![Co jest najśmieszniejsze w ludziach: Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć a umierają jakby nigdy nie żyli.](http://files.moblo.pl/0/3/79/av65_37994_14939_blondi_z_kajdankami__medium.jpg) |
" Co jest najśmieszniejsze w ludziach:
Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli. "
|
|
![''Te kilka słów może być droższe niż pieniądze słodsze niż cukier i coś na co dzisiaj mam ochotę Może być lepsze niż jutro i pojutrze Chcę je tylko usłyszeć a potem mogę umrzeć.''](http://files.moblo.pl/0/3/79/av65_37994_14939_blondi_z_kajdankami__medium.jpg) |
''Te kilka słów może być droższe niż pieniądze
słodsze niż cukier i coś na co dzisiaj mam ochotę
Może być lepsze niż jutro i pojutrze
Chcę je tylko usłyszeć a potem mogę umrzeć.''
|
|
![Musisz iść wbrew przeciwnościom tego świata I i idź nawet jak nie masz już do kogo wracać. I i idź naprawdę do stracenia nie masz nic zobacz co w życiu weryfikuje i zmienia w sny.](http://files.moblo.pl/0/3/79/av65_37994_14939_blondi_z_kajdankami__medium.jpg) |
"Musisz iść, wbrew przeciwnościom tego świata
I i idź, nawet jak nie masz już do kogo wracać.
I i idź, naprawdę do stracenia nie masz nic, zobacz
co w życiu weryfikuje i zmienia w sny."
|
|
![Błagam dość mam ile można unieść co dnia na barach? To jak „Zbrodnia i kara” nocna mara tak się staram lecz upadam Mocna rana tnie od środka mnie rozwala Moja mała gloria pękła od podstaw blada Dość już ofiar chcę się poddać w dłoniach biała flaga Chcę byś wiedziała jak to na mnie działa dla Ciebie Całe wspomnienie wydziaram dla nas ciarkami na ciele I chciałem napisać Tobie milion piosenek Tak mi przykro że mogłem dać tylko orchidee słyszysz?](http://files.moblo.pl/0/3/79/av65_37994_14939_blondi_z_kajdankami__medium.jpg) |
Błagam, dość mam, ile można unieść co dnia na barach?
To jak „Zbrodnia i kara”, nocna mara, tak się staram, lecz upadam
Mocna rana tnie, od środka mnie rozwala
Moja mała gloria pękła od podstaw blada
Dość już ofiar, chcę się poddać, w dłoniach biała flaga
Chcę byś wiedziała jak to na mnie działa, dla Ciebie
Całe wspomnienie wydziaram dla nas ciarkami na ciele
I chciałem napisać Tobie milion piosenek
Tak mi przykro, że mogłem dać tylko orchidee, słyszysz?
|
|
![Bardziej od pudrów szminek wosków brokatu tipsów wolę naturalne piękno spytasz co to jest? Kobieta która przyspiesza Ci tętno. Padnij. Nie wyglądając przy tym jak wywłoka spod latarni. Wiesz nie chodzi mi o to że to seks bomba tylko twarzą w twarz wstyd Ci na nią spoglądać. Trochę onieśmielony jak za czasów szkoły](http://files.moblo.pl/0/3/79/av65_37994_14939_blondi_z_kajdankami__medium.jpg) |
"Bardziej od pudrów, szminek, wosków, brokatu, tipsów wolę
naturalne piękno, spytasz "co to jest?"
Kobieta, która przyspiesza Ci tętno. Padnij.
Nie wyglądając przy tym jak wywłoka spod latarni.
Wiesz, nie chodzi mi o to, że to seks bomba
tylko twarzą w twarz wstyd Ci na nią spoglądać.
Trochę onieśmielony jak za czasów szkoły"
|
|
![Za przyjaźń bo bez tego nie doszedłbym nigdzie Choć z roku na rok coraz mniej nas na tej liście Z każdej sytuacji wspólnie znajdziemy wyjście Jeszcze parę zwycięstw razem będziemy na szczycie](http://files.moblo.pl/0/3/79/av65_37994_14939_blondi_z_kajdankami__medium.jpg) |
"Za przyjaźń bo bez tego nie doszedłbym nigdzie
Choć z roku na rok coraz mniej nas na tej liście
Z każdej sytuacji wspólnie znajdziemy wyjście
Jeszcze parę zwycięstw razem będziemy na szczycie "
|
|
![Bo gdy nie muszę już robić tego dla siebie To obiecaj mi że robię to dla ciebie](http://files.moblo.pl/0/3/79/av65_37994_14939_blondi_z_kajdankami__medium.jpg) |
"Bo gdy nie muszę już robić tego dla siebie
To obiecaj mi, że robię to dla ciebie "
|
|
![Zostań potrzebuję Cię tu To co w sobie mam tylko ciągnie mnie w dół Zostań poukładaj mi sny Jeden z nich na pewno to My Zostań potrzebuję Cię tu To co w sobie mam nie chce się dzielić na pół!](http://files.moblo.pl/0/3/79/av65_37994_14939_blondi_z_kajdankami__medium.jpg) |
" Zostań, potrzebuję Cię tu,
To, co w sobie mam tylko ciągnie
mnie w dół,
Zostań, poukładaj mi sny,
Jeden z nich na pewno to My,
Zostań, potrzebuję Cię tu,
To, co w sobie mam, nie chce się
dzielić na pół! "
|
|
![Za parawanem imprez i neonów tylko smutek W katalogu bodźców miłość stała się białym krukiem We własnym bucie czuł się jak w parze cudzych We własnej skórze nie chciał się już nawet budzić Odpychał bliskich ogryzki na goodbye Wolę być sam! Co? Fałszywy raj](http://files.moblo.pl/0/3/79/av65_37994_14939_blondi_z_kajdankami__medium.jpg) |
" Za parawanem imprez i neonów tylko smutek
W katalogu bodźców miłość stała się białym krukiem
We własnym bucie czuł się jak w parze cudzych
We własnej skórze nie chciał się już nawet budzić
Odpychał bliskich, ogryzki na "goodbye"
"Wolę być sam!" (Co?) Fałszywy raj"
|
|
![Zanim zaczniesz się wahać zobacz gdzie jestem daję ci wszystko. Nadal niezmiennie mogę być wszędzie a wciąż jestem blisko.](http://files.moblo.pl/0/3/79/av65_37994_14939_blondi_z_kajdankami__medium.jpg) |
"Zanim zaczniesz się wahać, zobacz gdzie jestem, daję ci wszystko.
