|
Mijają miesiące a to ciągle boli tak samo :( próbowałam zapomnieć. Nie udało się, po raz kolejny. Chyba to już zawsze będzie moim wielkim najsmutniejszym wspomnieniem. Dziś gdy mija prawie 5 miesięcy od początku tego końca ciągle rodzą się łzy. To wszystko nadal jest tak świeże jakby stało się wczoraj, przed chwilą. :( :( Nie mam ochoty żyć, nie widzę narazie sensu tego aby coś zmieniać, tak bardzo chciałabym już zapomnieć, wyleczyć się z tego uczucia.
|
|
|
I chciała zasnąć by już nigdy nie wracać do tamtych wspomnień... ale nie potrafiła, sen nie przychodził a ona wpatrzona w jego zdjęcie oszukiwała rzeczywistość, łudziła się... bo kochała
|
|
|
Tak bardzo Cię kochałam, kocham, chcę kochać. Czy jeszcze się spotkamy... Mija kolejna sekunda, minuta, godzina, dzień, tydzień, miesiąc a to ciągle boli tak samo. I jak tu wierzyć, że czas leczy rany. :(
|
|
|
uśmiechasz się ze zdjęcia, tak bardzo za tym tęsknię :( nie mam sił by żyć bez Ciebie...
|
|
|
Odkąd to wszystko się skończyło, minął ponad miesiąc. Nie ma dnia, żebym o Tobie nie myślała, dzisiaj wiem, że straciła coś najcenniejszego: Ciebie. Chyba już nigdy nie pogodzę się z tą stratą. Cieszę się, że jesteś szczęśliwy ale też bardzo tęsknię, za chwilę rozmowy, przytulenie oddałabym wszystko co posiadam. Nie wyobrażam sobie życia bez Twojej obecności. Mam tak ogromna nadzieję, że kiedyś uda nam się jeszcze spotkać. Chciałabym z drugiej strony zapomnieć ale nie potrafię, chcę Cię mieć w sercu tylko dla siebie, w wspomnieniach.
|
|
|
teraz gdy to wszystko się skończyło, chcę pamiętać, chce na zawsze mieć Ciebie w swoim sercu, głęboko na dnie, ale już na zawsze...
|
|
|
Czy żałuję tych niewykorzystanych szans? BARDZO, dziś napewno bym nie postąpiła tak jak wtedy. Kocham Cię tak mocno, że nawet nocą nie mogę przestać o Tobie myśleć. Nie chce żeby to się tak skończyło, tak okropnie, dlaczego mnie oszukiwałeś?? Czy naprawde jestem aż takim dnem i zerem. Chyba tak, to znaczy tak się teraz czuje, jak nikt, jak śmieć, wykorzystana i wyrzucona. Dziś nie mam po co żyć, zabrałeś mi radość z życia, pewność siebie, kobiecość. Tego już nie ma. Teraz tylko pozostał mi wstyd, odrzucenie, brak poczucia własnej wartości. Codziennie myślę o sobie jak o nikim, jak o czymś, co z góry skazane jest na klęskę. Bo przecież jestem zerem, prawda??
|
|
|
nie chcę żyć bez Ciebie, Ty jesteś szczęśliwy, nie mam Ci tego za złe, ale to nie zmienia faktu, że chciałabym żebyś był blisko, przytulić się. Dziś jest Twoją dziewczyną a ja nie potrafię sobie z tm poradzić, nie chcę myśleć co będzie kiedy zostanie Twoją żoną. Nie potrafię żyć z myślą, że to będzie definitywny koniec, KONIEC wszystkiego, koniec mnie, moich złudzeń. A może tego potrzebuje? takiego kopa od życia, żeby wstać i ruszyć tyłek do życia. Odciąć się od tego. Tylko jak? Jak zapomnieć miłość swojego życia. Tego nie da się tak poprostu zrobić. To może przyjdzie z czasem, albo też nie przyjdzie. Dzisiaj nie chce o Tobie zapomnieć, chcę Cię pamiętać. Nie mogę się narzucać, tak bardzo chciałabym napisać, zapytać. Wiem, że nie mogę... milczę, patrzę jak głupia w słoneczko na gg, widzę, że jesteś, czuje Twoją obecność, ale nic nie mogę zrobić, tylko siedzę i patrzę...
|
|
|
Wiedziałam, że najbardziej będę tęsknić za Twoim uśmiechem, tym flirciarskim, zarezerwowanym tylko dla mnie.
|
|
|
I po tylu miesiącach mówisz ze do siebie nie pasujemy? to jakbyś powiedział biedronce ze nie pasują do niej kropki a w czerwonym jest jej nie do twarzy..
|
|
|
Czas mija, uciekają dni. Czy on leczy rany? Nie. Ja wciąż nie zapominam, codziennie budze się i rankiem myślę tylko o Tobie. Jesteś najważniejszy, dzisiaj wiem, że nikt nie będzie w stanie Cię zastąpić. Tak bardzo chciałabym móc Cię zobaczyć, przytulić, poczuć Twoje ciało. Myśl, że być może już nigdy Cię nie spotkam zabija mnie od środka, nie chce żeby to spotkanie które było, żeby ono było ostatnim. Tak bardzo tęsknie... Bez Ciebie nic nie ma już sensu.
|
|
|
tak bardzo za Tobą tęsknie...
|
|
|
|