 |
Sam nie wiem kim jestem, to tak jakbym miał dwie zupełnie inne twarze, gubię się. Jedną tulisz do swego policzka, druga patrzy na Ciebie z pogardą i złamanym głęboko sercem. A ja nie wiem, nie wiem, która z nich ubrać chcę na zawsze.
|
|
 |
To co jest ważne to wciąż My.
|
|
 |
Było wszystko, a pozostało zero, pół kilo smutku, 20 deko bólu i lekki głupi uśmiech.
|
|
 |
Czas spalić splątane i zakurzone nici wspomnień - zapomnieć.
|
|
 |
No to siemanko ponownie moordki :D
|
|
 |
Siedzę już tu ponad godzinę, przeglądam, czytam, wczuwam się.. Zdziwiła mnie ilość osób płci męskiej ;o Gdy zaczynałem tu pisać było nas kilku.. Teraz - wow nadzwyczajnie wiele, fajnie. 5! Możliwe, że tu wrócę, mam nadzieję, że jeszcze mnie pamiętacie ;)
|
|
 |
Obiecałem, że zaglądnę tu przy jakiejś okazji. Więc jestem, uważam, że to dobra okazja ;) Chciałbym życzyć wszystkim Paniom spełnienia najskrytszych marzeń ;) M.
|
|
 |
Jak tam u was 2013 robaczki? ;)
|
|
 |
1. przyjechała niespodziewanie o 3 w nocy. usłyszałem mocne walenie w drzwi, zerwałem się z łózka - i nigdy nie pomyślałbym, że przed progiem zastanę ją. wstawiona, uśmiechnęła się jedynie i weszła. spojrzałem, zamknąłem drzwi i wystraszony spytałem o co chodzi. zaczęła mnie całować, dotykać moje ciało, trzymała moje dłonie jeżdżąc po jej skórze. nie wiedziałem co robić, nie wiedziałem o co chodzi. odsunąłem się o krok zabierając ręce. ' przepraszam. może nie powinnam, ale brakuje mi bliskości. nie chcę by ktoś inny mnie dotykał, nikt nie umie tego robić w taki sposób... wolę, byś to Ty rozbierał mnie i miał mnie całą, a nie jakiś dupek z dyskoteki.' - zbliżyła się, tak blisko, że nasze czubki nosa się stykały. / shit.life
|
|
 |
2. przyciągnąłem ją jak najbliżej za biodra, pocałowałem w czółko, a potem zjechałem namiętnymi pocałunkami do szyi.. (...)
gdy wstałem rano jej już nie było. pierwsza nasunięta myśl, to, że to był tylko sen, ale odczułem jej zapach na pościeli. to była jedna z naszych najpiękniejszych nocy, cała nasza, ona znów cała tylko moja. / shit.life
|
|
 |
1. siedziałem z kumplami przy stoliku popijając piwo w najbardziej znanym w mieście klubie. wtedy podeszła do mnie jakaś dziewczyna, prosząc do tańca. tańczyłem z nią, w sumie to nic dla mnie nie znaczyło, chciałem po prostu choć na te kilka minut oderwać się od myśli. siadłem znów na miejsce, wymieniłem kilka słów z nimi, a za moment spojrzałem w stronę baru - siedziała ona, z drinkiem i koleżanką. / shit.life
|
|
 |
2. chyba na początku nawet mnie nie zauważyła, ja nawet nie spodziewałem się ją tam zastać - choć to nic dziwnego, w końcu zaczęła " bawić się życiem." dziewczyna znów do mnie podeszła, ale już nie miałem ochoty tańczyć. odmówiłem. usiadła obok mnie, zaczęliśmy rozmawiać - w sumie nawet nie rozumiałem już co mówi, bo była zbyt pijana. w końcu zaczęła dłonią jeździć po moim kolanie, robić czułe gesty i szeptać sprośne słowa a ja delikatnie odsuwać się. koledzy wyszli akurat na zewnątrz zapalić. wtedy zauważyła to ona. wbiła wzrok, nawet nie wiem jak opisać jej minę, te oczy, zazdrość wypisana na twarzy./shit.life
|
|
|
|