 |
|
Przez cierpienie i przeszywający mnie od kilku miesięcy ból, straciłam swoją osobowość. Stałam się przeźroczysta i prawie nie zauważalna. Nie potrafię też normalnie rozmawiać z nowo poznanymi ludźmi, tylko strasznie się tym stresuje. Tak bardzo się zmieniłam, bo po jego odejściu poczułam się tak bardzo słaba i niepotrzebna. Zrujnowało się we mnie wszystko nad czym tak długo pracowałam. Zgubiła się ta pewność siebie, którą posiadałam. Teraz muszę walczyć o wszystko od nowa. Tylko jak wykreować siebie kiedy nadal nie widzę bez niego życia? / napisana
|
|
 |
|
Tyle zmian w moim życiu. Skończyłam szkołę, zdałam maturę, dostałam się na studia. Zaczynam nowe życie, ale tak naprawdę ja nie potrafię się nim ciszyć. Wręcz przeciwnie, ja boję się jak sobie poradzę, bo bez Ciebie wszystko jest o wiele trudniejsze. Tylko Ty nadawałeś sens mojemu życiu i tylko Ty sprawiałeś, że chciało się działać, że miałam motywacje, aby robić rzeczy niemożliwe. Gdybyś znów tu był, ja byłabym najszczęśliwszą dziewczyną pod słońcem, bo miałabym wszystko. Ale no tak, nie można mieć wszystkiego, więc Bóg zabrał mi właśnie Ciebie. / napisana
|
|
 |
|
pamiętaj, że jeśli dziś jest źle to jutro będzie lepiej. albo.. kiedyś tam. ale będzie. zobaczysz!
|
|
 |
|
najszczersze rzeczy wypowiada się w żartach
|
|
 |
|
Serce to tylko mięsień, a potrafi sprawić nam aż tak wiele bólu. / napisana
|
|
 |
|
Ten kto nigdy nie skakał z jednej kanapy na drugą, tak by nie wpaść do lawy, nie miał dzieciństwa.
|
|
 |
|
Piękna pogoda za oknem, a ja siedzę w domu popijając kolejną z rzędu kawę, która już dawno zdążyła wystygnąć. Jest mi wszystko jedno, nie mam ochoty na spotkania z kimkolwiek. Nie mam siły wysłuchiwać ich nudnych historii. Depresja z taką łatwością powróciła w moje progi i sprawiła, że kolejny raz gubię się w własnym życiu. Chciałabym umieć sobie z tym radzić i żyć tak lekko jak kilkanaście miesięcy temu. Chciałabym pozbyć się uczucia wiecznego bólu i cholernej bezradności. Niech powróci szczęście, proszę. / napisana
|
|
 |
|
Jedni promienieją szczęśliwą miłością, a inni przez miłość cierpią. Ja zdecydowanie zaliczam się do tej drugiej grupy. / napisana
|
|
 |
|
CZ.1.Teraz doskonale to czuję, że nie potrafię się z Tobą pożegnać. Próbowałam już wiele razy na różne sposoby, ale to wszystko zawsze kończyło się tak samo. Zawsze wracałeś do mojej głowy i do mojego serca chociaż tak naprawdę stamtąd nigdy nie odszedłeś. Zniknąłeś tylko z otaczającej mnie rzeczywistości. Odszedłeś tylko ciałem, bo Twoją duszę ciągle tu czuję. I dlatego zadręczam się myślami, że mogłam zrobić coś więcej abyś czuł się przy mnie lepiej i abyś został. Ale wtedy ja.. ja naprawdę nie miałam siły walczyć, bo Twoje odejście zrujnowało wszystko. Cały świat się zawalił, a każdy kolejny dzień był gorszy od poprzedniego. Nie wiedziałam jak żyć, aby nie czuć bólu. Ciągle nie wiem, co powinnam robić aby podnieść się z dołka, w którym ciągle się znajduję. Widzę jak niszczę sobie życie, ale bez Ciebie ono nie ma najmniejszej wartości. Ofiarowałam Ci wszystko pod postacią mojej miłości i może nie potrafiłam Ci tego tak bardzo okazać, ale naprawdę pokochałam Cię jak nigdy nikogo.
|
|
 |
|
CZ.2. Chciałam być obok Ciebie już na zawsze. Chciałam dawać Ci powody do szczęścia. Chciałam być jak najlepsza, dla Ciebie. Ale nie wiem czego mi zabrakło, co robiłam źle, że nie potrafiłeś mnie pokochać. Boli, to wszystko boli jak cholera, a tęsknota zabija mnie od środka. Wiesz, ja już nie pamiętam Twojego uśmiechu, który był dla mnie wszystkim, nie pamiętam Twoich oczu, które pokochałam. Dlaczego się ze mną nie pożegnałeś? Dlaczego nie dałeś mi szansy ten ostatni raz zatopić się w Twoich objęciach? Oddałabym tak wiele za cofnięcie czasu, za to abym mogła przeżyć każdą naszą wspólną chwilę jeszcze raz, od nowa, bo to Ty byłeś najpiękniejszym darem losu jaki kiedykolwiek otrzymałam. Kocham Cię, kocham, tak bardzo, najmocniej na świecie. Wróć proszę. Ciągle jeszcze umieram. / napisana
|
|
 |
|
Proszę Cię Boże zawróć czas, ja tak bardzo boję się przyszłości. / napisana
|
|
 |
|
Czasem mam ochotę wyrwać sobie serce, a raczej te resztki po nim, które mi zostały, aby pozbyć się tej całej miłości do Ciebie i dłużej już nie cierpieć. Chciałabym abyś wyszedł też z głowy i nie był główną myślą każdego dnia, aby tęsknota ulotniła się tak szybko jak potrafi narastać. Chciałabym, naprawdę tego wszystkiego bym chciała, bo wiem, że nie wrócisz, a nie w smak mi cierpieć przez kolejne długie i ciężkie miesiące. / napisana
|
|
|
|