 |
a ona odkleiła sobie uśmiech z twarzy. już nie musiała udawać. miała swój, prawdziwy.
|
|
 |
- Dlaczego ja muszę tak cierpieć ?
- Cierpisz na własną prośbę. Stworzyłaś w swojej głowie wyidealizowany wizerunek chłopaka, który nigdy nie istniał. Gdybyś postrzegała go takim, jakim jest naprawdę, od początku wiedziałabyś, że jest skończonym idiotą i nie warto sobie zawracać nim głowy. Teraz byś nie cierpiała.
|
|
 |
Wszystkich moich „kolegów” mogę nazwać przechodniami którzy pukają do drzwi mojego serca. Każdy przychodzi puka, witam się z nim i kiedy chce ich zaprosić przypomina mi się On. Był kimś wyjątkowym. Zapukał. Otworzyłam mu. Był jedynym w swoim rodzaju chłopakiem, ideałem o jakim marzyłam i kiedy chciałam się z nim przywitać i jako jednego z niewielu zaprosić do środka, znikł.. Nie zdążyłam nawet dobrze go poznać, a już go kochałam. Od tego czasu nie dopuszczam do mojego serca nikogo innego, bo wierze ze On jeszcze kiedyś wróci.
|
|
 |
Mówisz, że mnie kochasz, ale to nie są słowa, które chciałabym od Ciebie usłyszeć. Nie chodzi o to, że nie chcę abyś je mówił, ale gdybyś tylko wiedział, w jak prosty sposób mógłbyś pokazać mi co czujesz - co musisz zrobić, by Twoje uczucia stały się rzeczywistością. Wtedy nie będziesz musiał mówić, że mnie kochasz bo ja już będę to wiedziała. Co byś zrobił, gdyby moje serce pękło na dwoje? To więcej niż słowa - pokazać co czujesz, że Twoja miłość do mnie jest prawdziwa, Co byś zrobił, gdybym zabrała te słowa ? Nic nie mógłbyś zmienić, mówiąc Kocham Cię. Teraz próbuję rozmawiać z Tobą i wytłumaczyć Ci, że wszystko co musisz zrobić, to zamknąć oczy, unieść dłonie i dotknąć mnie. Przytul mnie i nigdy nie pozwól mi odejść. Więcej niż słowa - to wszystko czego kiedykolwiek pragnęłam byś mi pokazał. Wtedy nie musiałbyś mówić, że mnie kochasz, bo Ja już to wiem.
|
|
 |
'On? Po prostu uczynił mnie piękniejszą. I wiesz, że nie chodzi mi o wygląd. Inni, którzy zabiegali o moje względy chcieli od razu odkryć wszystkie karty. Poukładać wszystkie puzzle. On tego nie robi. Zadaje pytania, których nikt inny nigdy mi nie zadał. Jego w istocie interesuje to co myślę, mówię, robię, dokąd idę. Kiedy płaczę nie próbuje mnie rozśmieszyć. Po prostu jest. Tak samo, gdy jestem smutna. Przytula mnie mocno do siebie i wpatruję się we mnie tymi swoimi błekitnymi oczami. Pokochałam jego obecność.Stał się częścią tego mojego chaosu w którym żyję. Sensem mojego życia jest właśnie on. Objęcia jego są azylem. Pocałunki największą rozkoszą,a każde słowo wypowiedziane z jego ust brzmi jak muzyka, taką którą chciałoby się słuchać bez przerwy. Z nim piękna jest nawet cisza. Jego dotyk to eksplozja moich wszystkich zmysłów. Jego spojrzenie jest światłem dla mego serca. Moja miłość do niego jest najpiękniejsza,najgorętsza, najmocniejsza, najszczersza. '
|
|
 |
i nagle stawała się tragiczną postacią, która rozpaczliwie potrzebowała odrobiny czułości, albo przynajmniej mocnego drinka.
|
|
 |
Cholerna cisza. Powoli zaczynałam przez nią wariować. Dławiłam się nią. Byłam bezbronna, a ona owijała się wokół mojej szyi i po cichutku dusiła, współpracując z miłością.
|
|
 |
Powinnaś ciągle sobie powtarzać, że jedyna władza, jaką on ma nad tobą, to ta, którą ty mu dałaś. Odbierz mu ją, a cierpienie minie.
|
|
 |
Wiesz? czasmi myślę, że chyba bardziej rozumiem fizykę, niż Ciebie.
|
|
 |
nie lubię, gdy pragnę czegoś bardzo długo, a kiedy w końcu to dostanę, nie sprawia mi to radości.
|
|
 |
Mam Cię gdzieś . Gdzieś w sercu .
|
|
|
|