 |
|
Wesołych świąt , mokrego dyyyyngusa !
|
|
 |
|
no dobra , wymieniliśmy się już numerami ale kiedy seks ?
|
|
 |
|
Masz coś przeciwko , żebym usiadła koło Ciebie i patrzyła jak się uśmiechasz ?
|
|
 |
|
chcę , żebyś wiedział że nigdy nie byłeś wystarczająco dobry . lubiłam cię bardziej od innych bo byłeś od nich odrobinę lepszy . i miałeś fajną bluzę . Bless [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
Stworzyłam swoją własną listę cudów świata . Zająłeś wszystkie siedem pozycji . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
Bezpieczeństwo . Czternaście liter ukrytych tylko w Twoich ramionach . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
może i patrzenie w te pierdolone gwiazdy jest romantyczne ale ja i tak wolę patrzeć prosto w twoje oczy i mówić jak bardzo cię pragnę . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
zakochać się tak mocno , że z dwóch osób robi się jedna . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
we krwi miesza mi się alkohol z dragami. w sercu mąci mi się chłopak, który jest moją jedyną miłością z kolesiem poznanym parę godzin temu. w głowie lawiruje co aktualnie powinnam robić między tym jak się niszczę. wróćmy znów do serca te zaślepienie do mężczyzny mojego życia, który ma dziewczynę jest nie do skreślenia, a ten podrostek, którego prawie nie znam chociaż na parę minut zabiera mnie od tych cierpień, krzywd, łez i bólu. choć przed te paręnaście tysięcy sekund moje usta skierowane są ku górze. co prawda to mało, ale dopóki nie będziesz przy mnie każdej nocy nigdy nie będę tak naprawdę szczęśliwa, tak w pełni.[stawiamnachillout]
|
|
 |
|
nie zmieniam się, nawet jeśli ktoś mówi Mi, że jestem dziwna. że mam własny styl. że żyję na swój sposób. że czasem próbuję oszukać Boga, albo stawiam sobie zbyt trudne zadanie. ludzie patrzą na Mnie z góry i potrafią ocenić Mój charakter. plotkują, zazwyczaj nie znając faktów. są też Ci, którzy we Mnie nie wierzą i całe życie czekają, aż w końcu podwiną Mi się nogi. znam też takich, którzy z góry zakładają, że coś Mi się nie uda. Mój sukces jest dla Nich porażką, a Moje życie będzie dla Nich odwieczną walką. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Chciałabym żeby jego ból w całości przeszedł na mnie. Żeby w jego tęczówkach znów było widać radość. Chciałabym żeby pomimo wszystko czuł, że ma dla kogo żyć, że ma dla kogo walczyć. Jego krzyczący, błagający o pomoc wzrok wyrywa moje serce. Bezradność kawałek po kawałku niszczy mnie od środka z dnia na dzień zadaje coraz większy ból, którego maskowanie wychodzi mi coraz gorzej. Widze jak jego dobne ciało już się poddało. Grymas i przepełnione smutkiem oczy zaciskają gardło. Czuje jak delikatnie zamyka moja dłoń w swojej. Łzy same spływają po policzkach. Czuje jak każde słowo z bólem wydostaje się z ust. Jak każde jego "nie płacz" coraz bardziej nasila szloch. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|