 |
dziwka to dla ciebie synonim słowa dziewczyna
|
|
 |
powtarzane kłamstwo nigdy nie staje się prawdą, to człowiek który je powtarza staje się łajzą
|
|
 |
mogłaś być tą jedyną, byłaś moim ideałem, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że jesteś nim dalej
|
|
 |
chcę się naćpać kochanie tobą i chodzić naćpany doba za dobą
|
|
 |
bo kiedy nie ma ciebie, nie wiele istnieje. wiem, że tak trzeba, ale kurwa oszaleje teraz
|
|
 |
czy to wokół jest tak zimno, czy to we mnie coś gaśnie? kiedyś mogłem wszystko, teraz nie wiem, co dalej
|
|
 |
za ciebie kochanie, jesteś na pierwszym miejscu. za co? dobrze wiesz. za nadanie życiu sensu
|
|
 |
może nie wystarczę, ale będę tuż obok. prócz ciebie nie ma mnie dla nikogo
|
|
 |
pozostał nam już tylko niesmak po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach
|
|
 |
ileż można obiecywać sobie, że będzie dobrze jednocześnie czując, że nadciąga najgorsze?
|
|
 |
Jakiś czas temu był taki moment kiedy miałam wrażenie, że przyzwyczaiłam się do samotnych wieczorów, pustych dni i nocy przepełnionych tęsknotą. Myślałam wtedy, że nauczyłam się żyć bez niego, chociaż moje życie dalej wyglądało tak marnie. Miałam wrażenie, że jego milczenie wcale już nie boli, a brak jego obecności jest czymś naturalnym. Doszłam do wniosku, że tak musi być, ale to trwało bardzo krótko, bo później znów nadszedł dzień kiedy stwierdziłam, że nie mogę z niego zrezygnować. I on znów wrócił do mojego życia i kolejny raz opowiadał o sobie, o nas i martwił się, tak bardzo martwił się o mnie, o moje szczęście. Więc teraz tak trwamy zawieszeni w pustej przestrzeni i jesteśmy tak bardzo niepewni, marni i słabi i nie wiemy co będzie jutro, bo boimy się podjąć jakąkolwiek decyzję. Nie jesteśmy razem, ale osobno też nie i nawet nie wiesz jak bardzo to męczy i sprawia, że nie potrafię normalnie żyć. / napisana
|
|
 |
Kiedyś nie musiałam się uśmiechać, a ludzie i tak wiedzieli, że jestem bardzo szczęśliwa. Chyba widzieli to w moich oczach, a może nawet moja skóra i włosy były przepełnione radością i miłością. To z pewnością każda cząstka mojego ciała dawała znaki, że zagościło we mnie szczęście. Teraz wszystko się zmieniło. Nawet kiedy uśmiecham się i próbuję udawać jak jest dobrze, wszyscy w koło wiedzą, że coś jest nie tak, bo przecież kiedyś moja twarz wyglądała zupełnie inaczej. Wtedy w inny sposób patrzyłam, inaczej wypowiadałam słowa, inaczej reagowałam na ludzi. Ból i smutek tak strasznie mnie zniszczył, wypalił od środka. To on sprawił, że zmieniło się wszystko - wszystko co mam w środku i na zewnątrz. / napisana
|
|
|
|