Nadal niezmiennie mogę być wszędzie, a wciąż jestem blisko."
|
|
![Żaka podaj piwo temu gościowi przy końcu rzucił kumpel. mam obsuwe sam nalej odrzuciłam gdy nagle usłyszałam prosił specjalnie o Ciebie . zatrzymałam się i spojrzałam w Jego kierunku. siedział przy barze i uśmiechał się do mnie z tym samym błyskiem w oku który pamiętam sprzed kilku lat gdy jeszcze byliśmy razem. podeszłam do Niego podając mu piwo. wróciłaś powiedział po czym zaczął na żarty opieprzać mnie że nie dałam znać. przegadaliśmy kilka minut po czym wyskoczyłam z tekstem: czemu za każdym razem do mnie wracasz? nie odciąłeś się ani na chwilę . uśmiechnął się położył na bar pieniądze za piwo po czym wstając dodał: kocham sentymenty a Ty jesteś moim i udał się w kierunku drzwi. stałam jeszcze chwilę wpatrując się w Jego oddalającą się sylwetkę i uświadamiając sobie że właśnie to w Nim uwielbiałam zagadkowość która zawsze tak bardzo mnie intrygowała. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
"Żaka,podaj piwo temu gościowi przy końcu "-rzucił kumpel. "mam obsuwe, sam nalej"-odrzuciłam, gdy nagle usłyszałam "prosił specjalnie o Ciebie". zatrzymałam się, i spojrzałam w Jego kierunku. siedział przy barze, i uśmiechał się do mnie - z tym samym błyskiem w oku, który pamiętam sprzed kilku lat, gdy jeszcze byliśmy razem. podeszłam do Niego, podając mu piwo. "wróciłaś"- powiedział, po czym zaczął na żarty opieprzać mnie, że nie dałam znać. przegadaliśmy kilka minut, po czym wyskoczyłam z tekstem:"czemu za każdym razem do mnie wracasz? nie odciąłeś się,ani na chwilę". uśmiechnął się, położył na bar pieniądze za piwo, po czym wstając dodał:"kocham sentymenty, a Ty jesteś moim", i udał się w kierunku drzwi. stałam jeszcze chwilę, wpatrując się w Jego oddalającą się sylwetkę, i uświadamiając sobie, że właśnie to w Nim uwielbiałam - zagadkowość, która zawsze tak bardzo mnie intrygowała. || kissmyshoes
|
|
![to ten jeden z dni które w mojej pamięci będą na zawsze. ciepły wakacyjny wieczór beztroski w sumie leniwy. odebrałam telefon a później wszystko działo się jak przez mgłę. podejście do okna by zobaczyć przy Twoim bloku światła karetki i policji podchodzące do oczu łzy i syndrom mówiący: biegnij tam kurwa . sekundy które nie pozwoliły zwrócić mi nawet uwagi w to co się ubieram. po chwili bieg chyba najszybszy w życiu. lekki wiatr który sprawiał że przechodziły mnie dreszcze i ta myśl: błagam żeby to nie było prawdą . płakałam i biegłam na oślep nie patrząc na to że biegnę przez ruchliwą ulicę nie zwracając uwagi na gapiących się ludzi i po chwili tam byłam. trzymana przez chłopaków ze łzami w oczach i przeraźliwym krzykiem wydobywającym się z moich ust leżałeś tam bez grama życia sam pośród kałuży krwi...zostawiłeś mnie samą z trzęsącymi się rękoma i ledwie bijącym sercem pośród tłumu którego przecież tak bardzo się boję. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
to ten jeden z dni, które w mojej pamięci będą na zawsze. ciepły wakacyjny wieczór - beztroski, w sumie leniwy. odebrałam telefon, a później wszystko działo się jak przez mgłę. podejście do okna, by zobaczyć przy Twoim bloku światła karetki i policji, podchodzące do oczu łzy i syndrom mówiący: "biegnij tam kurwa". sekundy, które nie pozwoliły zwrócić mi nawet uwagi w to co się ubieram. po chwili bieg, chyba najszybszy w życiu. lekki wiatr, który sprawiał, że przechodziły mnie dreszcze, i ta myśl:"błagam, żeby to nie było prawdą". płakałam, i biegłam - na oślep, nie patrząc na to, że biegnę przez ruchliwą ulicę, nie zwracając uwagi na gapiących się ludzi - i po chwili tam byłam. trzymana przez chłopaków, ze łzami w oczach i przeraźliwym krzykiem wydobywającym się z moich ust - leżałeś tam, bez grama życia, sam, pośród kałuży krwi...zostawiłeś mnie - samą, z trzęsącymi się rękoma, i ledwie bijącym sercem, pośród tłumu, którego przecież tak bardzo się boję. || kissmyshoes
|
|
|
|