 |
za późno zrozumiałam, że go kocham. za późno o kilka miliardów uderzeń, serca.
|
|
 |
Twoje usta, smakowały jak dawno, zapomniany smak mojego najulubieńszego kakao. jak, czekoladowe ciastko podczas diety i narkotyk podczas odwyku.
|
|
 |
lubię powiązywać pewne rzeczy, ze sobą. w dzień w którym Cię pokochałam, dotarło do mnie jak bardzo lubię kakao. kochałam Cię, a kakao uwielbiałam. potrafiłam pić je kilka razy dziennie. za każdym razem, rozmyślając o Tobie. rzuciłeś mnie. a ja rzuciłam kakao. porównanie może się wydać prymitywne, jednak dla mnie jest szczególnie, znaczące. w końcu mówi, o dwóch miłościach mojego życia.
|
|
 |
każdy z dni, wydaje się być taki sam. tak samo pusty. każdy z nich, witam tak samo. ze łzami w oczach i rozczarowaniem w podświadomości.
|
|
 |
patrzeć na miłość swojego życia, wiedząc, że podejście i przytulenie się, jest niczym owoc zakazany. znasz to uczucie? drżące wargi, miękkie kolana i serce, kołaczące niczym wirująca pralka.
|
|
 |
- Masz chłopaka? - Nie szukam. Nie chcę. Nie potrzebuję. Pewnie w tym momencie nasuwa ci się pytanie 'dlaczego?'. Ponieważ nie preferuje miłości na sile. Dziwne jest dla mnie posiadanie chłopaka tylko dlatego żeby był. W miłości nie uwzględniam kompromisów. W spólnym byciu razem owszem. Inaczej nikt by ze sobą nie wytrzymał. Czemu taka jestem? Dojrzałam.
|
|
 |
ja po prostu uwielbiałam, te Twoje bladoniebieskie spojrzenie. ja po prostu, tęsknie za Twoim wzrokiem. ja po prostu, kochałam te Twoje, tęczówki w niesamowitym kolorze, gdy były skierowany do światła. ale to jeszcze nie oznacza, że Cię kocham, czy coś. nie schlebiaj sobie, chłopcze. / abstracion ;))
|
|
 |
Ty pewnie nie przejmujesz się tym co było, nie wspominasz, a ja.? Ja żyję tymi wspomnieniami. Nie potrafię inaczej. Nie potrafię o Tobie nie myśleć.
|
|
 |
pragnę czuć, że czujesz to samo, co czuję ja.
|
|
 |
zabawa w miłość, nie jest grą fair play. nie ma reguł. nie uznaje się faulów. to brutalna gra, wymagająca mnóstwa poświęceń.
|
|
|
|