 |
nie kłamię mówiąc, że nie mogę żyć bez Ciebie. to nie jest kwestia tego, że mogę ale nie chcę. nie potrafię. nie wyobrażam sobie, podnieść rano powiek i nie zacząć się zastanawiać nad tym czy też już się obudziłeś. nie wyobrażam sobie, nie napisać do Ciebie smsa przypominając o moim uczuciu względem Ciebie, które czasami mnie niszczy bardziej niż najgorsze świństwo ingerujące w nasz organizm. nie umiałabym Cię spotkać na ulicy i nie podbiec po drodze prawie zwracając przepełniające mnie szczęście i nie rzucić Ci się na szyję i powiedzieć jak Cię kocham, mając świadomość że pewnie znienawidziłeś już te 2 słowa przez ich codzienny nadmiar, jak najbardziej znienawidzone przez Ciebie pomidory. nie umiałabym. nie chcę się uczyć. nie chcę zapominać. bo szczęście nie jest nam dane po to, żeby się go wyzbywać w jakiejkolwiek postaci. nawet wspomnień.
|
|
 |
" Język miłości zawiera w sobie wiele tego typu określeń: pożeramy kogoś oczami, upajamy się jego widokiem, chętnie schrupalibyśmy ukochaną osobę w całości. "
|
|
 |
zmieniłam się. zaczęłam czytać książki, choć dawniej nie rozumiałam ludzi, którzy to robili. rzuciłam palenie, mimo wmawiania, że nigdy od tego nie ucieknę. częściej pomagam mamie i zaczęłam lubić z Nią rozmawiać. wykazałam chęć nauki gotowania, mimo że jeszcze jakiś czas temu nie chciało mi się podgrzać zwykłej zupy. stałam się bardziej odważna. uśmiecham się na ulicy i mówię szczere 'dzień dobry'. jest już dobrze, a życie bez Niego wydaje się być łatwiejsze. [ yezoo ]
|
|
 |
" Jesteśmy jak studium kontrastów: twardość i miękkość, blond i czerń, szaleństwo i spokój - a jednak tak dopasowani, że kiedy jednego zabraknie, drugie nie będzie już do końca sobą. "
|
|
 |
czwarte piętro. sala numer 12. wchodzę i odnajduję Jej twarz pomijając inne pacjentki w tym pomieszczeniu. chyba śpi. szklanka wody stoi na stoliku niedopita. książka jest zaznaczona na ostatniej przeczytanej stronie. siadam obok łapiąc Ją za rękę. jest delikatna, ukuta od igieł, które nie mogły znaleźć żyły. nie chcę jej budzić, cieszę się, że w końcu zasnęła, że ma okazję odpocząć. nagle Jej oczy otwierają się. rusza ustami, chyba próbuje coś powiedzieć. mówię Jej, że ma przestać, ale nadal nie wiem, czego ode mnie oczekuje. mam zawołać lekarza? podać Jej wody? zapytać jak się czuje? nie muszę robić nic. serce pęka na sam widok Jej męki, a łzy spływają, kropla po kropli, ukazując, że cierpię razem z Nią. chciałabym oddać Jej swoje zdrowie, pokazać jak bardzo Ją kocham. a wszystko po to, by móc jeszcze raz usłyszeć z Jej ust 'kocham Cię, córeczko'. [ yezoo ]
|
|
 |
Nienawidzę miłości , nienawidzę twoje uśmiechu , twoich oczu , twojego śmiechu , całego Ciebie . Dlaczego zawsze musi pójść coś w złą drągą . Czemu musimy podejmować złe decyje a potem ich żałować .Czuję się jakbym stała nad przepaścią i jeden krok dzielił by mnie od skoku w przepaść , która skończyłaby się śmiercią . Chciałabym móc się do Ciebie przytulić tak jak kiedyś... powinniśmy żyć teraźniejszą ale co jesteśli przeszłość jest lepsza ? Powinniśmy wybaczać błędy , przecież na nich się uczymy . Ale przecież nie da się pokochać na siłe no ale dlaczego zawsze te nasze babcie powtarzają ' stara miłość nie rdzewieje ' albo ' dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki ' ale co jeśli opłaca się walczyć ? Widzimy w tym wszystkim jąkąś nadzieję ? Spróbować to wszystko naprawić co miało sens ? Co dawało tyle szczęścia , uśmiechu ? Jesteś moją prywatną odmianą narkotyku . Uzależniłeś mnie od siebie . Nie potrafię sobie wyobrazić życia bez Ciebie . Zmieniasz się ty i zmieniam się ja . Na le
|
|
 |
Nienawidzę miłości , nienawidzę twoje uśmiechu , twoich oczu , twojego śmiechu , całego Ciebie . Dlaczego zawsze musi pójść coś w złą drągą . Czemu musimy podejmować złe decyje a potem ich żałować .Czuję się jakbym stała nad przepaścią i jeden krok dzielił by mnie od skoku w przepaść , która skończyłaby się śmiercią . Chciałabym móc się do Ciebie przytulić tak jak kiedyś... powinniśmy żyć teraźniejszą ale co jesteśli przeszłość jest lepsza ? Powinniśmy wybaczać błędy , przecież na nich się uczymy . Ale przecież nie da się pokochać na siłe no ale dlaczego zawsze te nasze babcie powtarzają ' stara miłość nie rdzewieje ' albo ' dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki ' ale co jeśli opłaca się walczyć ? Widzimy w tym wszystkim jąkąś nadzieję ? Spróbować to wszystko naprawić co miało sens ? Co dawało tyle szczęścia , uśmiechu ? Jesteś moją prywatną odmianą narkotyku . Uzależniłeś mnie od siebie . Nie potrafię sobie wyobrazić życia bez Ciebie . Zmieniasz się ty i zmieniam się ja . Na le
|
|
 |
Nie jestem typem samotnika , ale przez wszystkie upadkie , łzy , słowa które ranią postanwiam zostawać całymi dniami w 4 ścianach . Umieram , chodź życie ciągle trwa. Nie wiem jak żyć bo los nie daje szans bym mogłam być szczęśliwa. Nie czekam na pomocą dłoń już wiem , że sama dam sobie radę . Chce każdą chwile przeżyć od nowa . Tylko prawdziwa miłość może połączyć na dobre i złe dwojga ludzi . Którzy będą walczyć z przeciwnościami losu . Będą próbować aby wszystko udało się aby się nie kłócić , aby wciąż kochać siebie całym sercem . Nigdy nie będę potrafiła sobie powiedzieć ' było minęło ' przecież za tym ciągnie się milion wspaniałych wspomnień . Znowu pomyliłam karty , a ja topie smutki w kieliszku wódki . Zamiast kłaść się spać , mam brudną od tuszu poduszkę . ' Być spadającą gwiazdą w czyichś marzeniach i spełniać każde życzenie. ' uwielbiam ten cytat
|
|
 |
Jestem takim typem człowieka: muszę zakładać najgorsze, żebym umiała wytworzyć w sobie system obronny, dzięki któremu później łatwiej zniosę, gdyby się to urzeczywistniło.
|
|
 |
stanie się tak, jak gdyby nigdy nic nie było.
|
|
 |
Pamiętasz? Razem na zawsze, razem do piekła. | Małpa
|
|
|
|