 |
|
A moje modlitwa wygląda zawsze tak samo. Najpierw przepraszam za wszystko co zrobiłam o potem proszę.. Proszę o to, żebyś nie przestał mnie kochać. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
A kiedyś usiądę na parapecie z nogami wywieszonymi za okno i głośno krzyknę " Jak mnie kochasz, to mnie łap. " [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
- Córciu mogłabyś mi pomóc ? - Nie mogę.. siedzę w książkach. - No to weź na chwilę wyjdź .. [ mama & ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
- Ty już normalnie jesteś chora od tego komputera. - haha ! Nie mamo jeszcze nie ! - To ja już Cię zapiszę do lekarza bo kolejki długie są ! [ mama & ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
- Obiecałaś, że nie będziesz przeze mnie płakać i co .. ! - Ty też obiecałeś, że będziesz przy mnie zawsze. I to ty pierwszy nie dotrzymałeś słowa, więc grzecznie proszę ! Odpierdol się od moich łez. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Mam męża, trójkę dzieci, zasadziliśmy drzewo i kupiliśmy psa ! I wiecie co wam powiem... będziemy żyć długo i szczęśliwie ! Zajebiście kurwa szczęśliwie ! [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Siedzę i płacze .. Nie wiem po co. Nie wiem dlaczego ale płaczę. Nie dla tego, że ktoś coś mi zrobił .. czy obraził Mam po prostu takie dni, że siadam przed monitorem i płaczę. I myślę, że nie tylko ja tak mam. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
leże na łożku, wokół mnie pełno notatek i książek, w których już dawno się pogubiłam. na laptopie ustawiłam sobie eskę rap i napierdzielają mi głośno kawałki, mimo późnej godziny. zapatrzona w multum kartek nie wiem, za które się wziąć. chęci brak, a czas mnie goni. w końcu już pierwsza, a ja skończę przed 5 to będzie sukces, chociaż tak bardzo chciałabym się na "minutkę" zdrzemnąć. dwa tygodni ferii, ostatnia niedziela 22, a ja zaczynam się uczyć. haha nie ma to jak robienie wszystkiego na ostatnią chwilę. ale właśnie mam chwilową przerwę na wizytę na moblo oraz papierosa. nie jest źle, dam radę - przecież nie mam innego wyboru jeżeli staram się o stypendium. życzę wszystkim słodkich snów, a ja biorę się do roboty, cye. /stawiamnachillout
|
|
 |
|
Jego ciepłe dłonie krążyły po moich nagich plecach co chwilę ocierając się o moje zapiecie od stanika.Pocałunki w usta,szyję powodowały dreszcze na całym moim ciele,które lgnęło do niego jak pszczoła do miodu.Jednak rozsądek podpowiadał,że powinnam to przerwać.Odpuścić i odejść.Ale dlaczego?Otworzyłam oczy widząc Jego pragnienie i zrozumiałam.Alkohol szumiał mi w głowie-zapomnialam co i z kim robię.Odepchnęłam go i usiadłam na łóżku-Co jest?-spytał biorąc mój podbródek-Nic, po prostu wciąż go kocham-szepnęłam zupełnie trzeźwiejąc.Podniosłam z podłogi bluzkę,buty i wybiegłam.Biegłam ile sił w nogach.Czułam jakbym go zdradziła.Czuję to za każdym razem,gdy spotykam się z innym mimo,że od dwóch lat ma inną..Przystanęłam z braku sił,otarłam łzy i wybuchnęłam histrycznym płaczem.Nie daję rady,nie potrafię zapomnieć.Nie potrafię się odkochać..Nie potrafię go NIE kochać..A świadomość,że to wszystko przeze mnie po woli mnie zabija.. || pozorna
|
|
 |
|
Witam najśmieszniejsze lekcje pod słońcem [ dzyndzel ]
|
|
|
|