głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kitsuneee

To były słowa  których potrzebowałam i nie ważne było  od kogo je usłyszę. To nie była młodzieńcza miłość czy ślepa namiętność. To nie była też miłość od pierwszego wejrzenia ani nic takiego  o czym ludzie opowiadają zawsze w przyszłości i śmieją się z tego. Może nie rozumiesz  co mam na myśli. Nie potrafię tego wyjaśnić  to takie trudne do objęcia w słowa  ale to było coś  czego nie czułam nigdy wcześniej. Coś  czego nigdy nie znałam. Ludzie nie mogą tylko opowiadać Ci o czymś takim  Ty musisz się o tym przekonać sam. Dlatego to jest takie ważne. To było coś takiego  co zawsze będę pamiętać  ponieważ wciąż nie potrafię tego zapomnieć.

prayer dodano: 5 września 2011

To były słowa, których potrzebowałam i nie ważne było, od kogo je usłyszę. To nie była młodzieńcza miłość czy ślepa namiętność. To nie była też miłość od pierwszego wejrzenia ani nic takiego, o czym ludzie opowiadają zawsze w przyszłości i śmieją się z tego. Może nie rozumiesz, co mam na myśli. Nie potrafię tego wyjaśnić- to takie trudne do objęcia w słowa, ale to było coś, czego nie czułam nigdy wcześniej. Coś, czego nigdy nie znałam. Ludzie nie mogą tylko opowiadać Ci o czymś takim, Ty musisz się o tym przekonać sam. Dlatego to jest takie ważne. To było coś takiego, co zawsze będę pamiętać, ponieważ wciąż nie potrafię tego zapomnieć.

Nieraz zdarzyło nam się skarżyć we łzach: „Cierpię z powodu miłości  która nie jest  tego warta”. Cierpimy  bo czujemy  że dajemy więcej  niż otrzymujemy w zamian. Cierpimy  bo nasza miłość jest nie doceniana. Cierpimy  bo nie udaje nam się narzucić naszych reguł gry.

prayer dodano: 5 września 2011

Nieraz zdarzyło nam się skarżyć we łzach: „Cierpię z powodu miłości, która nie jest tego warta”. Cierpimy, bo czujemy, że dajemy więcej, niż otrzymujemy w zamian. Cierpimy, bo nasza miłość jest nie doceniana. Cierpimy, bo nie udaje nam się narzucić naszych reguł gry.

Mnie już nawet nie boli  to co robisz. Ja nawet  już nie płaczę po nocach. mnie po prostu  to wszystko wkurwia. Brak mi słów  by opisać mój żal do samej siebie  że Ci na to pozwalam. Brak mi słów  by opisać moje rozczarowanie w stosunku do Ciebie.

prayer dodano: 5 września 2011

Mnie już nawet nie boli, to co robisz. Ja nawet, już nie płaczę po nocach. mnie po prostu, to wszystko wkurwia. Brak mi słów, by opisać mój żal do samej siebie, że Ci na to pozwalam. Brak mi słów, by opisać moje rozczarowanie w stosunku do Ciebie.

Nie tęsknię za Tobą  nie myślę już o Tobie  nie chcę byś wrócił. Tęsknię tylko za tymi uczuciami i emocjami  tęsknię za tymi myślami  w których wiem  że jest ktoś kto mnie potrzebuje  chcę by wróciły chwile szczęścia. Ale już nie z Tobą. Chcę na nowo poczuć się kochana  ale przez kogoś  kto jest mnie wart.

prayer dodano: 5 września 2011

Nie tęsknię za Tobą, nie myślę już o Tobie, nie chcę byś wrócił. Tęsknię tylko za tymi uczuciami i emocjami, tęsknię za tymi myślami, w których wiem, że jest ktoś kto mnie potrzebuje, chcę by wróciły chwile szczęścia. Ale już nie z Tobą. Chcę na nowo poczuć się kochana, ale przez kogoś, kto jest mnie wart.

Mężczyzna to mężczyzna a nie robot czy zabawka. Popełnia błędy czasami nie wie którędy ma iść  gubi się w sobie by potem odnaleźć siebie i wybrać jedno z wyjść. Raz nieogarnięty raz ogarnia wszystko  zdobywa szczyty lub upada nisko. Kobieto wiedz jedno  co by się nie działo on będzie przy tobie blisko zawsze będą go gnębić spychać na sam dól a on się mocno zaprze rękoma nogami będzie cie chronił skrzywdzić ciebie nie pozwoli.

prayer dodano: 5 września 2011

Mężczyzna to mężczyzna a nie robot czy zabawka. Popełnia błędy czasami nie wie którędy ma iść, gubi się w sobie by potem odnaleźć siebie i wybrać jedno z wyjść. Raz nieogarnięty raz ogarnia wszystko, zdobywa szczyty lub upada nisko. Kobieto wiedz jedno, co by się nie działo on będzie przy tobie blisko zawsze będą go gnębić spychać na sam dól a on się mocno zaprze rękoma nogami będzie cie chronił skrzywdzić ciebie nie pozwoli.

