 |
|
wspomnienia jednocześnie umożliwiają i utrudniają mi życie. miałam przed sobą wiele dróg, wybrałam jedną, ale czy jest ona dobra? każdy dzień jest zupełnie inny, ja również się zmieniam. pragnę uwydatniać moje zalety i niwelować wady, ale to niemożliwe. ciężko poradzić sobie z tym dziewczynie, która co noc dławi się łzami i walczy z palpitacjami serca. próbuję medytować, szukam równowagi. to wszystko na marne. przecież nadal nie potrafię zapomnieć. boję się zaufać. nie chcę być znowu zdradzona, porzucona i zostawiona na bruku jak zwykły śmieć. śmieję się i płaczę równocześnie. czy naprawdę jestem taka głupia? dlaczego nie doceniam tego co posiadam? przecież mam tak dużo.
|
|
 |
|
nie chcę bez sensu żyć tu, nie chcę umierać dzień po dniu
|
|
 |
|
nie, nie tęsknie całokształtnie za nim, tęsknie za sposobem w jaki się zachowywał, tęsknie za jego sposobem bycia, tęsknie za tym błyskiem w oku i za tym denerwującym strzelaniem palcami, a najbardziej tęsknie za tym kiedy mu pisałam, że jest mi źle i cholernie dobrze by było jak by tu był, on pół godziny później stał przed moim domem z paczką lejsów i czteropakiem lecha,
|
|
 |
|
nie mogę zrozumieć jak ty to właściwie robisz . jeden uśmiech , a ja padam ci do stóp jak głupia służąca do wielkiego księcia . zwolnij mnie . mam dość .
|
|
 |
|
lubię patrzeć na ciebie jak nieudolnie próbujesz zamaskować fakt , że przed sekundą tak intensywnie się we mnie wpatrywałeś .
|
|
 |
|
stoisz o krok od niego on krok od ciebie - zawsze tego chciałaś , teraz łapie cię zwątpienie .
|
|
 |
|
wiesz , ja chyba za bardzo dałam mu odczuć , że mi na nim zależy . że bez niego nie umiem normalnie żyć i funkcjonować . on to wykorzystuje . wie , że , jak zrobi coś złego , to mu mimo wszystko wybaczę . wie , że do niego wrócę . jestem zbyt słaba . wolę by mnie ranił i był ze mną , niż miałabym żyć bez niego .
|
|
 |
|
chciałam powiedzieć co myślę , ale dźwięk jego głosu uciszył targające mną emocje .
|
|
|
|