 |
|
Z zaufaniem jest jak z głaskaniem lwa, nigdy nie wiesz kiedy odgryzie Ci rękę, ale jesteś prawie pewien, że kiedyś to nastąpi.. Ja lubię swoje kończyny, więc ograniczam się do obserwowania../muszelkaaa
|
|
 |
|
Spójrz to zabawne, nie zabrałam Ci przyjaciela, chociaż mogłam to zrobić bez trudu.. Sam go zostawiłeś obrażając się tak jakby zabrał Ci zabawkę.. Tylko o jednym zapomniałeś ja zabawką nigdy nie byłam, on to zauważył../muszelkaaa
|
|
 |
|
bo najlepiej usiąść, wypić i zacząć samej myśleć, opuścić łeb w dół, niech łzy płyną a ty uśmiechnięta powiesz że dasz radę bo dlaczego nie i że masz wyjebane na innych zdanie. pokaż okejkę w stronę ściany. posiedź jeszcze chwile, pożegnaj się ze smutkiem złap za butelkę wypij jeszcze. Nie ma odwrotu, jest tylko jest jeden sposób trzeba pogodzić się ze zmiennością losu.
|
|
 |
|
" W moich oczach łzy, tęsknota, żal.
Pusto w sercu, mimo że już kogoś mam. " ♥ . !
|
|
 |
|
niewinność pomieszana ze skurwysyństwem. [ kocham_skurwiela ]
|
|
 |
|
a to znaczy? znaczy, że coś znacze. tak to chyba nie porozumienie, nie wierzę w to. jest przecież ona.. a ja?a ty? kogo wolisz? zrób coś coś przez co zrozumiem. [ kocham_skurwiela ]
|
|
 |
|
Znalazłam dłonie, które dotykają mnie w podobny sposób jak Twoje. Znalazłam oczy, które mają odcień podobny do Twoich i które patrzą na mnie z równie wielką pasją z jaką patrzyłeś na mnie Ty. Znalazłam usta, które wypowiadają słowa w taki sposób, że mogłabym słuchać ich bez końca, tak jak mogłam słuchać Ciebie. Usta, które całują w równie delikatny i jednocześnie stanowczy sposób w jaki całowałeś mnie Ty. Znalazłam człowieka, który mógłby dać mi wiele szczęścia, a może nawet i miłości, ale ciągle jesteś Ty, a moje uczucie do Ciebie stworzyło jakąś tarczę ochronną, która sprawia, że z pewnością go do siebie nie dopuszczę. / napisana
|
|
 |
|
Gdy śmiejesz się do mnie to czuję, że wszystko co było przedtem już nie istnieje i myślę, że jesteśmy stworzeni dla siebie../muszelkaaa
|
|
 |
|
Nie powinniśmy ciągle odwracać się za siebie. Nie powinniśmy żyć przeszłością. Ja wiem, ja o tym wszystkim wiem, ale często jeszcze tak trudno mi żyć teraźniejszością. Przeszłość była prostsza, radośniejsza. Mam wrażenie, że wtedy wszystko układało się lepiej, a teraz nagle ktoś zabrał wszystkie barwy, ukradł słońce i sprawił, że ciągle pada deszcz. Teraźniejszość sprawia, że przeraźliwie boli mnie serce, a dusza nie wytrzymuje całego tego napięcia. Teraźniejszość i perspektywa przyszłości maluje na mojej twarzy strach, bo niczego nie jestem pewna. Boję się, że nie nadejdzie dzień, w którym odnajdę sens swojego życia. Boję się normalnie żyć, boje się ruszyć z miejsca. Tylko co za ironia, bo znudziło mi się tkwienie w jednym martwym punkcie i patrzenie jak ucieka mi czas. Tak często mam wrażenie, że moje życie jest jakąś dziwną grą, dla której nikt nie przewidział zasad, a ja sama po prostu się w nim gubię - jak małe wystraszone dziecko. / napisana
|
|
 |
|
I gdy najbardziej mnie potrzebowała mnie nie było, byłam zajęta sobą.
|
|
|
|