głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kochamciewerus

Nigdy nie zobaczysz tego co ja widzę są chwile które kocham i których nienawidzę.

teczowykropek dodano: 15 listopada 2012

Nigdy nie zobaczysz tego co ja widzę są chwile które kocham i których nienawidzę.

zaufanie jest wtedy  gdy nie czujesz potrzeby by powiedzieć 'chciałabym aby to pozostało między nami'

teczowykropek dodano: 15 listopada 2012

zaufanie jest wtedy, gdy nie czujesz potrzeby by powiedzieć 'chciałabym aby to pozostało między nami'

wiele osób powoli odchodzi  ale ja nie wylewam zbyt wiele łez bo chce uniknąć powodzi.

teczowykropek dodano: 15 listopada 2012

wiele osób powoli odchodzi, ale ja nie wylewam zbyt wiele łez bo chce uniknąć powodzi.

DZIEŃ 2. jest zimno  coraz zimniej. gęsia skórka zaczyna piec i mocno szczypać. krew wąską stróżką spływa z obdartych paznokci  a potem rozgryzionych ust. brakuje mi smaku  chudnę od jakiegoś czasu  ale nie sądzę  żeby to miało jakiś związek. chcę patrzyć na świat innymi oczami  bo te widziały już za dużo. chyba zbyt blisko dopuszczam go do siebie  ale nie umiem się mu oprzeć. jeszcze parę dni i zranię go  tak  jak ranię wszystkich po kolei.

cariad dodano: 14 listopada 2012

DZIEŃ 2. jest zimno, coraz zimniej. gęsia skórka zaczyna piec i mocno szczypać. krew wąską stróżką spływa z obdartych paznokci, a potem rozgryzionych ust. brakuje mi smaku, chudnę od jakiegoś czasu, ale nie sądzę, żeby to miało jakiś związek. chcę patrzyć na świat innymi oczami, bo te widziały już za dużo. chyba zbyt blisko dopuszczam go do siebie, ale nie umiem się mu oprzeć. jeszcze parę dni i zranię go, tak, jak ranię wszystkich po kolei.

zakazano kosztować jej  a mimo to z skosztowała.

mazycielkaa dodano: 14 listopada 2012

zakazano kosztować jej, a mimo to z skosztowała.

nikt nie lubi kawy parzącej w język   a stale próbujemy spijać chamstwo  z mężczyzn choć parzy serce.

mazycielkaa dodano: 14 listopada 2012

nikt nie lubi kawy parzącej w język, a stale próbujemy spijać chamstwo z mężczyzn choć parzy serce.

kocham cie   w XXI w. brzmi jak siema  sory  narka czy  bekanie w towarzystwie. nikogo nie wzrusza  nie dziwi  nie zniesmacza.

mazycielkaa dodano: 14 listopada 2012

kocham cie - w XXI w. brzmi jak siema, sory, narka czy bekanie w towarzystwie. nikogo nie wzrusza, nie dziwi, nie zniesmacza.

o powrocie może zadecydować tylko osoba   która podjęła decyzje o definitywnym końcu.

mazycielkaa dodano: 14 listopada 2012

o powrocie może zadecydować tylko osoba, która podjęła decyzje o definitywnym końcu.

gdy postanowisz nie zmieniaj zdania   tak rodzi się miedzy innymi naiwność.

mazycielkaa dodano: 14 listopada 2012

gdy postanowisz nie zmieniaj zdania, tak rodzi się miedzy innymi naiwność.

... i nagle ucichł cały chaos dnia   narodziła się noc pełna gwiezdnych podroży.

mazycielkaa dodano: 14 listopada 2012

... i nagle ucichł cały chaos dnia, narodziła się noc pełna gwiezdnych podroży.

Życie bez niego. DZIEŃ 1. rano wstałam w dobrym nastroju z podkrążonymi oczami  po tej męczącej nocy. brakowało mi wiadomości na ekranie telefonu  na który z przyzwyczajenia wciąż zerkałam. grałam w piłkę  skupiałam się  zapomniałam o nim i w ogóle o wszystkich. po południu poczułam  jak pustka delikatnie zapukała do drzwi mojego serca. powiedziałam komu trzeba  o tym  co się stało  humor poprawił mi się wręcz nienagannie  ale tak jakoś sztucznie. pustka wytarła buty na wycieraczce. zdecydowanie słabiej odczuwam ból fizyczny. wróciłam wspomnieniami rok do tyłu. zablokowało mnie. pękam. przykładam dłonie do twarzy i płaczę  uświadamiając sobie  że nie mam nic i jestem nikim. czekam  aż zasnę  aby jutro wstać i kolejny raz zanotować drugą fazę wyników tego doświadczenia.

cariad dodano: 13 listopada 2012

Życie bez niego. DZIEŃ 1. rano wstałam w dobrym nastroju z podkrążonymi oczami, po tej męczącej nocy. brakowało mi wiadomości na ekranie telefonu, na który z przyzwyczajenia wciąż zerkałam. grałam w piłkę, skupiałam się, zapomniałam o nim i w ogóle o wszystkich. po południu poczułam, jak pustka delikatnie zapukała do drzwi mojego serca. powiedziałam komu trzeba, o tym, co się stało, humor poprawił mi się wręcz nienagannie, ale tak jakoś sztucznie. pustka wytarła buty na wycieraczce. zdecydowanie słabiej odczuwam ból fizyczny. wróciłam wspomnieniami rok do tyłu. zablokowało mnie. pękam. przykładam dłonie do twarzy i płaczę, uświadamiając sobie, że nie mam nic i jestem nikim. czekam, aż zasnę, aby jutro wstać i kolejny raz zanotować drugą fazę wyników tego doświadczenia.

czekam tylko  aż ktoś mi wytłumaczy  po co w naszym życiu pojawiają się niektóre osoby  których albo muszę pozbyć się sama  mimo woli  choć je kocham  albo znikają  kiedy najbardziej ich potrzebuję.

cariad dodano: 13 listopada 2012

czekam tylko, aż ktoś mi wytłumaczy, po co w naszym życiu pojawiają się niektóre osoby, których albo muszę pozbyć się sama, mimo woli, choć je kocham, albo znikają, kiedy najbardziej ich potrzebuję.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć