![Czasem czuję się jakbym była jakimś organem wyrwanym z ciała żywego zwierzęcia. Widać każdy skurcz. Tak jakbyś się bez przerwy spowiadał. Potrafię nawet zachować kamienną twarz jeśli tego chcę ale potem się zapominam i znów przebiegają przez nią skurcze i znów każdy dokładnie wie co czuję w każdej sekundzie.](http://files.moblo.pl/0/6/6/av65_60674_tumblr_lphc6zpqig1r0yc9vo1_500.jpg) |
Czasem czuję się, jakbym była jakimś organem wyrwanym z ciała żywego zwierzęcia. Widać każdy skurcz. Tak jakbyś się bez przerwy spowiadał. Potrafię nawet zachować kamienną twarz, jeśli tego chcę, ale potem się zapominam i znów przebiegają przez nią skurcze, i znów każdy dokładnie wie, co czuję w każdej sekundzie.
|
|
![Nie wiem czego oczekuję. Potwierdzenia teorii które pojawiają się w mojej głowie z prędkością światła? Zaprzeczenia na którym mogłabym się oprzeć by wierzyć że świat nie jest taki podły?](http://files.moblo.pl/0/6/6/av65_60674_tumblr_lphc6zpqig1r0yc9vo1_500.jpg) |
Nie wiem, czego oczekuję. Potwierdzenia teorii, które pojawiają się w mojej głowie z prędkością światła? Zaprzeczenia, na którym mogłabym się oprzeć, by wierzyć, że świat nie jest taki podły?
|
|
![Zawsze bazgrała na marginesach zeszytów. W ten sposób odgradzała się od świata. Kiedy nie mogła już wytrzymać rozpuszczonych kolegów z klasy pełnych samouwielbienia monologów niekończących się lekcji matematyki usypiających właściwości podziału komórkowego kryła się za kartką i ołówek. Zawsze uwielbiała rysować. Smoki. Duchy. Buty. Profile kolegów z klasy. Kwiaty. Wszystko.](http://files.moblo.pl/0/6/6/av65_60674_tumblr_lphc6zpqig1r0yc9vo1_500.jpg) |
Zawsze bazgrała na marginesach zeszytów. W ten sposób odgradzała się od świata. Kiedy nie mogła już wytrzymać rozpuszczonych kolegów z klasy, pełnych samouwielbienia monologów, niekończących się lekcji matematyki, usypiających właściwości podziału komórkowego , kryła się za kartką i ołówek. Zawsze uwielbiała rysować. Smoki. Duchy. Buty. Profile kolegów z klasy. Kwiaty. Wszystko.
|
|
![Nie myśl o samobójstwie NAWET NIE PRÓBUJ się zabić. Może umrzesz za miesiąc może za dwa może za pół roku ale będziesz sobą a nie bezwolnym śmieciem który niszczy się sam żeby oczyścić świat z siebie i takich jak on dla innych „lepszych” ludzi. Kretyństwo wszyscy jesteśmy równi! Ludzie są zawsze tacy sami niezależnie od fryzur strojów jakie noszą i maszyn jakich używają.](http://files.moblo.pl/0/6/6/av65_60674_tumblr_lphc6zpqig1r0yc9vo1_500.jpg) |
Nie myśl o samobójstwie, NAWET NIE PRÓBUJ się zabić. Może umrzesz za miesiąc, może za dwa, może za pół roku, ale będziesz sobą, a nie bezwolnym śmieciem, który niszczy się sam, żeby oczyścić świat z siebie i takich jak on dla innych, „lepszych” ludzi. Kretyństwo, wszyscy jesteśmy równi! Ludzie są zawsze tacy sami, niezależnie od fryzur, strojów, jakie noszą i maszyn, jakich używają.
|
|
![W końcu kto jak nie my wrażliwcy ma wyczuwać prawdziwą naturę rzeczywistości? Ludzki motłoch zadowala się jedynie nic nieznaczącym naskórkiem.](http://files.moblo.pl/0/6/6/av65_60674_tumblr_lphc6zpqig1r0yc9vo1_500.jpg) |
W końcu kto jak nie my, wrażliwcy, ma wyczuwać prawdziwą naturę rzeczywistości? Ludzki motłoch zadowala się jedynie nic nieznaczącym naskórkiem.
|
|
![Artysta prawdziwy artysta a nie przeintelektualizowany młynek mielący automatycznie wszystkie możliwe wariacje nie powinien bać się cierpienia.](http://files.moblo.pl/0/6/6/av65_60674_tumblr_lphc6zpqig1r0yc9vo1_500.jpg) |
Artysta, prawdziwy artysta, a nie przeintelektualizowany młynek mielący automatycznie wszystkie możliwe wariacje, nie powinien bać się cierpienia.
|
|
![Wiem jak trudno mnie złapać gdy z każdym twym krokiem cofam się jak zodiakalny skorupiak. Wiem ja to wszystko rozumiem. Ale nie potrafię inaczej. Chciałabym choćby stanąć w miejscu i pozwolić zbliżyć się komuś choćby o kilka centymetrów. Ale nie potrafię. Zbyt wiele razy zbierałam już serce z podłogi.](http://files.moblo.pl/0/6/6/av65_60674_tumblr_lphc6zpqig1r0yc9vo1_500.jpg) |
Wiem jak trudno mnie złapać, gdy z każdym twym krokiem cofam się jak zodiakalny skorupiak. Wiem, ja to wszystko rozumiem. Ale nie potrafię inaczej. Chciałabym choćby stanąć w miejscu i pozwolić zbliżyć się komuś choćby o kilka centymetrów. Ale nie potrafię. Zbyt wiele razy zbierałam już serce z podłogi.