Jeżeli chcesz wejść na stromę górę to znak  że jesteś silny   jeśli na najwyższy ze szczytów to znak  że jesteś odważny    lecz jeśli wierzysz w prawdziwą miłość to znak  że jesteś głupi.

prayer dodano: 5 września 2011

Jeżeli chcesz wejść na stromę górę to znak, że jesteś silny, jeśli na najwyższy ze szczytów to znak, że jesteś odważny, lecz jeśli wierzysz w prawdziwą miłość to znak, że jesteś głupi.

Niekiedy mi się wydaje  że mogę bez niego istnieć. Że wcale o tym nie myślę i niczego mi nie brakuje. I że to wcale nie jest istnienie połowiczne  niepełne  wybrakowane jak popsuty przedmiot. Chodzę  mówię  śmieję się  czytam  bawię się  myślę. Ale to nie tak. Zawsze przychodzi moment  w którym coś mnie nagle uderza  że mało nie zwala mnie z nóg. Jakaś porażająca  nagła świadomość niepełności  niekompletności  pustki. Jakbym otworzyła drzwi  za którymi nic nie ma.

prayer dodano: 5 września 2011

Niekiedy mi się wydaje, że mogę bez niego istnieć. Że wcale o tym nie myślę i niczego mi nie brakuje. I że to wcale nie jest istnienie połowiczne, niepełne, wybrakowane jak popsuty przedmiot. Chodzę, mówię, śmieję się, czytam, bawię się, myślę. Ale to nie tak. Zawsze przychodzi moment, w którym coś mnie nagle uderza, że mało nie zwala mnie z nóg. Jakaś porażająca, nagła świadomość niepełności, niekompletności, pustki. Jakbym otworzyła drzwi, za którymi nic nie ma.

Niekiedy mi się wydaje  że mogę bez niego istnieć. Że wcale o tym nie myślę i niczego mi nie brakuje. I że to wcale nie jest istnienie połowiczne  niepełne  wybrakowane jak popsuty przedmiot. Chodzę  mówię  śmieję się  czytam  bawię się  myślę. Ale to nie tak. Zawsze przychodzi moment  w którym coś mnie nagle uderza  że mało nie zwala mnie z nóg. Jakaś porażająca  nagła świadomość niepełności  niekompletności  pustki. Jakbym otworzyła drzwi  za którymi nic nie ma.

prayer dodano: 5 września 2011

Niekiedy mi się wydaje, że mogę bez niego istnieć. Że wcale o tym nie myślę i niczego mi nie brakuje. I że to wcale nie jest istnienie połowiczne, niepełne, wybrakowane jak popsuty przedmiot. Chodzę, mówię, śmieję się, czytam, bawię się, myślę. Ale to nie tak. Zawsze przychodzi moment, w którym coś mnie nagle uderza, że mało nie zwala mnie z nóg. Jakaś porażająca, nagła świadomość niepełności, niekompletności, pustki. Jakbym otworzyła drzwi, za którymi nic nie ma.

Niekiedy mi się wydaje  że mogę bez niego istnieć. Że wcale o tym nie myślę i niczego mi nie brakuje. I że to wcale nie jest istnienie połowiczne  niepełne  wybrakowane jak popsuty przedmiot. Chodzę  mówię  śmieję się  czytam  bawię się  myślę. Ale to nie tak. Zawsze przychodzi moment  w którym coś mnie nagle uderza  że mało nie zwala mnie z nóg. Jakaś porażająca  nagła świadomość niepełności  niekompletności  pustki. Jakbym otworzyła drzwi  za którymi nic nie ma.

prayer dodano: 5 września 2011

Niekiedy mi się wydaje, że mogę bez niego istnieć. Że wcale o tym nie myślę i niczego mi nie brakuje. I że to wcale nie jest istnienie połowiczne, niepełne, wybrakowane jak popsuty przedmiot. Chodzę, mówię, śmieję się, czytam, bawię się, myślę. Ale to nie tak. Zawsze przychodzi moment, w którym coś mnie nagle uderza, że mało nie zwala mnie z nóg. Jakaś porażająca, nagła świadomość niepełności, niekompletności, pustki. Jakbym otworzyła drzwi, za którymi nic nie ma.

