 |
|
all i want for christmas...
|
|
 |
|
w jego obecności targały mną odczucia zbyt głębokie, zbyt bolesne.
|
|
 |
|
. Co ty sobie myślisz ? Że zwykłe przepraszam i bukiet czerwonych róż wystarczą ? No chyba się pomyliłeś chłopcze .
|
|
 |
|
. Moje 1 serce , dwoje uszu , usta i nos , 7 litrów krwi , 206 kości , 5.5 milionów czerwonych krwinek oraz 60 trylionów DNA mówią : zależy mi na Tobie .
|
|
 |
|
. Miejmy odwagę żyć dla miłości . ♥ | dzyndzel
|
|
 |
|
. Mimo tylu kłótni . Mimo tylu sprzeczności . Mimo tylu niepotrzebnych słów . Mimo wszystko - Ty jesteś nadal . Dziękuje . ♥ | dzyndzel .
|
|
 |
|
. Kocham , gdy zerka wprost na moje usta , po czym spogląda pytająco w moje oczy , a gdy już widzi mój łobuzerski uśmiech zabiera się do całowania . ♥ | dzyndzel .
|
|
 |
|
. Co robimy najczęściej ? Kłócimy się , czekamy na siebie i walczymy z uporem osła . A wiesz co jest najpiękniejsze ? Potrafimy sobie wszystko wybaczyć , nie zapominając , że jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy . Pilnujemy tylko , by to nie zatruło naszej miłości , reszta jest nieważna .
|
|
 |
|
Wybiegła z domu na klatkę schodową.Szybko zbiegła ze schodów i otworzyła skrzynkę na listy wyjmując z niej jej zawartość.Rachunki,pocztówki zadresowane do rodziców.Lecz jedna,mała koperta zaadresowana była do niej.Od razu rozpoznała te pismo przystając zaskoczona.Przysiadła na schodach i drżącymi dłońmi otworzyła kopertę.Zaczęła czytać.Poczuła jak dech zapiera jej w piersiach,dłonie wilgotnieją i słone łzy spływają po policzku.Czytała list raz,drugi aż w końcu złożyła go i schowała do koperty.Nie miała siły by się podnieść i wrócić do domu.Nadal drżała-Wrócił-rzekła czując łamiący się głos.Napisał,że tęskni,kocha i nie wyobraża sobie życia bez niej.Załuję,ze dał jej odejść,że nie walczył,ze się poddał,ale wierzył,że robi to dla niej.Wtedy,gdy ona poukładała sobie życie,gdy w końcu zapomniała on nagle wrócił..Bez ostrzeżenia,bez pytania po prostu wrócił chcąc zburzyć wszystko co krok po kroku od 2lat układała od nowa.Szybkim ruchem podarła list i pobiegła do chłopaka na górę.|| pozorna
|
|
|
|