 |
I choć nie śpimy w jednym łóżku, ja zawsze budzę się koło Ciebie. I choć Ty nie myślisz, ja nie mogę zapomnieć./esperer
|
|
 |
Na moim grobie nie powinno być daty zatrzymania mojego serca, ale data naszego rozstania. Wtedy umarłam./esperer
|
|
 |
To nie skończy się w wielkiej kłótni. To nie będzie moment rzucania talerzem o ścianę, trzaskania drzwiami i wypowiadania najbardziej siarczystego ze znanych Ci przekleństw. To nie skończy się wtedy kiedy wszyscy przewidują koniec. To skończy się w momencie Waszego największego szczęścia, w najpiękniejszym miejscu i chwili. Związki nie kończą się w gniewie. Kończą się z uśmiechem na ustach żeby bardziej bolało./esperer
|
|
 |
Staję się silniejsza i staram ważyć słowa. Patrzę w przyszłość, rozważam wszelkie aspekty. Staję się obserwatorem, mnożę wyrozumiałość. Nie czuję potrzeby, lecz chęci. Jestem zadowolona z początków, jak i postępów. Nabieram doświadczenia, oswajam się z tym światem.
|
|
 |
Jestem tylko trochę zaplątana.
|
|
 |
Winna pragnę, winna chcę.
|
|
 |
Stajesz się na zawsze odpowiedzialny
za to co oswoiłeś.
|
|
 |
Pokaż mi swoje granice. Będę łamać każdą z nich./esperer
|
|
 |
I w końcu musisz odejść z miejsca, gdzie czułeś się najlepiej. Musisz zostawić coś czego już nigdy niczym nie zastąpisz./esperer
|
|
 |
|
Dał mi wiele, zabrał wszystko.
|
|
 |
Chciałabym znać odpowiedzi na moje wszystkie pytania, które od tak dawna mnie męczą. Chciałabym być w stanie radzić sobie ze swoim życiem. Bo w tym momencie czuję się słaba, i w pewnym sensie zablokowana. Nie widzę wyjścia. Znalazłam się w miejscu którego nienawidzę. / i.need.you
|
|
 |
Kochała te oczy wpatrzone w nią z ogromną miłością. Kochała bez względu na to, jaki akurat danego dnia miały kolor: czy niebieski czy może raczej błękitny. Kochała i bardzo potrzebowała ich w tym momencie wpatrzonych w jej, czytające jak z książki wszystkie jej emocje. Chciała by tylko przyszedł i przytulił ją, bo był jej niezbędny do normalnego istnienia. / i.need.you
|
|
|
|