 |
Tamtej nocy pod gwiazdami obiecałam sobie, że kiedyś zdobędę świat.
|
|
 |
` i nie mów jej że zapomnieć ma . rozumiem ją, rozumiem jej świat ..
|
|
 |
` gdzie ma szukać jeśli niebo nie pomaga, wszystko inne tylko ona taka sama ..
|
|
 |
przy nim czułam się jak małe bezbronne dziecko. dbał o mnie, troszczył się i opiekował. kiedy było mi zimno nakładał na mnie swoją bluzę, abym przypadkiem nie zmarzła. kupował czekoladę milkę bo wiedział że ta jest moją ulubioną i karmił truskawkami. a gdy widział na moich policzkach łzy przytulał mnie mocno szepcąc do ucha "myszka będzie dobrze". nie pozwalał przeklinać, palić i pić. złościł się kiedy rozmawiałam z nieznajomymi kolesiami. bał się kiedy wracałam późno do domu. był cholernie zazdrosny. rozpieszczał mnie. dbał. i szanował. cieszył się każdą chwilą. //cukierkowataa
|
|
 |
leżałam na jego wielkim łóżku po strasznej kłótni. uspokajałam się. oddychałam głęboko. wrócił do pokoju, położył się koło mnie i objął w talli. delikatnie wyszeptał do ucha "zależy Ci jeszcze na mnie". odwróciłam się w jego stronę i spojrzałam w te niebieskie, szklące oczy "wiesz, że tak." powiedziałam głosem małej dziewczynki. nastała cisza. trwała tak przez dłuższą chwilę - poza bijącymi sercami nie było słychać niczego. nie wypuszczał mnie ze swojego objęcia, nie spuszczał wzroku. "Kocham Cię" wypowiadając te słowa wtulił się w moje drobne ciało. poczuł ulgę, rozluźnił się, uspokoił. //cukierkowataa
|
|
 |
Nie znasz mnie więc nie próbuj oceniać przez twoje kłamstwa nie będę się zmieniać
|
|
 |
tak , kocham rap i to nie żart ♥
|
|
 |
wściekasz się, bo nie potrafisz ułożyć mnie jak kostkę rubika - w jedną całość.
|
|
 |
Wstrzyknę sobie w żyły morfinę. To podobno pomaga.
|
|
 |
Nie żebym się przejmowała, czy coś. Ale w chuj mocno go lubiłam, wiesz?.
|
|
 |
` mieszała przeciwbólowe środki z amfetaminą ..
|
|
 |
poszłam do baru żeby odreagować. usiadłam w najbardziej ponurym miejscu zamawiając gorącą czekoladę i placek z truskawkami. biorąc widelczyk zaczęłam powoli jeść przy czym delektowałam się każdym kęsem. zamknęłam oczy i uśmiechnęłam się delikatnie. wróciłam do tych wspomnień kiedy leżeliśmy na polanie a ty karmiłeś mnie świeżymi truskawkami brudząc nas przy tym okropnie. otworzyłam oczy, spojrzałam na talerz. wstałam. podeszłam do kelnerki wyszeptując "na drugi raz poproszę więcej truskawek". i wyszłam. //cukierkowataa
|
|
|
|