 |
|
Wiesz jak to jest. Czujesz, że serce bije mocniej, że to właśnie dla niego. I nagle chcesz poświęcić wszystko. Wkładasz w ten związek całą siebie, ba nawet więcej niż możesz. Starasz się dać więcej niż te 100%. Ofiarowujesz mu serce, duszę, myśli. Kochasz, więc to normalne. Przecież nie widzisz świata poza nim. Czujesz, że to z nim tworzysz tą wspaniałą jedność. Nagle coś się gubi. Nie rozmawiacie tak jak kiedyś, nie patrzycie na siebie z taką iskrą jak wcześniej. I chociaż można by to naprawić, to nie macie już sił. Rozpadacie się, każdego dnia coraz bardziej i bardziej. I wiesz, że w końcu któreś z was nie włoży w to ani jednego procenta starań. I masz racje, nagle nie ma już nic. Rozstaliście się w krzyku, z łzami i z bólem. I teraz zastanawiasz się tylko czy warto było aż tak poświęcać się dla kilku chwil uniesień. / napisana
|
|
 |
|
Telefon i jeden i drugi i dzwoni i dzwoni. I pytają: dlaczego i kiedy i jak. Nikt nie wie i nikt nie potrafi odpowiedzieć. I łzy. Łzy i płacz i niedowierzanie. I żal, ogromny żal do świata, do Boga. I rodzina i przyjeżdża to stąd, to stamtąd. I jedni i drudzy i pytają i płaczą. My nic nie wiemy, nas tam nie było. I boję się, boje się, bo znów będzie lament i krzyk i trumna i czerń i płacz. I nie mamy już świąt, a oni nie mają już nic. / napisana
|
|
 |
|
Nawet nie wiesz ile dla mnie znaczyło, że byłeś przy mnie tej nocy. Niby tylko duchem, bo wymieniliśmy raptem kilkanaście wiadomości, ale wspierałeś mnie i byłeś do późnej godziny, by towarzyszyć mi w mojej bezsenności. Rozmawialiśmy jak kiedyś. Wszystko to spowodowało, że poczułam się jakby nasze rozstanie nigdy nie miało miejsca. Czułam, że chcesz ze mną rozmawiać, że wymyślasz coraz to nowsze tematy abym tylko Ci odpisywała. Bardzo mi pomogłeś i żałuję, że nie może być tak zawsze, że nie jesteś już mój chociaż wiem, że tej nocy byłeś tylko dla mnie. I gdybyś jeszcze tylko mnie przytulił miałabym znów cały świat przy sobie. Ale wiem, że nie mogę teraz żądać za wiele, bo i tak nawet nie spodziewałam się tego, co dostałam. Dziękuje za każde ciepłe słowo, bo widzisz już kiedyś Ci mówiłam, że tylko Ty jesteś w stanie sprawić żebym funkcjonowała w miarę normalnie. / napisana
|
|
 |
|
Standardowa historia, wiesz. Był chłopak, była dziewczyna, była przyjaźń. Potem była miłość, były chwile uniesień i chwile zapierające dech w piersiach. Było trzymanie się za ręce w każdym momencie spędzanym razem, było przytulanie i pocałunki w deszczu. Były uśmiechy i słodkie smsy na dobranoc. Była pierwsza różnica zdań i były podniesione głosy i krzyki. Były słowa przeprosin i znów było pięknie. Była kolejna kłótnia i było pierwsze rozstanie. Były odejścia i powroty. Był płacz, było dużo płaczu. Był chłopak, była dziewczyna, było szczęście. Wszystko było. / dontforgot
|
|
 |
|
Widzę, że z Moblo dzieje się coraz gorzej. Dziewczyny po pierwsze jeśli opis jest z neta to nie podpisuje go bo nie wiadomo spod czyjej ręki wyszedł. Nie ma do niego praw autorskich czy innych dupereli. Tak więc nie oceniajcie pochopnie, jeśli same wzięłyście go z neta. Jeśli jednak macie konkretny dowód, to jak najbardziej zwracam honor! po drugie piszecie, że opis jest wasz! że wy go stworzyłyście a można go zobaczyć na kilkunastu profilach dziennie, Moblo to społeczność na której każdy pisze co chce. Więc zastanówcie się nad tym porządnie.
|
|
 |
|
Gdybym pisała pamiętnik prawdopodobnie byłby najlepiej sprzedającą się książką w dziale komedia i dramat.
|
|
 |
|
Paradoksalnie.. najbardziej możesz sparzyć się lodowatym sercem.
|
|
 |
|
Lekcja, która nie sprawia bólu, niczego nie uczy.
|
|
 |
|
A jeśli będziecie chcieli zrobić coś za moimi plecami, to pamiętajcie – ja nie mam pleców, jestem wszędzie
|
|
 |
|
Lubię jak ze mną palisz fajki.
|
|
 |
|
Z każdym nowym dniem mam ochotę nie wstawać z łóżka, wziąć garść kolorowych tabletek i już nigdy się nie obudzić, ale potem myślę o ludziach, którzy mimo wszystko ze mną są i to właśnie dla nich, wstaje każdego kolejnego dnia
|
|
 |
|
Nie jestem kłótliwa. to Ty niepotrzebnie wdajesz się w dyskusję.
|
|
|
|