Potrafię fałszywie się uśmiechnąć. Słucham tylko tego co mi się podoba. Uwielbiam patrzeć z nienawiścią i pogardą  odzywać się z ironią  ale tez patrzeć z uczuciem i czułością  odzywać się z miłością.  Często płacze  bo nie mam siły. Śmieję się wtedy kiedy mam ochotę. Wiem  że jeśli ktoś zdradzi raz zrobi to znowu. Wybaczam  tylko jeśli kocham. Boje się jedynie śmierci lub samotności. Jestem w stanie się poniżyć  bo nie znam swojej wartości. Nie wymagam wiele. Jestem szczera i naiwna.  Inteligentna. Kiedy mi źle bardzo ciężko i bardzo długo pracuję – w jakikolwiek sposób. Zwykle udaję kogoś innego  bo jestem za słaba na bycie sobą. Ok  mniej  więcej mnie poznaliście  więc wytłumaczcie mi  czy mam tak straszny charakter  by nikt nie mógł ze mną wytrzymać?

prayer dodano: 5 września 2011

Potrafię fałszywie się uśmiechnąć. Słucham tylko tego co mi się podoba. Uwielbiam patrzeć z nienawiścią i pogardą, odzywać się z ironią, ale tez patrzeć z uczuciem i czułością, odzywać się z miłością. Często płacze, bo nie mam siły. Śmieję się wtedy kiedy mam ochotę. Wiem, że jeśli ktoś zdradzi raz zrobi to znowu. Wybaczam, tylko jeśli kocham. Boje się jedynie śmierci lub samotności. Jestem w stanie się poniżyć, bo nie znam swojej wartości. Nie wymagam wiele. Jestem szczera i naiwna. Inteligentna. Kiedy mi źle bardzo ciężko i bardzo długo pracuję – w jakikolwiek sposób. Zwykle udaję kogoś innego, bo jestem za słaba na bycie sobą. Ok, mniej- więcej mnie poznaliście, więc wytłumaczcie mi, czy mam tak straszny charakter, by nikt nie mógł ze mną wytrzymać?

O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć. Są to sprawy  których się wstydzisz  ponieważ słowa pomniejszają je  słowa powodują  iż rzeczy  które wydawały się nieskończenie wielkie  kiedy były w Twojej głowie  po wypowiedzeniu kurczą się i stają zupełnie zwyczajne. Jednak nie tylko o to chodzi  prawda? Najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca twej duszy  jak drogowskazy do skarbu  który wrogowie chcieliby Ci skraść. Zdobywasz się na odwagę i wyjawiasz je  a ludzie dziwnie na Ciebie patrzą  w ogóle nie rozumiejąc  co powiedziałeś  albo dlaczego uważałeś to za tak ważne  że prawie płakałeś mówiąc.

prayer dodano: 5 września 2011

O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć. Są to sprawy, których się wstydzisz, ponieważ słowa pomniejszają je- słowa powodują, iż rzeczy, które wydawały się nieskończenie wielkie, kiedy były w Twojej głowie, po wypowiedzeniu kurczą się i stają zupełnie zwyczajne. Jednak nie tylko o to chodzi, prawda? Najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca twej duszy, jak drogowskazy do skarbu, który wrogowie chcieliby Ci skraść. Zdobywasz się na odwagę i wyjawiasz je, a ludzie dziwnie na Ciebie patrzą, w ogóle nie rozumiejąc, co powiedziałeś, albo dlaczego uważałeś to za tak ważne, że prawie płakałeś mówiąc.

Mogłabym Ci powiedzieć wszystkie moje najskrytsze tajemnice  które staram się ukryć nawet przed sobą samą  mogłabym wyznać Ci wszystkie najbardziej wstydliwe uczucia  wyobrażenia i obrazy  albo opowiedzieć Ci czego boję się najbardziej  tak naprawdę najbardziej  powiedzieć Ci co nie daje mi zasnąć i dlaczego nie chcę wstawać rano  mogłabym Ci powiedzieć czego nie chciałabym nigdy zobaczyć na oczy i do czego nie chciałabym wracać  powiedzieć jakie jest moje najbardziej chore marzenie  czego najbardziej potrzebuję... mogłabym..

prayer dodano: 5 września 2011

Mogłabym Ci powiedzieć wszystkie moje najskrytsze tajemnice, które staram się ukryć nawet przed sobą samą, mogłabym wyznać Ci wszystkie najbardziej wstydliwe uczucia, wyobrażenia i obrazy, albo opowiedzieć Ci czego boję się najbardziej, tak naprawdę najbardziej, powiedzieć Ci co nie daje mi zasnąć i dlaczego nie chcę wstawać rano, mogłabym Ci powiedzieć czego nie chciałabym nigdy zobaczyć na oczy i do czego nie chciałabym wracać, powiedzieć jakie jest moje najbardziej chore marzenie, czego najbardziej potrzebuję... mogłabym..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć