 |
Przepraszam. Przepraszam obojętność. Przepraszam za to, że brakuje we mnie słodyczy. Przepraszam za powiedzenie o kilka słów za wiele. Przepraszam za nieokazywanie sympatii. Przepraszam za to, że nie doceniam, że się naprawdę starasz. Przepraszam, że nie zauważam, że cholernie ci zależy. Przepraszam za brak jakichkolwiek emocji. Nie potrafię.
|
|
 |
Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy. Hej hej la la la la hej hej hej hej. Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy. Hej hej la la la la hej hej hej hej.
|
|
 |
Tak bardzo cię nie kocham, że aż nienawidze.
|
|
 |
Dałam sobie z tym wszystkim spokój. Uwolniłam się od tego wszystkiego PO RAZ KOLEJNY. Znowu. Again. Ale tym razem na dobre. Biała kartka. Pustka. Nicość. Warto zacząć od nowa.
|
|
 |
Nie lubimy okazywać uczuć, wolimy tłumić je w sobie.
Zamykamy się w sobie, to nie pomaga dotrzeć innym do nas.
Jesteśmy pozornie obojętni, tak krzywdzimy tych, których kochamy.
Boimy się, co powiedzą inni, a więc jesteśmy tchórzami.
Potykamy się o własne ego, toniemy w morzu niedomówień.
Nie potrafimy spojrzeć głęboko w oczy, bo jeszcze byśmy się zakochali.
Ludzie są sobie pisani, my w to nie wierzymy.
Nikt nie każe nam być razem, nie jesteśmy.
Czekamy, aż któreś zrobi pierwszy krok, Możemy się nigdy nie doczekać.
What is love.
|
|
 |
Czasami ludzie odchodzą bo nie wiedzą, że mają zostać.
|
|
 |
Mężczyzny nie można trzymać kurczowo przy sobie. Podobnie jak koty, oni mają swoje drogi. Wypuść go więc na wolność. Wróci. A jeśli nie, wzruszysz ramionami i pójdziesz przed siebie. Bo to on stracił, nie Ty.
|
|
 |
Życie to lata bólu i sekundy szczęścia.
|
|
 |
Zależy mi na niej, cholera. A wiesz co to znaczy, przyjacielu? To znaczy, że ja jestem od niej uzależniony. Ale nie tak jak Ty od fajek. Ja jestem uzależniony od jej uśmiechu, który sam przywołuję na jej wargi. Od rozmów z nią, które ciągną się godzinami a dzięki którym ona staje się weselsza. Od jej radości, która jest dla mnie diablo ważna. Od bycia jej podporą, na której może się oprzeć, gdy opadnie z sił. Od bycia jej Aniołem Stróżem, który unosi ją w górę, kiedy upada na dno. Od patrzenia w jej oczy, roześmiane i pełne czegoś, czego nie jestem w stanie nazwać. Od jej obecności i ciepła, które mi daje.
Dlatego nie chcę jej stracić.
Bo mi na niej zależy.
Jak cholera.
|
|
 |
Jutro musi być wreszcie jutrem, a nie kolejnym zniszczonym dzisiaj.
|
|
 |
2 grudnia 2013 miesiąc do końca roku, zaledwie 29 dni do 2014 roku, a ja wciąż jestem gruba i brzydka
|
|
 |
Z tęsknoty za kimś można przestać jeść. Można napisać tysiące listów, których nigdy się nie wyśle. Można płakać naprawdę bardzo długo i bardzo często. Z tęsknoty za kimś można prawie przestać żyć. Ale można się też uśmiechać. Można doskonale opanować swoje emocje, słowa i mimikę twarzy. Stać się aktorem idealnym. Z tęsknoty za kimś można żyć tylko na zewnątrz, śmiać się i żartować, udawać, że już się zapomniało. A potem zamknąć się w łazience, odkręcić wodę tak, żeby zagłuszała cały świat wokół i płakać. Z tęsknoty za kimś można wpaść w głęboką depresję, którą widzą wszyscy dookoła albo tą jeszcze głębszą, którą widzimy tylko my sami. Z tęsknoty za kimś... cóż, z tęsknoty za kimś można zrobić wszystko.
|
|
|
|