|
Najgorzej jest wtedy kiedy patrzysz na swój związek i nie czujesz już nic. To co dawniej Cię denerwowało i wywoływało kłótnię, teraz zbywasz wzruszeniem ramion i słowami "rób co chcesz". Nie to, że Ci nie zależy, ale po prostu tracisz siły, żeby ciągle o to walczyć, żeby szarpać się z losem o tą namiastkę szczęścia. Nadal go kochasz, ale więcej w tym bólu niż tych głupich motylków w brzuchu. Powoli się poddajesz, zauważasz, że już nawet nie analizujesz co on teraz robi, z kim i po co. Nie wytykasz mu błędów, bo i tak wiesz, że to niczego nie naprawi. Suchość w sercu, w emocjach i w oczach,które już same protestują przeciwko łzom. Oddalacie się, ale już nie wyciągasz dłoni po to,żeby je złapał. Sama powoli z tego rezygnujesz, czas Ci pokazał, że nie było warto. Teraz jesteś gotowa to przerwać, chociaż kiedy jeszcze o to walczyłaś wydawało Ci się, że dasz radę ze wszystkim, że wystarczy to,że Ci zależy, a reszta sama się jakoś ułoży. Gówno się ułoży, powoli przestajecie istnieć./esperer
|
|
|
|
- Burczy ci w brzuchu. - To nie brzuch, to motylki. Nie karmisz ich swoją miłością to burczą. / j.
|
|
|
|
Może myślisz , że to dla mnie łatwe , ale tracę oddech , gdy widujemy się przypadkiem ./easyescape
|
|
|
|
te wszystkie rozstania nie musiały kończyć się bezsennością, otulaniem kołdrą, gdy drżało całe ciało i przygryzaniem wargi, by milczeć, nie krzyczeć z bólu. nieporozumienia nie musiały oznaczać zerwanych znajomości. nie powinny popłynąć łzy w tak wielu momentach, kiedy wystarczyło odwrócić się, nie dyskutować. ścieraliśmy sobie serca, upadając. zapominaliśmy, że potknięcie nie musi mieć następstwa w upadku.
|
|
|
|
coś pękło kiedy przyszła codzienność i wiesz co , zaczęli żyć na odpierdol .
|
|
|
najbardziej nie lubię momentów, kiedy zaczynam doceniać człowieka, którego straciłam. kiedy rozumiem ile dla mnie znaczył, a jedyne co mi pozostało to żyć ze świadomością, że nie mam szans na jego odzyskanie./ patteek
|
|
|
|
podobasz mi się. działasz na mnie w dziwny sposób, taki którego nie lubię. gdy przechodzisz obok mnie, a nasze spojrzenia się spotykają i uśmiechasz się tak kusząco, serce biję mi mocniej. mam ochotę rzucić się na ciebie. następna dziwna sytuacja to taka, kiedy ze sobą rozmawiamy. nie jestem sobą, mówię bardzo uważnie, żeby nie palnąć czegoś głupiego, zależy mi. pierwszy raz zależy mi tak bardzo, że wstydzę się pokazać moją gorszą stronę, której raczej byś nie polubił. zastanawiam się, dlaczego tylko ty wydobywasz ze mnie to 'dobre ja'. wiem, że mógłbyś odmienić mój świat, całą mnie, razem moglibyśmy stworzyć coś całkiem fajnego, wystarczy się zaangażować, a pozostało pytanie, czy tego chcesz?
|
|
|
Wielu woli się zalać, bo świat jest zbyt straszny. W poszukiwaniu szczęścia wyruszają na dno flaszki. / bezszelestna
|
|
|
|
Prawdziwa miłość do niego.. Jest wtedy, gdy budzisz sie zalana łzami tęsknoty.. Kochasz każdą jego wade i bez żadnych wahań oddała byś za niego życie.. mimo tego że już nie jest twój. Lecz ty go ciągle pragniesz i z każdą minutą coraz bardziej. ~schooki~
|
|
|
|
Pogubiliśmy się w tym wszystkim, zauważyłeś?
|
|
|
|