 |
Uśmiechaj się częściej.
Uśmiechaj się częściej.
Uśmiechaj się częściej.
Uśmiechaj się częściej.
Uśmiechaj się częściej.
Uśmiechaj się częściej.
Uśmiechaj się częściej.
Uśmiechaj się częściej.
Uśmiechaj się częściej.
Uśmiechaj się częściej.
Uśmiechaj się częściej.
Uśmiechaj się częściej.
Uśmiechaj się częściej.
Uśmiechaj się częściej.
Uśmiechaj się częściej.
Uśmiechaj się częściej.
Uśmiechaj się częściej.
|
|
 |
I cie nie chce tak na 78% albo w jednej czwartej, nie chce tylko twoich oczu, czy ust, kilku minut z twojego zycia... chce cie kur*a calego na wlasnosc!
|
|
 |
I tak na prawdę, chce na złość Ci powiedzieć, że bez Ciebie da się żyć. / J.
|
|
 |
Zakochać się w końcu tak w cholerę mocno, żeby nie umieć bez niego żyć, żeby zatrzeć wszystkie inne miłości, żeby na jego widok drżeć jak w gorączce, żeby tak cholernie mocno chcieć go miec tylko dla siebie, żeby go móc słuchać całymi dniami nigdy nie mając dość jego głosu... Zakochać się tak w końcu naprawdę, po prostu i nagle.
|
|
 |
A jak myślisz? Czemu nie jem? Jak myślisz, czemu ludzie przestają jeść? Bo jebani idioci gadają rzeczy, z których sobie nie zdają sprawy - jak bolą. Bo nie zdają sobie sprawy, jak ludzka psychika jest podatna na ból psychiczny. Jak bardzo, nie tylko oni nie są szczęśliwi. Wszyscy są kurewsko nieszczęśliwi. Wszyscy w środku umieramy. Depresja jest częstszą chorobą niż przeziębienie. Ciągły pęd za byciem idealnym. Za idealnym ciałem i duszą nas zabija. Mówi nam, że jesteśmy grubi i brzydcy, że nikt nas nie lubi i że ludzie, na którym nam najbardziej zależy, traktują nas obojętnie. Każdy w tym świecie chce być lepszy. Ludzie zapomnieli czym jest miłość, pokój i pozytywne myślenie. Ludzie zapomnieli jak żyć. Wszyscy jesteśmy smutni.
|
|
 |
a jak sie wkurwie to sie przetne, wykrwawie do słoiczka, zaniose Ci go, postawie na gazie, włacze. moze przy tej małej demonstracji zrozumiesz jak bardzo we mnie buzuje krew i, ze jak mówię ze mam powód do zdenerwowania to rzeczywiście tak jest?
|
|
 |
a od dzisiaj nie wezmę do ust niczego, co kiedykolwiek z tobą jadlam - sposób na wspomnienia i boczki.
|
|
 |
Twoim celem nie jest sprawienie bym cierpiała tudzież Cie znienawidzila. Twoim celem jest sprawić mnie niezdolna do uczuć do tego stopnia, żebym juz do końca nie mogla pokochac nikogo. pokazujesz mi, ze nie warto i codziennie wypruwasz moje duchowe wnetrznosci, wypychajac mnie pustą nadzieja, jak sztucznego zwierzaka watą
|
|
 |
chciałabym, żebyś mógł mi napluc w serce. moze wtedy zrozumialoby wreszcie jak czuje sie za każdym razem, kiedy muszę wycierać twarz i byłoby ze mna solidarne.
|
|
 |
Ja poczekam jeszcze na swoją miłość. Może przyjedzie następnym pociągiem? Albo jeszcze późniejszym? A może nie przyjedzie wcale? Nie szkodzi, mam już wprawę w oczekiwaniu na pociągi, które nie przywożą nikogo.
|
|
 |
...i przyrzekam Ci, że pewnego wieczoru zaśniesz wyjątkowo łatwo, ze świadomością, że oto właśnie osiągnęłeś pełnię szczęścia i to szczęście ma imię, i może już od dłuższego czasu było na wyciągnięcie ręki, tylko Ty go nie zauważałeś
|
|
 |
Nigdy więcej się nie zakochiwać.
Nigdy więcej się nie zakochiwać.
Nigdy więcej się nie zakochiwać.
Nigdy więcej się nie zakochiwać.
Nigdy więcej się nie zakochiwać.
Nigdy więcej się nie zakochiwać.
Nigdy więcej się nie zakochiwać.
Nigdy więcej się nie zakochiwać.
Nigdy więcej się nie zakochiwać.
Nigdy więcej się nie zakochiwać.
Nigdy więcej się nie zakochiwać.
Nigdy więcej się nie zakochiwać.
Nigdy więcej się nie zakochiwać.
Nigdy więcej się nie zakochiwać.
Nigdy więcej się nie zakochiwać.
Nigdy więcej się nie zakochiwać.
Nigdy więcej się nie zakochiwać. KURWA...
|
|
|
|