 |
|
szczera jestem, uprzejma bywam.
|
|
 |
Podsumujmy krótko wszystko się zjebało .
|
|
 |
minął rok od jego śmierci, a ona w każdy dzień siedziała w "ich" miejscu zalewając się łzami. patrzyła się w niebo i krzyczała z całych sił: dlaczego?! kurwa dlaczego?! za każdym razem po tych słowach chowała w dłonie swoją twarz tak jak by się wstydziła płakać przed samą sobą. w tym miejscu niczego nie udawała. na każdym kroku udawała że z nią jest wszystko ok. ale tam mogła w spokoju cierpieć i tęsknić za nim, czytać stare sms-y i płakać bez tłumaczenia dlaczego.
|
|
 |
Będę gonić wiatr, dopóki go nie złapię. Będę pić zimne kakao, dopóki nie poparzę ust. Będę o Ciebie walczyć, dopóki mnie nie pokochasz.
|
|
 |
tutaj zwykła codzienność to nie fabryka snów..
|
|
 |
mówiłam Ci, że mój charakterek nie jest taki zajebisty jak myślisz. mówiłam Ci, że nie masz upierać się przy fakcie, że jestem ładna, jeżeli nie widziałeś mnie nigdy o 6.30 wstającą do szkoły. mówiłam Ci, że chcę odpocząć od uczucia takiego jak miłość. powiedziałam Ci to wszystko na początku, nie wierzyłeś. teraz brakuje mi twoich sms'ów na rano o treści : ' wstajemy nie śpimy ! ' czy też ' wiem, że jest sobota, ale ile można spać dziewczyno ! '. stwierdziłeś, że miałam rację. może gdybyśmy się poznali 3 lata wcześniej tak by się nie stało. uwierz wtedy moje wyjście na miasto nie dotyczyło wejścia do sklepu i kupienia fajek, nie w każdy weekend można mnie było spotkać w jakimś clubie. chodziłam do szkoły o godzinach zgodnych z planem, nie wmawiałam mamie, że mam na 10, żeby tylko ominąć jakiś sprawdzian.
|
|
 |
to się już zdarzało. czasami nocą robiła się malutka i wystraszona, przekonana, że cokolwiek ma w życiu dobrego, zaraz to straci i nie będzie mogła nic na to poradzić.
|
|
 |
było ich dwóch. pierwszy - cwaniak, dupek, babiarz, zupełny brak sumienia i serca. drugi - romantyczny, czuły, opiekuńczy, znający znaczenie słowa miłość. jak myślisz, którego wybrało jej głupie serce?
|
|
 |
żadnych fochów nie było, żadnych kłótni też, tak po prostu się skończyło, bo Ty tego chcesz.
|
|
 |
i cholerna intuicja , czułam od dawna , to fikcja nie magia , wieczność pryska jak bańka . .
|
|
|
|