 |
licza se te rady, z ktorych sie naprawde korzysta, przepraszam Cie zycie, jeszcze zadne sie dla mnie nie liczyly...
|
|
 |
z przyjaciol sie nie wyrasta..
|
|
 |
dawno nie miewalam takich wieczorow, ze lezac w lozku lecialy mi lzy po policzkach z bardziej nie wyjasnionych przyczyn...
|
|
 |
nawet nie mam ochoty czytac tych smsow, a co dopiero odpisywac..
|
|
 |
dobrze, ze jeszcze nie znasz mnie na tyle, by wiedziec po moich smsach, ze wcale nie jestem jak to pisze zmeczona, tylko rozpierdala mnie od srodka...
|
|
 |
przepraszam... na ta chwile tylko na to mnie stac...
|
|
 |
jedyna osoba, z ktora moglabym byc dzien w dzien i by mnie nie denerwowala to moja najmlodsza siostrzyczka...
|
|
 |
tak, tez miewam gorsze dni, ostatnio dosc czesto... tak, tez czasem nie mam ochoty zyc... tak, tez nie mam juz sil... tak, tez mi ryjesz psychike.. tak, tez mam czasem ochote uciec na bezludna wyspe.. tak, tez mam dosc tych codziennych twarzy.. tak, moje zycie nie jest az tak kolorowe na jakie z pozoru wyglada...
|
|
 |
nie raz , czuje sie samotna w tym mieszkaniu - zaczynam rozumiec slowa ludzi - wroc do domu, tutaj masz tak pusto , lub po prostu zamieszkaj z kims znowu . Ale po mimo tego co mowia inni, i jak czasem jest tutaj cicho i samej ciezko. - kocham to miejsce, bo wiem ze tu znalazlam swoj dom, swoje wlasne schronienie przed tamtym zlem. - i nie chce nigdzie indziej na razie byc.
|
|
|
|