|
Czytaj mi w myślach, poprosił między wierszami.
|
|
|
Czułam, że czujesz to co ja, może się mylę, czułam to, gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę / inspir. Pezet
|
|
|
Potrzebuję bliskości, to prawda, ale Jego potrzebuję już od dawna.
|
|
|
Nie musiałam Ci mówić, przecież Ty wszystko wiesz. Jak ciężko przychodzą mi mocne i poważne słowa. Jak mało odwagi mam tak naprawdę. Jak na Ciebie patrzę i jak wszystkiego się boję. Przecież wiesz.
|
|
|
Między tym, czego chcemy, a co powinniśmy jest olbrzymia przestrzeń. My spotykamy się zwykle gdzieś po środku.
|
|
|
Nie zadaję pytań, lubię kiedy patrzysz na mnie. / Pezet
|
|
|
I znając go powiedz, jakim cudem miałam nie zwariować?
|
|
|
Bo patrzył na nią jak kiedyś, jak zawsze, jak chciała, jak lubiła, jak tęskniła.
|
|
|
Możesz wyrzucić zdjęcia, usunąć rozmowy, spalić to, co mu po mnie zostało i zabronić wymawiania mojego imienia, ale wspomnień i mnie samej nie dasz rady zniszczyć.
|
|
|
Chodź, namieszamy sobie w życiu, jak zawsze. Chodź, będzie fajnie. / whitedove
|
|
|
Nie potrafię powiedzieć, jak bardzo chciałabym, byś był.
|
|
|
Patrzył na mnie długo, jakby nadrabiał ten czas, kiedy się nie widzieliśmy, jakby uczył się na pamięć szerokości moich źrenic i odcienia tęczówek, jakby nic innego wtedy nie było prawdziwe. Patrzył, a ja czułam jego myśli, czułam jak czas staje w miejscu i przestaje istnieć, czułam jakby wchodził mi do głowy, serca i duszy, jakby nasze oczy nie mogły się od siebie oderwać, a jednak potrafiły, w końcu przecież musiały. Patrzył, i ja patrzyłam i ciężko było przestać i nic się nie liczyło i przypomniało mi się WTEDY i przeszłość wracała razem z nim, ale tylko ta dobra, ta słodka i spokojna. A kiedy przestaliśmy skończyła się magia, czas zmartwychwstał i został tylko gorzki smak nienasycenia.
|
|
|
|