|
I wszystko się jebie. Powolutku. Kamyk po kamyczku. W dół, w dół, w dół...
|
|
|
Jakbym była na głodzie, czaisz. Nie mogę usiedzieć w miejscu, ale nie mam gdzie iść. Chcę coś zrobić, cokolwiek, krzyknąć, zadzwonić, pobiec, ale wszystko to byłoby bez celu, bez sensu. Włóczę się i wracam i nie mogę znaleźć sobie miejsca i staram się nie myśleć i chcę myśleć i być i zniknąć. Ty wiesz, ja wiem.
|
|
|
Nie chcę nic. Chcę tylko jego. Zawsze chcę tylko jego.
|
|
|
Wciąż tak trwam z pustką sam na sam w beznadziei trwam... Jak mam żyć? Nie ma sensu nic, chcę do Ciebie iść... / Szymon Wydra
|
|
|
Dreszcz przebiegł przez całe moje ciało, gdy tak jechałam nocą przez nasze miejsca, nasze ulice, wypełnione wspomnieniem po naszych oddechach powietrze, echo naszych rozmów i kroków, gdy cofałam się w czasie. Wspomnieniami wciąż wracałam. Tu go przytulałam, tu siedzieliśmy razem, tu na niego czekałam. Tak bardzo chciałabym wrócić.
|
|
|
Bo miłość powinna być zawsze stała, równa i odczuwana w tym samym czasie.
|
|
|
Gdyby to wszystko nie było takie trudne. Gdyby wszystko było łatwe, bezproblemowe, proste. Ot tak.
|
|
|
Give me love like never before. Cause lately I've been craving more. / Ed Sheran
|
|
|
Nikt jeszcze nie znał mnie tak najbardziej na świecie. Nikt tylko Ty. Więc proszę, nie odchodź.
|
|
|
Zaopiekuj się mną, nawet jeśli nie przyznam, że tego potrzebuję.
|
|
|
Wpatruję się gdzieś w przestrzeń za oknem, w tle leci "the kill". Zimne powietrze ochładza moją rozgrzaną krew. "Tam dom twój, gdzie serce twoje". Zabierz mnie do domu.
|
|
|
Dla tej pary oczu była w stanie zrobić dużo, stanowczo za wiele. / melancholy
|
|
|
|