze.
|
|
|
|