 |
' To koniec ' - zdaję sobie sprawę, że te słowa wpychają mnie w liczne grono naiwnych kobiet, które mówią, że to koniec, chociaż modlą się, by było inaczej. Szukają najmniejszego cienia nadziei i upierają się, że chcą z tym skończyć, podczas gdy tak naprawdę pragną odbyć kolejną rozmowę pod przykrywką próby zakończenia romansu, a cały czas pracują nad tym, żeby romans trwał dalej. Żałosna prawda jest taka, że
r z e c z y w i ś c i e chcę, aby to trwało dalej.
|
|
 |
“W pewnym momencie człowiek jest już przyzwyczajony do samotności.Wtedy uświadamia sobie, że jest samotny, bo boi się zakochać.”
|
|
 |
“Czas zapomnieć, że był. Zniszczyć w sobie wspomnienia, które wciąż jeszcze ranią. wyrzucić z serca wszystkie słowa, wszystkie gesty, najsłodsze pocałunki i najpiękniejsze spojrzenia. Pozbyć się widocznych śladów jego obecności. Czas żyć życiem. Nie Nim.”
|
|
 |
Najgorsze jest to, kiedy musisz skończyć coś pięknego. Rozstać się z kimś, na kim naprawdę Ci zależy. Kiedy wbrew sobie mówisz 'żegnaj' mężczyźnie, którego pragniesz i potrzebujesz. Kiedy to właśnie TY musisz podjąć tę męską decyzję. Dlaczego? Żeby on nie powiedział tego pierwszy... Bo to po prostu nie ma sensu. Żadnego logicznego i kosmicznego stanu bycia. Pierdolone życie..
|
|
 |
Co czujesz?
Gdy patrzysz na łzy osoby, którą kochasz najbardziej na świecie i wiesz, że płacze z Twojego powodu...
|
|
 |
Wiesz, czasami zastanawiam się w jaki sposób mnie wspominasz ? Czy są to wspomnienia ciepłe, jedne z tych, które wywołują niekontrolowany uśmiech na Twojej twarzy i sprawiają, że jakoś jest Ci weselej, czy są one takie same, jak te, które na samą myśl o nich budzą smutek, sprawiają, że chcesz, aby szybko minęły i by nigdy nie powracały, a może jeszcze takie, które budzą w Tobie zawstydzenie i zadają pytanie : dlaczego ? I budzą w Tobie tęsknotę do tych dni.
|
|
 |
Kiedy byłam w podstawówce, kazano napisać kim będę gdy dorosnę. Napisałam więc 'Szczęśliwa'. Powiedzieli, że nie zrozumiałam o co chodziło w zadaniu. Ja odpowiedziałam, że nie zrozumieli o co chodzi w życiu .
|
|
 |
- Pamiętasz jak jakiś czas temu, powiedziałeś mi żebym zawsze walczyła o swoje i nigdy się nie poddawała?
- Tak, pamiętam.
- Postanowiłam posłuchać twojej rady. Od teraz będę walczyła aż do skutku.
- Cieszę się że mogłem jakoś pomóc. A o co chcesz walczyć, jeśli mogę wiedzieć?
- O Ciebie...
- O mnie?
- Tak. Już raz odrzuciłeś moje uczucia, mówiąc że nie chcesz się teraz z nikim wiązać. Ale tak jak powiedziałeś, nie poddam się. Będę się starać aby zdobyć twoje zaufanie i sprawić, żebyś był bardziej otwarty...
- Wybacz, ale ja nie...
- Wiem. Dlatego powiedziałam że będę walczyć
|
|
 |
Nie pamiętam kiedy ostatni raz rozmawialiśmy. Już zapomniałam jak to jest przywitać się z Tobą z uśmiechem i głębokim spojrzeniem w oczy. Teraz jedyne na co nas stać, to tępy wzrok i "cześć", za którym kryje się więcej treści niż ma najgrubsza książka świata
|
|
 |
wszyscy z biegiem czasu trzeźwieją z miłości. uczucia bledną, aż w końcu całkiem gasną i znikają. powracasz do monotonnego życia, odbudowujesz przyjaźnie, które odstawiłaś na drugi plan. w końcu rozumiesz, co jest życiowym priorytetem - to nie mężczyzna, który po trzech miesiącach powie Ci 'było fajnie, ale to koniec'. to przyjaciel, który potrafi wybaczyć zaniedbaną kilkuletnią znajomość, bo dobrze wie, że kiedy się zakochasz, tracisz bez kontroli głowę.
|
|
 |
płakałam wiele razy, lecz żadna z łez nie nauczyła mnie być silną .
|
|
 |
Wierzyłem też, że przyciągnę cię jakoś i utrzymam przy sobie. Że czas otworzy się dla nas i będziemy uczyć się nawzajem od siebie. Wszystko, co tobie dałoby szczęście, dałoby i mnie, a ja chroniłbym cię przed tym bólem. Moja moc byłaby twoją mocą, moja siła twoją siłą. Ale dla mnie jesteś wewnętrznie martwy, jesteś zimny i nie mam do ciebie dostępu! Jest tak, jak gdybym nie był wcale obok ciebie, przy tobie. A gdy jestem z tobą, mam przerażające uczucie, że ciebie po prostu nie ma, że nie istniejesz. Jesteś zimny, tak odległy dla mnie jak te dziwne współczesne obrazy, pełne linii, kwadratów i geometrycznych figur, których nie potrafię pokochać czy zrozumieć, a które są równie dalekie i obce, jak współczesna rzeźba pozbawiona ludzkiej formy. Moimi ramionami wstrząsa dreszcz, kiedy jestem obok ciebie. Patrzę w twoje oczy, ale nie widzę tam swojego odbicia...
|
|
|
|