 |
-mamo, pomóc ci? -nie kochanie, a co ci się stało? -mi nic. a dlaczego pytasz? -bo nigdy bez namowy nie chcesz mi pomóc. -zaraz nigdy.. po prostu gdy pytasz mi się nie chce. -czyli codziennie. -mamo! to pomóc ci czy nie.. -oczywiście, ni mogę odrzucić dobrowolnej pomocy ♥
|
|
 |
to czego nigdy nikt nie dostrzeże to mój ból, moje cierpienie.
|
|
 |
czuję, że źle robię. ale nie potrafię inaczej..
|
|
 |
moja miłość do ciebie jest niczym pożądanie wolności dla więźnia.
|
|
 |
mam dość, na około same pary. tylko my dwoje cierpimy i tak długo się łączymy.
|
|
 |
powiedz, dlaczego miłość tak cholernie boli.
|
|
 |
widzę, że ci smutno. nie umiem patrzeć jak cierpisz. powiedz mi to na co tak długo się zbierasz, proszę. ja też cierpię!
|
|
 |
-no wiesz ten brunet o niebieskich oczach, chodzimy z nim do liceum. mijając go na korytarzu mimowolnie się uśmiecham. -aaa, ten, no wiem. w nim można się zakochać ♥ /rozmowa z Tiny/
|
|
 |
świąteczny nastrój ♥ choinka, kolędy, prezenty.
|
|
 |
I mimo wszystko jestem wdzięczna każdemu skurwysynowi, który złamał mi serce. Za każdą z przygód, które towarzyszyły mi w popisówach. Za każdą zdobytą przyjaźń. Za każdy rozwalony o ścianę palec. / kredkinabaterie4
|
|
 |
pierwszych dwóch chłopaków nie miało dla mnie znaczenia. trzeci zdradził mnie, oszukał, zranił. ty masz ogromne znaczenie, bardzo cię kocham, wiem że nie chcesz mnie zranić i tego nie zrobisz. powiedz wreszcie mi to na co czekam od tak dawna ♥
|
|
 |
jeśli tylko chcesz mogę ci pomóc w miłości ♥
|
|
|
|