 |
|
..bo we mnie zabito ufnosc, uczucie miłosci i wszelka radosc/emoevelyn
|
|
|
|
Ci, którzy wiedza, ze moje zycie jest piekłem bólu..zazwyczaj uzyczaja mi schronienia, abym w nim nie była/emoevelyn
|
|
|
|
Wole isc i w ciemnosci ronic łzy i zamykac sie na swiat, aby w koncu stac sie niema dusza/emoevelyn
|
|
|
|
Ja musze znikac w poswiecie zimna, kazdego dnia../emoevelyn
|
|
|
|
Ona płakała tego dnia, tylko dlatego, ze była bohaterka ojego opowiadania..ja płakałam naprawde i czułam zdzierajac gardlo od krzyku, ze emocje rozdzieraja mnie od srodka/emoevelyn
|
|
|
|
Kazdy sie ode mnie odwrócił a ja po prostu nie sadziłam, ze Ty tez w koncu to zrobisz.Wierzyłam, ze Twa dusza tak bliska mojej bd mnie wspierac tak jak ja Twoja, gdy było zle/emoevelyn
|
|
|
|
Nigdy nie budź mnie ze snu..bo tylko w śnie spełniam każde swe marzenie..nigdy, wiec nie wiesh czy akurat w tej chwili, gdy spie nie trzymamy sie za rece w swietle zachodzacego słonca/emoevelyn
|
|
|
|
-Eh, Melo nawet Ty masz większe powodzenie u rudego kocura niz ja u kogokolwiek w tym świecie-zwróciłam sie do kotki, siedzacej przy mnie na tarasie-chociaz ja i tak nie oczekuje od swiata by latało za mna stado chłopaków, ja chciałabym tylko Jego, wiesz..Z tym, ze On jest jak ten rudy kocur co do Cb przychodzi, bo jest marzec i chce sie troche pomiziać a potem odchodzi..on jest taki sam, z ta różnica, że u niego marzec trwa całe życie./emoevelyn
|
|
|
|
-Milczysz, bo myślisz o nim-zagadnął nieznajomy siedzacy naprzeciwko mnie w pociagu a ja lekko uśmiechnęłam się z pod czarnej grzywki opadającej na lewe oko.-Tak-ucięłam -I uśmiechasz się, gdy o nim mówisz-zauwazył, wstałam i przeszłam do nastepnego wagonu w pociągu, gdyż zdałam sb sprawę, ze nic sie nie zmienia od zerwania, od 2 lat..nic sie nie zmieniło, nie jestesmy razem a mimo to za każdym razem jak mówię o Nim się uśmiecham/emoevelyn
|
|
|
|
Wydreptałam trampkami ścieżkę swojego życia/emoevelyn
|
|
|
|
Zagryze wargi i będę milczała, choc wnętrznosci zaczną sie kruszyć/ognistowlosa
|
|
|
|
Dodaj komentarz
