|
Leżąc wtedy po dobrym melanżu obok Ciebie, nie mogłam opanować emocji, łzy cisnęły się do oczu. Patrzyłam na śpiącego Ciebie z niedowierzaniem że wyjaśniliśmy sobie nieporozumienia i będziemy mieć ze sobą kontakt.Tej nocy nie mogłam zasnąć...Twoja bluza którą miałam na sobie pachniała tymi perfumami które tak bardzo uwielbiałam,W tamytym momencie powróciły wspomnienia, nie czekając dłużej położyłam swoją głowe na Twoim ramieniu, zamknęłam oczy i żyłam chwilą.
|
|
|
To właśnie na wczorajszym wieczornym ognisku po raz pierwszy porozmawialiśmy po rozstaniu. Może i oboje trochę za dużo wypiliśmy ale doceniam to że tak po prostu doszedłeś do mnie i zaproponowałeś rozmowę, przecież od 5 miesięcy marzyłam o tym by chociaż przez chwile móc spojrzeć w Twoje brązowe tęczówki i wyjaśnić niektóre sprawy. Rozmawiając patrzyłeś w moje oczy tak jak kiedyś. Wspomnienia powróciły ze zdwojoną siłą, ból rozrywał moje serce na miliony kawałeczków, uświadamiając mi że moje uczucie do Ciebie jeszcze do końca nie wygasało. Upewniałeś mnie że kochałeś najmocniej i nasza miłość była cudownym przeżyciem. Pod koniec rozmowy zadałeś pytanie czy żałuję tego co było między nami, kiwnęłam głową w bok po czym mocno mnie do siebie przytuliłeś i powiedziałeś ' ja też nie żałowałem ' .
|
|
|
Wykorzystam ten piątek w pełni.
|
|
|
I nie myśl że to znowu źle, że nie było mnie i że nie pamiętałem. Chciałem wrócić, być i myśleć tak jak wtedy. Próbowałem, resztką sił myślałem o tym wszystkim, starałem się bardzo. nie wystarczyło. Jak znowu jestem, na długo? Na krótko.
|
|
|
To ten dzień, w którym możesz zacząć się zmieniać. Nie czekaj na jutro, co masz zrobić zacznij robić dziś. Osiągniesz sukces, uda Ci sie.
|
|
|
Tęsknie, cholera tęsknie z dnia na dzień coraz mocniej, jeszcze tydzień i znowu Cie zobaczę.
|
|
|
''To nie jest koniec i nawet jeśli nie wiem co to jest,
to nie pozwolę nam zamknąć powiek.
Niesiemy życie przez martwą ciszę i zimny świat,
polarną noc bez zórz, bez gwiazd.''
|
|
|
''Nie trać mnie, rozpal mnie wokół
Nie jestem przypadkiem w Twoim życiu - jest powód
i znasz go, i to lepiej niż ja o wiele.''
|
|
|
26.06.2015., 8;29. To już dzisiaj. Nareszcie nadszedł długo oczekiwany przeze mnie moment. Tak to zakończenie roku szkolnego, zakończenie szkoły. O godzinie 10 wybiegne z domu w śnieżnobiałej bluzce i w czarnej spódniczce z uśmiechem na twarzy. Zaśpiewam ostatni raz w chórze, pożegnam moją klasę i pójdę dalej w świat, a te wakacje zapamiętam na długo bo muszą być cudowne. Innej opcji nie ma
|
|
|
Ja i On w wielkim łóżku przesiąkniętym jego zapachem. Całujący moje ciało dokładnie w każdym miejscu delikatnie podgryzając wargi. Ściskając splecione dłonie w rytmie naszych serc. Pochłaniając każdy jego oddech z nutką grającej muzyki w tle. My dwoje niewinni kochankowie.
|
|
|
Nie zapanowałam nad tym. Stało sie to tak nagle, niespodziewanie. Z dnia na dzień podobał mi się coraz mocniej, onieśmielał swoim spojrzeniem, jego zapach perfum rozpoznam z daleka, a najbardziej pożądaną przeze mnie rzeczą w tym momencie są jego usta, od których nie moge oderwać wzroku. Każdy dzień jaki spędziłam w jego towarzystwie został zaliczony do najlepszych. Co dalej ? nie wiem. Pewne jest to że nie uda mi się stworzyć z gówniarzem związku ze względu na wiek, i zaistniałą sytuację. Kiedy myślę że wyjeżdża na 3 tygodnie łzy same cisną sie do oczu rozmazując obraz, ale nie, nie moge płakać. Zacisnę pięści i pójde dalej bo przecież nikt nie powiedział że życie będzie łatwe.
|
|
|
Co ja kurwa wyprawiam, nie mam kontroli nad gówniarzem, robi ze mną co chce a mnie to nadzwyczajnie kręci, ale nie mogę.. nie moge pozwoilić na to by sie w nim zauroczyc jeszcze mocniej, to byłoby nie na miejscu.
|
|
|
|