 |
Mój miś już nie jest taki sam już się nie uśmiecha ani nie mówi że kocha... nie mówi do mnie czule.
Chyba zostaliśmy przyjaciółmi.
|
|
 |
Powiedział mi ze to koniec, rzucił na biurko paczkę żyletek i z ironicznie cwaniackim uśmiechem na twarzy powiedział - 'nie zrób sobie krzywdy'./niecalkiemludzka
|
|
 |
Nauczmy się doceniać przyjaciół, bo życie nie kręci się wyłącznie na miłości. Bo gdy ten "jedyny" odejdzie to z kim potem będziesz wylewał smutki do butelki Finlandii o 5 nad ranem ?
|
|
 |
- myśle że .. - co myślisz ? - to przykre ale myśle że brakuje nam miłośći :(
|
|
 |
Zaczęłam mieć przeczucie, ze juz nie jestem dla Ciebie najlepsza,najpiekniejsza,najwazniejsza...
|
|
 |
Już chyba nigdy nie zaznam takiego uśmiechu szczerego jak ten, kiedy byłam z Tobą szczęśliwa.
|
|
 |
zakochała się w chłopaku, który wolny czas spędzał przed komputerem. w chłopaku, który uwielbiał dziewczyny. w chłopaku, który był szalony i nieobliczalny. w chłopku, który jej nie kochał ...
|
|
 |
Miłość faceta jest wtedy gdy ma okazję Cię przelecieć a nie zrobi tego
|
|
 |
Siedząc wieczorem na parapecie myślała nad tym jak się zemścić. Nie żałowała ani jednej rzeczy jaką kiedykolwiek zrobiła. Tego mogła pożałować.
|
|
 |
Szara rzeczywistość za bardzo ją przytłaczała, jej głowa była zapełniona tyloma pytaniami. Dlaczego ja? Dlaczego przeze mnie? Czemu to wszystko moja wina?. Nie miała siły nawet płakać. Nie chciała tak cierpieć. Przecież sobie nie zasłużyła. Bóg opuścił ją w najtrudniejszym momencie. Nie miała ochoty na nic. Nie miała ochoty już żyć. Po co miała wstawać rano z łóżka i udawać jak jest dobrze. Nikt jej nie rozumiał. Nie rozumiał jej problemów .. pragnień?. A wystarczyłaby jej obecność tej jedynej osoby. Wszystko nabrałoby sensu. Świat nabrałby kolorów. Jej serce miałoby dla kogo bić.
|
|
 |
A ona tuląc się do jego piersi myślała ze tak już zostanie. Że będzie najszczęśliwszą osobą na świecie. Że nie zabraknie jej już niczego. Teraz siedząc na tej samej kanapie co zawsze wspomina te chwile w których świat dla niej nie istniał. Szlochając w poduszkę nie mogła uwierzyć ze aż tak bardzo się myliła, ze mogła być aż tak głupia. Jednak życie ją oszukało, przyrzekła sobie raz na zawsze że nigdy nie wróci do tych chwil w których była z NIM . ale jak to możliwe jeżeli cały czas miała przed oczami jeden obraz: szarą kanapę pod ścianą i wygniecioną poduszkę na środku.
|
|
 |
I po raz kolejny przy kubku gorącej czekolady, zastanawiała się czy nie lepiej byłoby, gdyby siebie również oszukiwała.
|
|
|
|