|
|
![Ludziom wydaje się że brak osoby ukochanej odczuwa się tak jak brak papierosów. Pierwszy dzień jest koszmarny nazajutrz jest jeszcze gorzej ale po tygodniu zaczyna być trochę łatwiej i z czasem coraz mniej potrzebujemy papierosów.. I wiecie co? Tak jest naprawdę. Tylko po co się leczyć z fajek skoro można się uzależnić od świeżego powietrza?](http://files.moblo.pl/0/6/6/av65_60674_tumblr_lphc6zpqig1r0yc9vo1_500.jpg) |
Ludziom wydaje się, że brak osoby ukochanej odczuwa się tak jak brak papierosów. Pierwszy dzień jest koszmarny, nazajutrz jest jeszcze gorzej, ale po tygodniu zaczyna być trochę łatwiej i z czasem coraz mniej potrzebujemy papierosów.. I wiecie co? Tak jest naprawdę. Tylko po co się leczyć z fajek, skoro można się uzależnić od świeżego powietrza?
|
|
![Dzień moich urodzin. Nic nieznacząca data nad którą co roku szybko przechodzę do porządku dziennego. Ot kolejna kartka z kalendarza do wyrwania. Sto lat mała. Dużo szczęścia. I miłości. Dziękuję wszystkim za życzenia i pamięć naprawdę miło to wszystko poczytać czy usłyszeć : Teraz trzymać kciuki proszę.](http://files.moblo.pl/0/6/6/av65_60674_tumblr_lphc6zpqig1r0yc9vo1_500.jpg) |
Dzień moich urodzin. Nic nieznacząca data, nad którą co roku szybko przechodzę do porządku dziennego. Ot, kolejna kartka z kalendarza do wyrwania. Sto lat, mała. Dużo szczęścia. I miłości.
Dziękuję wszystkim za życzenia i pamięć, naprawdę miło to wszystko poczytać czy usłyszeć :> Teraz trzymać kciuki, proszę.
|
|
![Cierpliwość nie życzy sobie w domu Zdumienia bo Zdumienie to okropny gość. Zużywa cię do cna nie przejmując się tym co kruche i nie od zastąpienia. Jeśli cię uszkodzi wzrusza ramionami i idzie dalej jakby nigdy nic. Nieproszone często sprowadza podejrzanych przyjaciół: Wątpliwość Zazdrość Chciwość. Razem zaprowadzają własne porządki przemeblowują wszystkie twoje pokoje dla własnej wygody. Mówią dziwnymi językami nie siląc się na tłumaczenie. Pitraszą w twoim sercu nieznane potrawy o dziwacznych smakach i aromatach. Co czujesz gdy wreszcie odchodzą radość czy smutek? Cierpliwość zawsze zostaje z miotłą w ręku.](http://files.moblo.pl/0/6/6/av65_60674_tumblr_lphc6zpqig1r0yc9vo1_500.jpg) |
Cierpliwość nie życzy sobie w domu Zdumienia, bo Zdumienie to okropny gość. Zużywa cię do cna, nie przejmując się tym, co kruche i nie od zastąpienia. Jeśli cię uszkodzi, wzrusza ramionami i idzie dalej, jakby nigdy nic. Nieproszone, często sprowadza podejrzanych przyjaciół: Wątpliwość, Zazdrość, Chciwość. Razem zaprowadzają własne porządki; przemeblowują wszystkie twoje pokoje dla własnej wygody. Mówią dziwnymi językami, nie siląc się na tłumaczenie. Pitraszą w twoim sercu nieznane potrawy o dziwacznych smakach i aromatach. Co czujesz, gdy wreszcie odchodzą - radość czy smutek? Cierpliwość zawsze zostaje z miotłą w ręku.
|
|
![Świat niczego od Ciebie nie potrzebuje ale Ty musisz mu coś dać. Dlatego żyjesz. Jeśli się teraz zabijesz udowodnisz że większość ma rację niczym nie różnisz się od miliardów innych czaszek które leżą pod ziemią. Jeśli dasz coś światu nawet cos nietrwałego wygrasz.](http://files.moblo.pl/0/6/6/av65_60674_tumblr_lphc6zpqig1r0yc9vo1_500.jpg) |
Świat niczego od Ciebie nie potrzebuje, ale Ty musisz mu coś dać. Dlatego żyjesz. Jeśli się teraz zabijesz, udowodnisz, że większość ma rację - niczym nie różnisz się od miliardów innych czaszek, które leżą pod ziemią. Jeśli dasz coś światu, nawet cos nietrwałego, wygrasz.
|
|
![Najbardziej przerażającym dźwiękiem na świecie jest bicie własnego serca. Nikt nie lubi o tym mówić ale to prawda. Jest to dzika bestia która w samym środku głębokiego strachu dobija się olbrzymią pięścią do jakichś wewnętrznych drzwi by ją wypuścić.](http://files.moblo.pl/0/6/6/av65_60674_tumblr_lphc6zpqig1r0yc9vo1_500.jpg) |
Najbardziej przerażającym dźwiękiem na świecie jest bicie własnego serca. Nikt nie lubi o tym mówić, ale to prawda. Jest to dzika bestia, która w samym środku głębokiego strachu dobija się olbrzymią pięścią do jakichś wewnętrznych drzwi, by ją wypuścić.
|
|
|
|